Forum Okrętów Wojennych

Napoleon.

Dziękuję za odpowiedź,artykuł wg.mnie naprawdę byl bardzo dobry.
Czekamy na suplement.

Może tak cykl opisujący poszczególne bitwy tej kampanii.Byłoby ciekawie.

Pozdrowienia.

Cieszę się, że mimo wszystko się podobał. I ciekaw jestem opinii po suplemencie (szczególnie odnoście tabeli).
A co do planów... Myślałem o czymś w rodzaju popularnego kompendium wiedzy o poszczególnych klasach okrętów w okresie od 1650 do 1792, na wzór tego co kiedyś pisałem o okrętach antycznych, średniowiecznych i okresu 1492-1650. W sumie nic odkrywczego.
Co do opisu bitew - na pewno. Choć niekoniecznie z okresu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Może coś z wojen wenecko-tureckich (ale bardziej kampanie niż bitwy)? Albo wrócić do walk Portugalczyków z muzułmanami w Indiach? Myślałem też o Beveziers - Barfleur - La Hogue? Różne pomysły mi latają po głowie
Pozdrawiam

co do planów... Myślałem o czymś w rodzaju popularnego kompendium wiedzy o poszczególnych klasach okrętów w okresie od 1650 do 1792, na wzór tego co kiedyś pisałem o okrętach antycznych, średniowiecznych i okresu 1492-1650. W sumie nic odkrywczego.

Robi się ciekawie.

Co do opisu bitew - na pewno. Choć niekoniecznie z okresu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Może coś z wojen wenecko-tureckich (ale bardziej kampanie niż bitwy)? Albo wrócić do walk Portugalczyków z muzułmanami w Indiach? Myślałem też o Beveziers - Barfleur - La Hogue? Różne pomysły mi latają po głowie

Robi się jeszcze ciekawiej.
Trzymam kciuki, nie mogę się doczekać, aż pomysły przestaną latać i wylądują na stronach pewnego magazynu. W razie czego zorganizuje się jakąś pikietę tu i tam (jakby były jakieś problemy).

Napoleon pisze:A co do planów... Myślałem o czymś w rodzaju popularnego kompendium wiedzy o poszczególnych klasach okrętów w okresie od 1650 do 1792, na wzór tego co kiedyś pisałem o okrętach antycznych, średniowiecznych i okresu 1492-1650

Ja jestem za

Łechcecie mą próżność Panowie! Dzięki za dobre słowa, ale poczekajmy na rezultaty. Nie lubię chwalić dnia przed zachodem...
Natomiast pragnę zauważyć (z pewną taką nieśmiałością ), że Pan Gerlach nie zareagował na moją małą i niewinną prowokację - to może by tak viriubus unitis?

E tam łechcemy próżność, raczej zaganiamy do roboty

PS.

Napoleon pisze:Pan Gerlach nie zareagował na moją małą i niewinną prowokację - to może by tak Viribus Unitis?

Po polsku - ORP "Wespół-wzespół"

Natomiast pragnę zauważyć (z pewną taką nieśmiałością ), że Pan Gerlach nie zareagował na moją małą i niewinną prowokację - to może by tak viriubus unitis?

Panu Krzysztofowi też się zrobi pikietę pod domem/pracą.

A to ci heca.
Jeśli nie zareagowałem, to nie dlatego, abym miał coś przeciw, lub bym uważał takie sprawy za nie warte zachodu.
Po prostu, jak już parę razy wspominałem, mam sporo tematów rozpoczętych, a nie skończonych. W mojej sytuacji trzeba już raczej myśleć o zamykaniu teatrzyku, a nie pisaniu prologów do nowych sztuk. Jeśli jednak jeszcze wyjdę na prostą, co ostatecznie zawsze jest możliwe, z przyjemnością nawiążę do tych propozycji, czy przedstawię własne, podobne, mieszczące się w obszarze wspólnych zainteresowań.
Pozdrawiam wszystkich uczestników tej małej wymiany zdań,
Krzysztof Gerlach

Napoleon pisze:[Co do opisu bitew - na pewno. Choć niekoniecznie z okresu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Może coś z wojen wenecko-tureckich (ale bardziej kampanie niż bitwy)? Albo wrócić do walk Portugalczyków z muzułmanami w Indiach? Myślałem też o Beveziers - Barfleur - La Hogue? Różne pomysły mi latają po głowie ]

Poruszone przez ciebie tematy są mało znane szerszemu odbiorcy,
a przedstawione w odpowiedni sposób[obaj Panowie to potrafią] mogą być o wiele bardziej interesujące
od wyliczanek typów radarów i innych rakiet typu "odpal i zapomnij że trafisz".

Wspólnie z Panem Krzysztofem[mój imiennik]naprawdę można pokusić się
o cykl uzupełniających się artykułów na odpowiednio wysokim poziomie.Warto spróbować.

A póki co spłodziłem coś koło 50 tys. znaków dla Wojskowego Przeglądu Historycznego polemizując z mitami bitwy pod Cuszimą. Tekst jest mocno obrazoburczy, więc mam nadzieję, że wywoła ostrą dyskusję. Co prawda w tych 50 tys. znaków trudno rozwinąć wszystkie argumenty (dessire_62 pewno znów by mi coś wypomniał ) ale i tak trochę rzeczy udało mi się zmieścić. Piszę to w ramach autoreklamy, zachęcony tymi wszystkimi pochwałami...

http://www.aj-press.com/eow40.htm ... w koncu

--
jacek

Brawo !!! ... czas oczekiwania dłuższy niż na drugą Japonię lub Irlandię ale wierzę że efekty będą wspaniałe

"OW" wrzuciło kilka starych numerów do ściągnięcia: http://www.okretywojenne.pl/ow/download/

Szkoda, że nie z tych najstarszych Zgaduję, że nie mają ich w wersji cyfrowej...

Ale mają być.

Marek S. pisze:Ale mają być.

Super!

Nowe Militaria XX wieku

-druga cześć rozbudowanej monografii M.Skwiota "Typ Shokaku",dosyć szczegółowe
-P.Federowicz pisze o typie Scharnchorst ,mniej przeładowane detalami ,ale za to duże ładne zdjęcia,a że jest na to popyt świadczy o tym to:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=309892625

-najlepszy "morski" temat to,J.Chorzępa"Największy Fahrpanzer",super
fotoreportaż z budowy tej haubicy obrony wybrzeża,powala na kolana
układanie kulek łożyska obrotowego.Haubicę zbudowała Skoda,która tez robiła pokładowe działa ,czy miały one też takie kulki czy walce?
No i czy ma ona coś wspólnego z pokładowymi działami,jako
sam sposób konstrukcji oczywiście?