Forum Okrętów Wojennych

To mogła być wieża nabieżnika, ale nie był to nabieżnik podejściowy do portu. To była raczej przednia wieża, która razem z latarnią morską Hel tworzyła nabieżnik SW-NE, wykorzystywany do pomiaru dewiacji, itp.

Miner pisze:To była raczej przednia wieża, która razem z latarnią morską Hel tworzyła nabieżnik SW-NE, wykorzystywany do pomiaru dewiacji, itp.

No właśnie, ja się na tych dewiacjach nie wyznaję ... Ale na pewno nie było to "bocianie gniazdo" czy jak je tam autor nazywał ...

Niezłe macie fazy..

Pozdrawiam,
Maciej

dolek2 pisze:Raczej wygląda mi to na przewróconą wieżę nabieżnika portu niż osławione "bocianie gniazda".

Do trzech razy sztuka, gdyby w takiej postaci było wstawione od razu ...
Konstrukcja podobna do tej za portem wojennym, czyli tamtego nabieżnika.
Znaczy trza wiedzieć gdzie nabieżniki były stały, konkretnie ten.

Napisałem już, gdzie był ten nabieżnik. Wystarczy wyznaczyć namiar 225 stopni od latarni morskiej Hel.

ptasznik pisze:Znaczy trza wiedzieć gdzie nabieżniki były stały, konkretnie ten.

Tu masz w przybliżeniu to co podał Miner

A tu masz jeszcze raz tylko na dokładniejszej mapie:

A na tej mapie masz te dewiacje czyli zboczenia o których pisał Miner

To oczywiście współczesna mapa, ale przed wojną na Helu istniał podobny układ nabieżników dewiacyjnych - tylko nabieżnik N-S był oparty o latarnię Hel.

A nawigatorzy mają i zboczenie, i dewiację - taka robota.

Zdaje się, że tak podwójny, jak i pojedynczy Bofors poszły za przyzwoitą cenę.

Miner pisze:Zdaje się, że tak podwójny, jak i pojedynczy Bofors poszły za przyzwoitą cenę.

Hmmmm, chciałeś pewnie napisać za nieprzyzwoitą cenę ...

Miner pisze: A nawigatorzy mają i zboczenie, i dewiację - taka robota.

Topografowie też, i jeszcze odchylenia.

Czy mówiąc o domu kuracyjnym mamy na myśli Polonię ?
Bo ona to tak około 265 od latarni, a 225 to około połowy odległości między rybackim i cyplem.
Albo więc przy innym nabieżniku, albo w tle inny budynek ?

Tak, chodzi o Kurhaus "Hela", w 1920 roku przemianowany na Dom Kuracyjny - Hotel "Polonia". http://hela.com.pl/galerie/archiwum/kurhaus.htm
Tak wyglądał prawdopodobnie w październiku 1939 roku:


Ale dlaczego namiar 265?

Miner pisze:Ale dlaczego namiar 265?

A bo mi się kątomierz przekrzywił. Jakieś 250.
Na fotce widać go przesłonięty jakimś innym budynkiem i wg map taki był trochę na południe. Czyli nabieżnik i stanowisko musiało być gdzieś w pobliżu ogrodzenia rejonu.
Zdaje się, że nabieżnik 225 jest przy stacji radarowej, a na miejscu Polonii jest teraz ośrodek kempingowy.
Na fotce wygląda jakby to było bardzo blisko siebie.

ptasznik pisze:

Miner pisze: A nawigatorzy mają i zboczenie, i dewiację - taka robota.

Topografowie też, i jeszcze odchylenia.

I to wszystko w robocie? Na trzeźwo?!
Przerażacie mnie..

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
U mnie co najwyżej, ekhem - paralaksa.
Sufitu nie urywa..

ptasznik pisze:Zdaje się, że nabieżnik 225 jest przy stacji radarowej, a na miejscu Polonii jest teraz ośrodek kempingowy.

Tylko ze obecnie ten teren (dawny Kurhaus oraz stanowisko Boforsa) znajduje się pod wodą

ptasznik pisze:Na fotce wygląda jakby to było bardzo blisko siebie.

A to już kwestia perspektywy z jakiej robiono to zdjęcie ...

dolek2 pisze:Tylko ze obecnie ten teren (dawny Kurhaus oraz stanowisko Boforsa) znajduje się pod wodą

I tu bym się nie zgodził, gdyż w tym akurat miejscu bliskim koszarom i nasadzie falochronu portowego teren został ''dosypany'', zaś pale widoczne w wodzie wyznaczają linię brzegową z 1939 i w miejscu gdzie stał był nabieżnik ląd nie jest zagarnięty przez morze.