Forum Okrętów Wojennych

- Jeżeli kupiłeś na giełdzie za 1000 $ akcje AIG to dzisiaj masz 42 $
- Jeżeli kupiłeś na giełdzie a 1000 $ akcje Banku Lehman to dzisiaj masz 7 $
- Jeżeli kupiłeś na giełdzie za 1000 $ akcje firmy Fannie albo Freddie dzisiaj masz mniej niż 5 $
- Jeżeli kupiłeś piwo za 1000 $, wszystko wychlałeś i zwróciłeś puste butelki to dzisiaj masz 214 $

Czym się różni początkujący informatyk od doświadczonego?

- początkujący myśli że kilobajt to 1000 bajtów
- doświadczony jest PEWIEN, że kilometr to 1024 metry...

Tour d"France w 1940 roku

A może Wyścig Pokoju?

Kryzys. W zagranicznym porcie stoją trzy statki: włoski, francuski i rosyjski. Francuzi narzekają:
- No nie idzie wyżyć z rybołóstwa. Sprzedajemy statek i szukamy innego zajęcia.
Szur-szur-szur, opuszcza się francuska bandera, wisi tabliczka "na sprzedaż".
Włosi narzekają:
- Mamma mia, nie idzie wyżyć z tego kabotażu. Oddajemy krypę na złom i idziemy na zasiłek.
Szur-szur-szur, opuszcza się włoska bandera, podpływają holowniki, zabierają krypę do stoczni złomowej.
Narzekają Ruskie:
- Mają rację, tak żyć nie idzie. Trzeba znaleźć inne zajęcie.
Szur-szur-szur, opuszcza sie rosyjska bandera. Szur-szur-szur, podnosi się flaga z trupią czaszką i piszczelami. Pyr-pyr-pyr, statek oddala się z wolna w kierunku brzegów Somalii....

Marek T pisze:A może Wyścig Pokoju?

Tak to się nie da - wyścig wystartował dopiero w 1948 roku. Jeśli już to Tour de Pologne

Żeglarstwo - bardzo skomplikowany sposób płynięcia do nikąd, cierpiąc przy tym niewygody i ponosząc ogromne koszty.



Miałem jeszcze gdzieś resztę definicji w tym stylu co to jest "bom" "reling" "żagiel" itd. Ale nie mogę znaleźć
Jak by ktoś miał to bardzo proszę o uzupełnienie definicji

Maciej3 pisze:Żeglarstwo - bardzo skomplikowany sposób płynięcia do nikąd, cierpiąc przy tym niewygody i ponosząc ogromne koszty.

No co Ty a te zastepy administracji pa.... co to podobno propaguja te sporty


pozdrawiam

Wcale nie muszę podpadać administracji. Szanowna małżonka to zapalona żeglarka. Już w wieku 18 czy nawet 17 lat prowadziła jako kapitan rejsy po Bałtyku i Morzu Śródziemnym. Ja tam byłem 3x na żaglówce śródlądowej ( bez niej, na wszelki wypadek, a aż 3x żeby nie było że na początku to miałem zły nastrój ) i całkowicie się zgadzam z tamtą definicją......

Ale jak ktoś lubi pływać, to niech nie bierze tego do siebie

To może odnośnie matur i anioła stróża.

Maturzysta na pół roku przed maturą bierze się do nauki.
- nie, co ty, odpuść sobie - podpowiada anioł stróż
No dobra, maturzysta zabrał się za balowanie
Na miesiąc przed maturą bierze się do nauki
- nie, co ty, odpuść sobie, przecież zdasz - podpowiada anioł stróż
Maturzysta dalej baluje
na tydzień przed maturą bierze się do nauki
- nie, co ty, nie bądź głupi zdasz - podpowiada anioł stróż
na dzień przed maturą maturzysta bierze się do nauki
- nie, no co ty, będę ci podpowiadał, spoko zdasz

Maturzysta wchodzi na salę egzaminacyjną, chce wziąć 3 zestaw pytań
- nie weź piąty, jest łatwiejszy - podpowiada anioł stróż
wziął piąty, otwiera, czyta
- O kur**, ja pier**** - podpowiada anioł stróż....




Leży facet w szpitalu na 8 piętrze. Podchodzi do niego inny facet i mówi
- słuchaj gościu co tak leżysz, daj nauczę cię latać.
Chory oczywiście postukał się w głowę i leży dalej.
Na co ten drugi
- no, ale zobacz jakie to proste, machasz rękami i lecisz.
Po czym wchodzi na parapet wyskakuje przez okno, robi rundkę w powietrzu i wraca na parapet.
Ten w łóżku nie dowierza, ale "nauczyciel" kilka razy powtarza swoje ewolucje, aż w końcu udaje mu się chorego namówić na lot.
Chory staje na parapecie, wyskakuje przez okno, oczywiście spada i się zabija.
Na co "nauczyciel"
- no, jak na anioła stróża to jestem wyjątkowym sk****synem....


A to pod spodem to jest autentyczny komunikat ( copyright na to mam ja i paru kolegów z uczelni ) jaki udało nam się wygenerować podczas przygotowywania jakiegoś programu na uczelnię. Nie pamiętam dokładnie - miała to być predykcja zachowania się czegoś tam. Ponieważ nie bardzo nam się chciało pisać wszystko w C++ łącznie z oknami to postanowiliśmy uwierzyć Billowi G, że Visual Basic to jest taki prosty, że nawet sekretarka blondyna sobie z nim poradzi i zaczęliśmy coś tam klecić.
Któraś z prób uruchomienia programu dała taki efekt

To może jeszcze mniej poważnie
"Ethernet killer"


A to chyba o mnie , ja naprawdę nie jestem uzależniony


I dowód na to, że lwy też się żenią


PS.
Czy wstawienie obrazka ze skanem z autentycznej reklamacji w banku, ale zawierającej słowa powszechnie uznane za obelżywe, będzie uznane za niewłaściwe?
Bo nie chciałbym nikogo tu zniesmaczać.

