Strona 73 z 74
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 08:19
autor: dessire_62
Naszą bolączką nie są czasopisma tylko kompletna posucha na rynku książek - dobrych książek.
Dobrych książek na temat PMW brak, tu masz racje.Co do ogólnego stwierdzenia to bym sie nie zgodził.
Właśnie ostatnio zakupił i przeczytałem z przyjemnością dwie pozycje, Piotr Olender "Czesma"i J.W. Dyskant "Madagaskar".Bardzo przystęnie napisane, przedstawiają mało znane kampanie, taka odtrutka od tematów niemieckico-japońskich i cena niewygórowana, z
obydwie 36 pln z odbiorem w Matras, teraz coś zdrożały.
Jest zapowiedz pozycji o walkach \morskich angielsko-francuskich-David Wragg"WOJNA BRYTYJSKO-FRANCUSKA 1940"
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 303&page=1
Co do M. Borowiaka, to jakby odchodził od tematyki PMW,na ten rok zapowiada dwie pozycje;
-„Zabójcy U-Bootów”
-„U 977. Ostatni okręt Hitlera”
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 08:47
autor: de Villars
No z tym supermocarstwem to bym polemizował. owszem, jak się kto interesuje popularnym tematem czy okresem w dziejach, nie ma raczej problemu. Ale kto w nas pisze o okrętach przed 1914 r.? Tak naprawdę to paru autorów można by wymienić i to w zasadzie jest wszystko..
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 09:14
autor: Maciej3
To de Villarsie - do roboty. Mowie powaznie. Redakcja chetna do wspolpracy. Dzialaj. To naprawde nie sarkazm.
Pozdrawiam
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 10:58
autor: Marmik
dessire_62 pisze:Co do ogólnego stwierdzenia to bym sie nie zgodził.
Hmmm.... może faktycznie nieco uwypukliłem sytuację, ale to moja reakcja na witryny w księgarniach. Mimo wszystko, bez wahania podtrzymuję swoje zdanie, że nie jest dobrze. Nawet pomimo faktu, że da się w ciągu roku kupić jakąś dobrą książkę.
dessire_62 pisze:Co do M. Borowiaka, to jakby odchodził od tematyki PMW,na ten rok zapowiada dwie pozycje;
-„Zabójcy U-Bootów”
-„U 977. Ostatni okręt Hitlera”
Jaka szkoda. Było jeszcze tyle do oplucia

.
No ale u-booty to temat na kolejną sensację. W tej materii nie brak specjalistów, którzy bez problemu zweryfikują wartość tych publikacji.
Ale żeby nie było tak różowo to: "Piątego października na rynek księgarski trafi nowe wydanie „Małej floty bez mitów”
Ceny na Allego spadną

.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 12:44
autor: Jarek C.
Chyba już się ukazało to wydanie.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 13:43
autor: deglock
Ja kupuję książki morskie w Rosji i muszę przyznać, że wydają rocznie kilkanaście pozycji morskich (co najmniej jedną miesięcznie) i jestem ze swoich zakupów generalnie zadowolony. I powiem wam, że jak czytam dyskusje na rosyjskich forach to u nas książki krytykuje się bardzo subtelnie. Na przykład przy jednym z numerów Morskiej Kolekcji był wpis… „nie kupować – gówno”… (przepraszam ale to dosłowny cytat). Mam ten numer i stwierdzam, że nie jest on jakiś specjalny, ale nie jest też kompletnie do bani. Myślę, że wielu wydawców nie czyta tego co wypisujemy i dlatego drukują Borowiaka. Poza tym nie widzę dla niego przeciwwagi. Mądrzy ludzie którzy pana Borowiaka mogliby znieść z powierzchni ziemi są niepiśmienni. Myślę, że kilka książek morskich wyjdzie w tym roku… na przykład w czerwcu wyjdzie jedna

To czy będą one dobre to zadecydują czytelnicy. Moim zdaniem (zresztą napisałem to przy okazji książki P. Olendra) to dobre książki morskie wychodzą co 2- 1,5 roku (tyle było czasu pomiędzy książką Nykiela i Olendra).
