Ooo... czyli jak założę sobie czapkę na oczy, to znaczy że jestem niewidzialny bo nic nie widzę

Moderator: nicpon
Ooo... czyli jak założę sobie czapkę na oczy, to znaczy że jestem niewidzialny bo nic nie widzę
Ludzi którzy już wtedy mówili że to ściema się nazywało szurami itp.
Warunkowe dopuszczanie do obrotu zobowiązywało do dostarczania w wyznaczonych terminach okresowych, częściowych raportów oceny skuteczności i bezpieczeństwa dla grupy badanej w ramach III fazy badań klinicznych. Z tego co wiem te raporty spłynęły w terminie (latem). Co dokładnie zawierały to nie wiem, ale cząstkowa ocena profilu skuteczności i bezpieczeństwa musiała być uznana przez FDA za satysfakcjonującą skoro pomijając całą dalszą drogę dopuściła szczepionki do obrotu bez klauzuli EUA. W przypadku UE tego nie zrobiono i nadal wymagane jest przeprowadzenie pełnego badania skuteczności i bezpieczeństwa tak jak dla innych produktów leczniczych, co zakończy się za niecałe dwa lata.SmokEustachy pisze: ↑2022-01-06, 01:41Ale pojawi się pytanie: czy szczepionki spełniają te warunki która były wpisane w ich warunkowych dopuszczeniach i skoro nie to czy nie należałoby ich wycofać?
Ależ oczywiście, że może. Dowody anegdotyczne nie służą potwierdzaniu tezy, ale znam może już nawet dziesiątki takich przypadków, wiec potwierdzam: tak, może. Oczywiście są badania wskazujące na to, że ryzyko zakażenia jest niższe, ale nadal jest i nadal jest wystraczająco duże, czego dowodem są kraje o bardzo dużym odsetku zaszczepionych, gdzie nie da się zwalić wszystkiego na niezaszczepionych.SmokEustachy pisze: ↑2022-01-06, 01:41 Skoro zaszczepiony się może zarazić to może i od zaszczepionego.
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1 ... cjojojowcyKim są ci antyszczepionkowcy? Jeśli jesteś za szczepionkami i szczepisz się na wszystko, na polio, na odrę, nawet na grypę to jesteś anstyszczepionkowcem. Nawet jeśli sam się zaszczepiłeś Fajzerem czy tam czymś to dalej jesteś antyszczepem jeśli uważasz, że każdy powinien sam decydować czy się szczepi czy nie szczepi. Tylko jeśli jesteś za przymusem, lokdaunem to jesteś szczepem czyli porąbanym.
Odnosząc się do ustalania sytuacji przytoczyłem testy ilościowe na przeciwciała w celu wykluczenia lub potwierdzenia wcześniej przebytego zakażenia. Pozwoli to przede wszystkim ustalić jaki procent nieletnich zwalczyl zakażenie lub lekko przechorował CoViD. Wyniki mogą być bardzo zaskakujące, choć część specjalistów mówi o tym od dawna podając nawet jakieś duże mnożniki, które należałoby zastosować względem liczby wykrytych infekcji. Wyniki badań mogą być przydatne przy podejmowaniu decyzji przez rodziców o szczepieniu swoich dzieci.
Nie. Ja - przynajmniej w ogromnej części - pomijam to celowo, bo patrzenie na obraz całościowo jest - wbrew pozorom - zbyt skomplikowane i skończy się na szybkim przypięciu jakieś łatki, a to nie służy za dobrze temu co realnie widać, że można szybko zmienić. Bez znaczenia, że właśnie brak tych zmian może być zupełnie celowy. Chodzi o świadomość, że można byłoby, a dlaczego nie to już jest zadanie na przyszłość, gdy przebije się coś prostszego.marek8 pisze: ↑2022-01-07, 09:44Wydaje mnie się, że popełniamy w rozważaniach pewien istotny błąd nie rozróżniając od siebie płaszczyzny stricte medycznej od płaszczyzny biznesowej oraz tkwiącej zawsze gdzieś pomiędzy płaszczyzny politycznej jako obszarów rządzących się swoimi prawami, które dopiero w szeregu lokalnych interakcji dają pewien reprezentatywny obraz całości.
To nie zakładaj. Te liczby to dzienna liczba otrzymanych raportów, a nie dzienna liczba zgonów. Trzeba patrzeć na cykle tygodniowe, a nie dzienne. Dzienne są tylko dla medialnych efektów WOW, bo gdy spadają do kilkunastu zgonów (w niedziele i poniedziałki) to nikt się nie podnieca i media siedzą cichutko.