Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (5)

Nowak Krzysztof · Post autor: **Nowak Krzysztof** » 2010-03-31, 17:47

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, przepraszam, miało być bryg CRANE (wodowany 1809), bardzo proszę o jego losy.
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-03-31, 18:34

Crane – 18-działowy bryg-slup typu Cruizer, czyli o projektowych wymiarach 100’0” x 30’6” x 12’9”, tonażu 382 tony, załodze 121 ludzi, uzbrojeniu w 2 x 6-f i 16 karonad 32-f, zaprojektowany przez Williama Rule. Zbudowany w stoczni firmy Josiah & Thomas Brindley, we Frindsbury, zwodowany 29.07.1809. Dane rzeczywiste: 100’0” x 30’7,5” x 12’9”, tonaż 386 ton. W aktywnej służbie od września 1809, na wodach irlandzkich. Skierowany na Antyle 29.09.1812. Pod koniec września 1814 zaginął bez śladu w drodze z Bermudów do Kanady (do wyspy Anticosti).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

Nowak Krzysztof · Post autor: **Nowak Krzysztof** » 2010-04-01, 17:47

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów brygu CARLOTTA (zdobyty 1810).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-01, 20:12

Carlotta – pierwotnie 8/10-działowy bryg Królestwa Włoch, budowany od czerwca 1807 do lutego 1808 w Wenecji, zwodowany 2.12.1807 w obecności cesarza Napoleona (wg niektórych autorów miał najpierw nosić nazwę Pylade). Zbudował go Andrea Salvini na podstawie planów, które sporządził Jean Tupinier. Nośność około 110 ton, wyporność około 200 ton, wymiary: 27,78 x 6,82 x 2,92 m. Załoga: 66. Uzbrojenie: 8 x 8-f albo 10 x 6-f. Gładkopokładowa jednostka z niskimi nadburciami, minimalnym trymem na rufę, fokmasztem pochylonym ku dziobowi, a grotmasztem ku rufie, z bombramslami na obu masztach. Żaglowiec zdobyty przez Brytyjczyków pod koniec 1810 i wcielony do Royal Navy jako mały bryg 14-działowy. Wymiary: 90’6” x 22’8”, tonaż 204 tony. 26.01.1812, podczas gwałtownej wichury z południowego wschodu, połączonej z silnym prądem, zepchnięty na przylądek Passaro na Sycylii, gdzie się rozbił. Prawdopodobnie jednak potem wrak ściągnięto i wyremontowano, ponieważ są świadectwa, że bryg Carlotta służył dalej aktywnie w okresie 1812-1815, został wycofany do rezerwy w lutym 1815 i rozebrany w Pembroke w maju 1815.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

Janusz Kluska · Post autor: **Janusz Kluska** » 2010-04-02, 15:36

Panie Krzysztofie, tym razem poproszę o opisanie postaci admirała Sir Johna Austina.
Jestem ciekaw okoliczności tak szybkiego awansu, bo w przeciągu 1,5 roku awansował z rangi Rear Admiral do Admirała Floty.
Pozdrawiam Janusz.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-02, 16:59

Panie Januszu, a mógłby Pan przybliżyć o jaką postać historyczną Panu chodzi, z jakiego okresu i marynarki? W Royal Navy było dwóch braci pisarki Jane Austen (nie Austin), przy czym akurat John nigdy nie doczekał rangi Admiral of the Fleet, ponieważ zmarł jako kontradmirał. Natomiast Francis Austen został Admirałem Floty w 33 lata (!) po awansie na kontradmirała, więc żaden z nich kompletnie tu nie pasuje. Proszę uściślić, o kogo Panu chodzi, bądź podać źródło tej informacji.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

Janusz Kluska · Post autor: **Janusz Kluska** » 2010-04-02, 17:10

Panie Krzysztofie najmocniej przepraszam pomyliłem nazwiska.
Chodziło mi o Sir Johna Ashby.
Stopnie admiralskie:
Rear Admiral 08.06.1689, Vice-Admiral of the Blue 17.02.1690, Vive-Admiral of the Red 03.06.1690, Admiral of the Fleet 06.08.1690, Admiral 20.12.1691).
Jak była różnica pomiędzy stopniami Vice-Admiral of the Blue a Vice-Admiral of the Red.
http://3decks.pbworks.com/John%20Ashby
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za pomyłkę.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-02, 18:02

Panie Januszu, słusznie Panu nie odpowiada. John Ashby otrzymał STANOWISKO dowódcy floty (jednego z trzech wspólnie dowodzących), czyli admirała w 1690, ale nawet gdy umierał w 1693 był ciągle jeszcze tylko w RANDZE Admirała Niebieskiej Flagi, w więc pozostawał admirałem najniższego stopnia. Rangi Admiral of the Fleet nie osiągnął NIGDY.
Cała flota angielska dzieliła się (początkowo faktycznie, potem już tylko formalnie) na trzy eskadry. Najwyższa była Czerwona, niższa Biała, najniższa - Niebieska. Jeśli więc ktoś zostawał po raz pierwszy dajmy na to wiceadmirałem, otrzymywał rangę WICEADMIRAŁA NIEBIESKIEJ FLAGI. Jeśli dalej awansował, to najpierw na WICEADMIRAŁA BIAŁEJ FLAGI, w końcu na WICEADMIRAŁA CZERWONEJ FLAGI, aby dopiero z tego stopnia "postąpić" na ADMIRAŁA NIEBIESKIEJ FLAGI itd. Były w tym różne niuanse, zwłaszcza związane z pewnymi okresami, oraz wyjątki, ale mniejsza z tym.
Nawiasem mówiąc, rodzina Ashby tworzyła w marynarce angielskiej jeden z wielu podobnych, wpływowych klanów – obsadzając wyższe stanowiska bardzo dbali, by zapewniać posady i awanse przede wszystkim krewniakom.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