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 18:28
autor: Marmik
„Zabójcy U-Bootów”
Na marginesie, przeglądając spis rozdziałów stwierdzam, że p. Borowiak ma okazję zrobić coś dobrego i wyciągnąć z otchłani niewiedzy lub zapomnienia (przynajmniej naszego) postać Frederica Johna Walkera, zwanego Johnnie'm Walkerem. Jestem absolutnie pewien, że powinien być centralną postacią rozdziału "Najwybitniejsi pogromcy floty Dönitza".
Niedawno przeczytałem "The Fighting Captain" na poły biografię komandora (napisaną przez jednego z jego podwładnych) i muszę przyznać, że to był naprawdę niesamowity człowiek. Gdyby nie brak wprawy to pewnie podjąłbym się napisania dwustronicowego artykułu biograficznego, bo Walker zasługuje na niego jak mało kto. Chyba tylko w Liverpoolu zajął należne sobie miejsce w historii.
Na tylnej okładce książki stoi: "No one did more to regain control of the North Atlantic than Captain Walker." Nie uważam, by było to nadmiernie przesadzone zdanie.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 19:04
autor: dessire_62
Marmik pisze:
Niedawno przeczytałem biografię komandora (napisaną przez jednego z jego podwładnych) i muszę przyznać, że to był naprawdę niesamowity człowiek. Gdyby nie brak wprawy to pewnie podjąłbym się napisania dwustronicowego artykułu biograficznego, bo Walker zasługuje na niego jak mało kto. chyba tylko w Liverpoolu zajął należne sobie miejsce w historii.
Bez fałszywej skromności proszę, Miniatura Morska Twojego autorstwa mieści się w pierwszy dwójce.
Ktoś tu niedawno płakał , że nie będzie miał kto pisać w Okrętach, bo ponoć nie ma u nas autorów.
Nieprawda, na tym forum jest kilka-kilkanaście osób posiadających niesamowita wiedzę w temacie, tylko trochę zachęty, motywacji i publikować!
Z chęcią bym przeczytał o Captain Frederic John Walker, ciekawy miał pogrzeb.
http://www.secondworldwar.org.uk/walker.html
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 20:20
autor: pothkan
dessire_62 pisze:Nieprawda, na tym forum jest kilka-kilkanaście osób posiadających niesamowita wiedzę w temacie, tylko trochę zachęty, motywacji i publikować!
Zachęty i motywacji nie brakuje. Ale
czasu niestety, owszem.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 20:24
autor: Lützow
Marmik pisze:„Zabójcy U-Bootów”
NJestem absolutnie pewien, że powinien być centralną postacią rozdziału "Najwybitniejsi pogromcy floty Dönitza".
Niedawno przeczytałem "The Fighting Captain" na poły biografię komandora (napisaną przez jednego z jego podwładnych) i muszę przyznać, że to był naprawdę niesamowity człowiek.
proszę pamiętać, że on się, jak to mówi, "zajechał" i to z nienawiści, bo mocna i na okrągło pita kawa, fajka nie wypuszczana z ust, brak snu, może jeszcze jakieś prochy, to go wykończyło, a koledzy obarczyli oczywiście U-Booty, bo chłop sfiksował, stojąc cały czas na mostku, więc skończył jak prawdziwy bohater i musiała być niezła stypa. Proszę nie pytać mnie o źródło, bo to gdzieś czytałem i nie pamiętam, gdzie? A z tym pogromcą to trochę na wyrost.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-09, 22:54
autor: Marmik
Owszem, można stwierdzić np. że był tylko właściwym człowiekiem na właściwym miejscu i we właściwym czasie, a do tego sprzyjał mu Mars. Owszem, można stwierdzić, że na swój sposób toczył prywatną wojnę z Donitzem. Owszem, można stwierdzić, że się zaharował. Można stwierdzić, że do pewnego stopnia żelazną ręką trzymał za mordę zespół. To wszystko nie umniejsza jego zasług jakie położył na polu tworzenia nowoczesnej taktyki ZOP i sprawdzania jej w praktyce. Owszem, można stwierdzić, że dostawał DSO jedno za drugim, bo sukcesów u innych było mało, a ogólne morale Brytyjczyków trzeba było czymś podbudować, ale czymże jest sława jak nie właśnie spełnieniem wielu małych warunków w określonym przedziale czasowym?
