jareksk pisze:Boforsy przypimniały mi układ stosowany w Tajlandii - oczywiście 80 mm dział plot. Chodzi mi o rozmieszczenie. Do tego (subiektywna) ażurowośc Ale bomba. Gdybym miał rzut górny spróbowałbym zbudować model 1:500 (własbnie ukończyłem Erebusa).
Jarek, przy okazji narysuję Ci to z góry. Zero problemu i poślę, to może zrobisz model. Tobie to szybko idzie i masz do tego rękę.
Pozdrawiam
Ryszard
UWAGA! Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
po tym adresem umieściłem rosyjski sposób wykorzystania starego krązownika, jakim był podobny wiekiem i budową do ORP Bałtyk lekki krązownik Komintern http://karolkeane.webpark.pl/krasnyj_kawkaz4.html ciekawe, że u nich nie było problemu nawet z bardzo bojowym użyciem tegoż (walka samodzielna z artylerią nadbrzeżną rumanesti i deustches, stawianie min ewakuacje), zaś u nas jak zwykle... do niczego, czyli hulk
karolk pisze:po tym adresem umieściłem rosyjski sposób wykorzystania starego krązownika, jakim był podobny wiekiem i budową do ORP Bałtyk lekki krązownik Komintern http://karolkeane.webpark.pl/krasnyj_kawkaz4.html ciekawe, że u nich nie było problemu nawet z bardzo bojowym użyciem tegoż (walka samodzielna z artylerią nadbrzeżną rumanesti i deustches, stawianie min ewakuacje), zaś u nas jak zwykle... do niczego, czyli hulk
Przy takiej przewadze jaką mieli na Morzu Czarnym, to nie dziwne, że ich mogli używać... Mnie dziwi, że potracili wszystkie nowoczesne okrety i musieli używać takiego złomu...
Gdzieś w OW, czy Misiu jest o żałosnych wynikach Kominternu i jego artylerii. Bardzo bojowe użycie tegoż? - zdaje się że w czasie wojny to się on tylko transportem zajmował...
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
no poniekąd masz rację, istotnie zbyt bojowe te jego wyczyny teoretycznie nie były, jednak sam fakt operowania w warukach lekkiej nierównowagi lotniczej pod bokiem niemieckim o czymś świadczy... chyba
a wepchnąłem takiego badziewiaka do powieści i pływa, trochę inny, ale...
tu jednak temat dotyczył służby w polskich koloniach, te wystarczą spoko i koszty małe...
Ja chętnie bym spróbowal narysować "Gdynię", ale potrzebuje do tego celu przynajmniej średniej wielkości szkic boczny. Powiedzmy, chociaż 1:200 lub lekko mniejszy.
Mam rysunek w książce Pertka, "Wielkie dni małej floty", ale jest tak mały, że nawet szkło powiększające nie pozwala ustalić szczegółów nadbudówki.
Jako podkładka do niczego. A może ktoż ma jakieś zdjęcia? Też by było łatwiej.
Pozdrawiam
Ryszard
UWAGA! Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).