No może jeszcze jeden obrazek. Jak przeglądam dawno nie podłączany dysk twardy z katalogiem "bzdura" to jest to istna kopalnia. Jak by chcieć zamieścić wszystko, to by serwer FOW nie wytrzymał



No dobra, na dobranoc już ostatnie.

Perfekcyjny dzień dla kobiety:
8:15 - jesteś budzona pocałunkami i pieszczotami
8:30 - warzysz 2 kilo mniej niż dzień wcześniej
8:45 - śniadanie w łóżku - sok ze świeżych owoców i croissanty
9:10 - rozpakowujesz prezenty, np. drogie klejnoty wybrane przez uważnego partnera
9:15 - gorąca kąpiel z olejkami pachnącymi
10:00 - lekki workout w fintess-clubie z twoim przystojnym, dowcipnym personal trainer
10:30 - manicure, pielęgnacja twarzy, mycie włosów, odzywka do włosów
12:00 - widzisz ex-(żonę, sympatie) twojego partnera i stwierdzasz, ze przytyła 7 kg
13:00 - shopping z przyjaciółmi, karta kredytowa bez limitu
15:00 - drzemka popołudniowa
16:00 - 3 tuziny róż zostają dostarczone z karteczką od tajemniczego wielbiciela
16:15 - lekki workout w fintess-clubie, potem masaż, miły, przystojny masażysta stwierdza, że rzadko masował takie perfekcyjne ciało
17:30 - przymierzasz outfit z designer-clothes i przed dużym lustrem robisz mały pokaz mody dla siebie samej
19:30 - kolacja przy świeczkach dla 2 osób, następnie tańce i dużo komplementów
22:00 - gorąca kąpiel (sama)
22:50 - zostajesz zaniesiona do łóżka, świeża, wykrochmalona pościel
23:00 - czule pieszczoty
23:15 - zasypiasz w silnych ramionach

I Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:
6:15 - ktoś ci robi loda
6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie
7:00 - śniadanie: rumpsteak, jajka, kawa, toasty, wszystko przygotowane przez naga gosposie
7:30 - limuzyna podjeżdża
7:45 - parę szklaneczek whiskey w drodze na lotnisko
9:15 - lot prywatnym jetem
9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego, po drodze ktoś ci robi loda
9:45 - gra w golfa
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon
12:15 - ktoś ci robi loda
12:30 - gra w golfa
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whiskey)
14:30 - lot do Monte Carlo
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikowa
18:45 - kupa, prysznic, golenie
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore- porno zalegalizowane
19:30 - kolacja: rak na przystawke, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach
21:00 - Napoleon Cognac, Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym dużym odbiorniku, Lech Poznań - Legia 11:0
21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii
23:00 - masaż i kąpiel w whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne
23:30 - ktoś ci robi loda "na dobranoc"
23:45 - Leżysz sam w łóżku
23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju


 

PROBLEM:

Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam
wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie
mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

POMOC:

- Przyswieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę.
Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru
niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty
lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku
modne jest górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących
informacji.

- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak.
A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.

**********

PROBLEM:

BLAGAM O POMOC!!!! - kolega mi powiedzial, ze plyta DVD lepiej odbija
radar niz zwykla plyta - podpowiedzcie mi prosze, czy mnie nie sklamal -bo
jesli rzeczywiscie to jest prawda, to czy w kazdym hipermarkecie jak
pojade do miasta bede mógl taka plyte kupic? Na razie uzywam zwyklej plyty
i jestem zadowolony - nie dostalem zdnego mandatu!!!

POMOC:

- Powies sobie jeszcze trzy takie plyty - juz z daleka bedzie widac, ze
jedzie idiota.

- Fakt, oni swoich nie zatrzymuja.

- Jako ze plyta DVD ma wieksza pojemnosc, tak przy wiekszej predkosci
plyta ta lepiej dziala. Tylko pamietaj, ze strona przeznaczona do zapisu
musi byc skierowana w strone policjantów, bo inaczej spowoduje wzrost
predkosci pokazywanej przez radar. Sam stosuje 3 plyty DVD, 2 analogowe
(tak na wszelki wypadek) i krawat samoobrony na ewentualne blokady.
Pozdrawiam.


- To prawda, w nowej wersji F-117A pokryty jest caly plytami DVD i daltego
jest niewykrywalny dla radarów

- Nie jestem pewien z ta plyta DVD, nie próbowalbym, najlepiej stosowac
sprawdzone sposoby, polecem plyte gramofonowa, ona ma wieksza powierzchnie
i bardziej rozprasza wiazke z radaru

- Powies CD, DVD, FDD, HDD, memory stick i ZIPa, to na pewno zaden
policjant cie nie zatrzyma, bo jak cie zobaczy zza zakretu to umrze ze
smiechu.

- Najlepiej radar odbija plyta chodnikowa. Tylko trzeba nia rzucic w radar
z duzej odleglosci, zanim cie 'ustrzeli' a do tego trzeba sporo
krzepy.."

Kapitalne Smok Dawno się tak nie uśmiałem

http://demotywatory.pl
Niektóre głupie ale za to codzienna aktualizacja.

Kiedyś zawału dostanę od śmiechu w tym temacie