Forum Okrętów Wojennych

Powoli wynika na to ze dyskusje o WP czy tez PMW mozna przeniesc do "Psycholi"

http://natemat.pl/221999,armia-macierew ... ast-helmow

Czy nie dla wyłapania problemów organizuje się ćwiczenia? I proszę: http://m.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul ... 017-11-03/

Stary przetarg na dostawę hełmów wz. 2005 a w nim harmonogram dostaw

a) w 2011 roku - 6467 kpl.,
b) w 2012 roku - 7012 kpl.
c) w 2013 roku - 3188 kpl,
d) w 2014 roku - 3321 kpl
e) w 2015 roku - 3175 kpl,
f) w 2016 roku - 3275 kpl,
g) w 2017 roku - 3265 kpl,
h) w 2018 roku -3630 kpl.

WOT dostają zupełnie inne modele hełmów więc dodatkowe zamówienie wz. 2005 oznacza wyposażenie dla wojsk regularnych.

http://archiwumbip.mon.gov.pl/pliki/fil ... 9_2011.pdf

http://www.defence24.pl/691851,mon-szuk ... n-morskich
Huh

Dialog techniczny na zapalniki do min które wymyślono ponad 100 lat temu
Przyznam, że miny nigdy zbytnio mnie nie interesowały, więc może mnie koledzy oświecą, czy ostatnimi czasy dokonuje się jakiś gwałtowny rozwój zapalników kontaktowych? Domyślam się, że bezpieczników cukrowych i szklanych ampułek w ołowianej osłonie może się już nie stosować, ale czy zastąpiono je jakąś kosmiczną technologią?
A może IU ogłasza dialog techniczny, aby nikt im nie zarzucił, że źle napisali SIWZ i po prostu chcą, aby oferenci im podpowiedzieli jakie wymagania mają wpisać?

Już w latach 70-tych radzieckie miny kotwiczne wz. 08/39 i KB zostały zmodernizowane w Polsce poprzez wymianę zapalników kontaktowych na niekontaktowe, reagujące na pola fizyczne. Miny te otrzymały oznaczenie odpowiednio OS i OD. Aktualnie są wyposażone w dość nowoczesne zapalniki niekontaktowe pk. Konik morski, ale postęp techniki daje wciąż nowe możliwości.

Dzięki za wyjaśnienie. Trzeba więc poczekać co im się z tego dialogu "wykluje".

80 lat ORP Błyskawica http://www.gospodarkamorska.pl/MW,Sluzb ... awica.html
Może na te urodziny któreś z wydawnictw przygotuje jakiś prezent np. 3d lub inne.

Jakby to był Japończyk to czemu nie, a tak to to nie warto

Nie warto czy się nie opłaca?

Pozdrawiam,
Maciej

A kogo by tam interesowała jakaś "durna" Błyskawica? Co innego Yamato, albo jeszcze lepiej Bismarck!

Błyskawica to nasza perełka. Okręt znany i lubiany i nawet zaliczył epizod w popularnej grze World of Warships co jest promocją na skalę światową.

Mam nadzieję, że nas nie przekonujesz do oczywistości. Wydawcy i "przeciętni czytelnicy" myślą jednak inaczej, czego najlepszym przykładem może być wydanie tylko połowy monografii Gromów i Wichrów w serii EOW.

Błyskawica to temat niszowy i tak naprawdę budzi zainteresowanie jedynie garstki ludzi. I nie ma co się spodziewać, że będzie inaczej , bo wprowadzono ją do jakiejś gry komputerowej. Zresztą widać to po zapytaniu Waldka o szczegóły dotyczące zamontowania drzwi strugoszczelnych. Od wczoraj odzewu zero, a w przypadku Yamatów, Bismarcków, Jowów itp. już byłby to gorący temat. Taka nasza rzeczywistość.
Dla zainteresowanych załączam rysunek przedstawiający okręt w początkach 1941r. Wiem, że rozdzielczość tego obrazka jest byle jaka, ale wymagania zmieszczenia się w granicach 500KB zrobiły swoje. Pozdrowienia dla miłośników Błyskawicy.

Ważne! http://www.defence24.pl/702540,pozar-na ... ych-opinia

Andrzej, piękna grafika! Tak przy okazji masz jakiś pomysł co do mojego problemu z Błyskawicą przedstawionego tu: http://hosting1244961.az.pl/forum/viewt ... 5e#p165213 ?

Co do Orła, to całe szczęście, że to nic poważnego i tylko szkoda, że od razu po upublicznieniu informacji o porzaże nie został wydany oficjalny komunikat z krótkim opisem zdarzenia i informacją, że okręt jest sprawny. Bardziej martwi mnie to:

Największym problemem w przypadku okrętu ORP „Orzeł” może być więc tylko brak dowódcy. Poprzedni odszedł bowiem zaraz po kolizji z dokiem, natomiast jego następca po kilku miesiącach dowodzenia zrezygnował ze służby wojskowej. Jak się jednak okazuje jest inny oficer z doświadczeniem, który mógłby przejąć okręt, więc i ten problem można będzie bardzo szybko rozwiązać.

Już o tym pisałem, więc krótko: staramy się o okręty "tymczasowe" dla zachowania zdolności i szkolenia personelu. Jakich zdolności i jakiego personelu (poza grupami awaryjnymi)?
I teraz moim zdaniem następuje najlepsze i kto wie, czy nie jest to rzeczywista przyczyna napisania artykułu:

Ktoś może więc wreszcie zadać odważnie pytanie, co tak naprawdę może zrobić polski przemysł jeżeli chodzi o okręty podwodne. Kadłub – nie, silniki elektryczne – nie, silniki diesla – nie, śruby – nie, generatory – nie, okrętowy system walki – nie, wyrzutnie torpedowe – nie, grodzie z włazami – nie, peryskopy – nie. No to co?

Trudność w dokończeniu remontu ORP „Orzeł” oraz wychodzące cały czas usterki poremontowe powinny co najmniej wzbudzić wątpliwości, czy otrzymany w programie Orka offset powinien rzeczywiście polegać na budowaniu okrętów podwodnych w Polsce, gdzie są trudności nawet z ich remontowaniem. Czy, jak i po co chcemy w przyszłości podtrzymać zdolności produkcyjne okrętów podwodnych? Czy mamy plan zamawiać co kilka lat kolejny okręt, czy też będziemy musieli je kupować, żeby stocznia nie upadła?

Niektórzy twierdzą, że kilka lat temu, dzięki intensywnemu lobbingowi autora artykułu na rzecz o.p z pociskami manewrującymi nie doszło do przejęcia od Niemiec dwóch okrętów typu 212. Teraz słyszymy plotki i pierwsze potwierdzone informacje o intensywnych rozmowach z Francuzami. Nie macie Koledzy wrażenia, że pan Dura właśnie wszedł na kolejny poziom lobbowania na rzecz Francji? Skoro najpierw "uwalił" okręty niemieckie, potem przyczynił się (być może) do wyboru oferty francuskiej, to teraz pozostało mu już tylko zapewnienie całości prac dla francuskiego robotnika...