tom pisze:Mimo wszystko mam do Ciebie prośbę, Marmik, byś dokładnie przeczytał to co pisze autor, zanim z wnioskami pojedziesz (po bandzie) trochę za daleko. Fakt, że podałem zawyżoną wartość standard (ale to jedyny błąd). Napisałem, że Błyskawica miała "nieco większą wyporność standard" od Tribali (i autorzy zagraniczni też to oficjalnie piszą), a nie że miała nieco większą wielkość, bo to jest różnica zasadnicza (sam więc teraz widzisz na własnym przykładzie, jak łatwo się "walnąć" w odczycie czegoś). Zresztą podałem w przypisach wymiary obu typów, wiec jak mogłeś dojść do tego wniosku? Podawałem to, co podaje literatura, a tego że w budowie z wypornością mogło wyjść nieco inaczej niż w projektach, negować nie zamierzam.
Mój wniosek jest prosty i nie ma w nim nic po bandzie.
Wniosek brzmi, że powielane jest podawanie wyporności 2144 ts, w sytuacji gdy znana jest rzeczywista wyporność Błyskawicy (tak po zbudowaniu jak i w omawianym okresie). Ale to jeszcze da się przeżyć. Pomylono (a nie "zawyżono") wyporność normalną ze standardową. No i to by było na tyle.
Reszta (porównanie wielkości z Tribalem) nie ma większego znaczenia, co chyba dwukrotnie podkreśliłem. Nie mam pod ręką pisma, więc nie mogę zweryfikować zapisu, ale zakładam, że jest tak jak piszesz ("nieco większą wyporność standard"), co zamyka tę sprawę.
EDIT Sprawdziłem, jest jak napisałeś, biję się w pierś i to w sumie zamyka temat porównania, który jak dla mnie od początku było drugorzędny.
tom pisze:A z tymi szybkościami też nie zamierzam się spierać, choć napisałem to tak, że można się domyślić o co chodzi. Wątpię, by ktoś zarzucił mi błąd, jeśli szacuję, że w 1944 r. Tribale mogły maksymalnie wycisnąć 33-34 w., a Błyskawica 35-36 w.
Ja też wątpię by Ci ktoś coś zarzucił... gdybyś właśnie tak napisał.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Twoje podejście do sprawy odrobinę kłóci się z tym co pisałeś w wątku o książce Witolda Koszeli.
Na tym kończę, bo zgadzam się z Markiem, że dyskusja przybrała bardzo niekorzystny obrót.
crolick pisze:Artykuły o WARSZAWACH bardzo ciekawe, ale litości czy w redakcji nikt nie słyszał o tym, że w polskiej MW już wcześniej był ORP WARSZAWA i niszczyciele to odpowiednio II i III jednostka o tej nazwie???
Też mnie to raziło, ale da się przełknąć.
Peperon pisze:Owszem była przed wojną Warszawa, ale czy koniecznie niszczyciele muszą mieć numery 2 i 3, skoro pierwsza była jednostką rzeczną ?
Ależ niszczyciele nie mają żadnych numerów. To umowne określenie powtarzalności nazwy okrętu, więc raczej powinno być tak jak pisze Andrzej.
crolick pisze:Nie no, tekst o OURAGANIE to absolutnie nie wnosi nic nowego. Poziom wiedzy z Markowego tekstu z 1991 roku (sic!).
No ale chyba nie dyskwalifikuje to całkowicie tekstu do publikacji? Raczej nie ma za wiele tekstów o nim (prócz wspomnianego artykułu była jeszcze miniatura), więc pewnie dla niejednego jest
w pewnym sensie nowością.
________________________________
Reasumując, mamy bardzo fajny numer, ale to chyba nie oznacza, że nie wolno wskazać, iż coś umknęło?