Na marginesie, wniosek o Victoria Cross dla Fegena był niezbyt przychylnie opiniowany, bo w sumie robił co do niego należało. Gdyby nie wystawił Jervis Bay na razy to poszedłby pod sąd wojenny. Potrzeba chwili zrodziła bohatera. Albo jeszcze inaczej. Czy Roope musiał rzucić swojego "świetlika" na Hippera? Wszak tylko powiększył straty. Na początku były momenty gdy mógł spróbować oderwać się od przeciwnika, a tu jak na złość dał się zabić, czym zrobił duże wrażenie na Heye. Można byłoby jeszcze przywołać następnego "samobójcę" czyli Wilkinsona, ale dość już, bo wiadomo, że wojskowi mają nierówno pod sufitem q.e.d.
"The Fighting Captain" napisał jego podwładny i zwarł w niej wiele wypowiedzi innych podwładnych Walkera. Wiadomo, o zmarłych, a zwłaszcza bohaterach źle się nie pisze, ale w sumie nikt nie kazał im w ogóle pisać tej książki. Jeżeli ktoś doszukiwałby się romantycznego bohatera bez skazy to pewnie raz dwa rozprawiono by się z taką legendą. To był świetny specjalista, niezbyt szczodry w pochwałach dla podwładnych, ale zawsze dumny, że mógł nimi dowodzić (według słów żony komandora).
A terminu "pogromcy", podobnie jak "zabójcy" użył p. Borowiak.
Mimo wszystko uważam, że dwadzieścia u-bootów, w zatopieniu których uczestniczył Walker to naprawdę spora liczba. Czy fakt "zajeżdżania się" zmniejsza tę liczbę w jakikolwiek sposób?
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-10, 08:01
autor: Lützow
Marmik pisze:Czy fakt "zajeżdżania się" zmniejsza tę liczbę w jakikolwiek sposób?
nie, oczywiście nie i aby nie ciągnąć, to może pewne podsumowanie:
- każdy ma prawo do swego "ajdola", a że psychol, to mniej ważne, są gorsi.
- "pogrzeb był piękny, a ludzie płakali" - to z polskiej noweli "Chłopcy", a słowa wypowiedziała p. Ludwiżanka.
- Walkera mogli po "odszlakowaniu" organizmu i odwyku wysłać na urlop nad Morze Czarne, bo tam sobie sojusznicy nie byli w stanie poradzić z sześcioma nie najnowszymi już U-Bootami, ale gdyby tam była misja brytyjska, to panowałyby między "serdecznymi" sojusznikami takie same stosunki jak w Murmańsku, więc Walker by pewnie zawału dostał na ciągłe rosyjskie "njet" i "nielzja".
- Czyżby Borowiak się nawrócił? Jeżeli tak, to byłby to kolejny sukces FOW, czego też gratuluję. Chyba jednak nie, bo wyczuwa koniunkturę, a U-Bootwaffe, podobnie jak publikacje o Waffen SS będzie schodzić.
- Opinię o stanie psychicznym Walkera usłyszałem prawdopodobnie w jednym z odcinków o wojnie podwodnej na "Discovery Channel", a to tam jest prawdziwy "evergreen", gdyby jeszcze nie to kalekie tłumaczenie w PL, a leci to na okrągło, ale nie ma komu poprawić.
i o tych zmarłych, co to się źle nie powinno pisać.
Czy dotyczy to również Stalina, Hitlera i Pol Pota?
To takie wolne myśli.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-10, 11:44
autor: Marmik
Komandor Walker wbrew pośrednim sugestiom nie jest moim idolem. Jest człowiekiem, który wzbudza moje uznanie za swoje nietuzinkowe dokonania, zwłaszcza nie te które określa liczba posłanych na dno ubootów. Pańskie, jak zwykle niesmaczne uwagi proszę zachować dla siebie.
Ot takie przypomnienie, że dwa razy był Pan zbanowany i nie będę tolerował Pana słownych gierek niezależnie od tego jak mnie będzie Pan oceniał. Proszę się skupić na merytorycznych postach, a nie wolnych myślach.
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-10, 13:01
autor: Lützow
aye, aye sir!
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-10, 22:28
autor: Seba
Re: Nowe książki i czasopisma (3)
: 2011-03-11, 00:33
autor: ALF