Nowak Krzysztof · Post autor: **Nowak Krzysztof** » 2010-04-02, 18:16

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów brygu DEMERARA (zdobyty 1806).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-02, 18:50

Demerara – pierwotnie francuski bryg korsarski Cosmopoli (Cosmopoly), zbudowany w 1806 (?), wyposażony na Elbie w styczniu 1808. Około 200 ton tonażu, 14 dział. Zdobyty przez Anglików na początku 1806 i wcielony do Royal Navy pod nazwą Demerara jako bryg 16/18-działowy. Tonaż 220 ton. W służbie pod brytyjską banderą najpóźniej od 17.03.1806. Jest jednak jakaś nie całkiem jasna chronologicznie historia o zakupie tego okrętu przez mieszkańców Demerary na początku 1806 i sprezentowaniu go przez nich Royal Navy w 1808. Walczył w Indiach Zach. od 1806, uczestniczył w zdobywaniu Martyniki w 1809, służył aktywnie do 1813. Sprzedany 12.06.1813.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

Nowak Krzysztof · Post autor: **Nowak Krzysztof** » 2010-04-03, 17:23

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, niejaki Edmond Halley (astronom) na przełomie XV i XVI wieku odbył szereg morskich podróży naukowych. Dowiedziałem się, że w tym celu otrzymał do dyspozycji okręt od marynarki angielskiej. Co to był za okręt i jakie były jego dane i losy ?
Pozdrowienia Świąteczne dla Pana i całej Rodziny, smacznego jajeczka

, Krzysztof Nowak.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-03, 19:14

Ciekawe pytanie, chociaż cokolwiek nieprecyzyjnie sformułowane. Edmond Halley (ten od komety Halleya) żył na przełomie XVII i XVIII w., a więc ździebko 200 lat później, a jestem przekonany, że o niego Pan pyta. W sierpniu 1698 mianowano go dowódcą okrętu Paramour, z zadaniem odbycia wypraw naukowych, których celem było badanie magnetyzmu ziemskiego (trwały razem dwa lata).
Paramour – pinka zbudowana w królewskiej stoczni w Deptford, zwodowana 4.04.1698. Wymiary: 64’0” x 18’0” x 9’7”, tonaż 90 ton. Załoga: 50. Uzbrojenie: 10 dział. Początkowo była niezwykle miękka, więc w lipcu 1698 nakazano jej opasanie dodatkową warstwą grubych desek w okolicach linii wodnej. W rejs na południowy Atlantyk wypłynęła pod Halley’em w listopadzie 1698. Druga wyprawa miała miejsce w okresie 1699-1700. Wówczas jej załoga składała się z 20 ludzi, uzbrojenie z 6 lekkich dział oraz 2 działek relingowych (kamiennych). Potem (1700-1701) pinka zajmowała się badaniem pływów na kanale La Manche. W 1702 przerobiono ją na kecz moździerzowy. W tym roku okręt ten służył w eskadrach Rooke’a i Shovella. W 1703 był na Morzu Śródziemnym. Sprzedany 22.08.1706.
Dziękuję bardzo za życzenia świąteczne i wzajemnie życzę Panu i Pańskiej rodzinie wszystkiego najlepszego w te Święta Wielkanocne i po nich.
Krzysztof Gerlach

Nowak Krzysztof · Post autor: **Nowak Krzysztof** » 2010-04-04, 17:39

Witam, dziękuję za odpowiedź. Kompletnie pomyliłem epokę

ale o tego właśnie Halley'a chodziło.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu FELIX (zdobyty 1803).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-04, 18:43

Felix – pierwotnie francuski 16-działowy szkuner korsarski Félix, wyposażony do służby w La Rochelle w czerwcu 1803. Wymiary: 27,5 x 6,76 x 2,60 m. Tonaż 111 ton. Załoga: 86. Uzbrojenie: 16 x 4-f i 3-f. Zdobyty przez Anglików 26.07.1803 i wcielony do Royal Navy bez zmiany nazwy jako szkuner 14-działowy. Wymiary: 90’4,5” x 22’2” x 8’5”, tonaż 158 ton. Załoga: 60. Uzbrojenie: 14 karonad 12-f. Wyposażany w Portsmouth do kwietnia 1804 i wprowadzony do aktywnej służby. W styczniu 1805 należał do sił blokady Rochefort, w sierpniu 1805 do sił blokady Brestu. Zatrudniony w charakterze okrętu wożącego jeńców na wymianę, wysadził ich w Santander 19.01.1807 i utkwił w porcie z powodu przeciwnych wiatrów. Pod wieczór Hiszpanie otworzyli ogień z dział fortu, by zmusić szkuner do wyjścia. Pomimo dużych fal bijących prosto w dziób okrętu oraz silnego wiatru wiejącego w kierunku portu, dowódca - por. Robert Clarke – czuł się zmuszony wypłynąć z powodu ciągłego strzelania Hiszpanów. O godzinie 8 rano następnego dnia nakazał podnieść kotwicę, ale zdołał wyjść tylko poza zasięg dział hiszpańskich zanim musiał ponownie rzucić kotwicę. Wywiesił sygnał wzywający pomoc, lecz stan morza był taki, że nikt nie zdołał opuścić portu. Rankiem 21 stycznia wyrzucono za burtę większość dział, lecz szkuner stopniowo się rozpadał. O północy 22/23 stycznia zwaliły się maszty i złamał bukszpryt, o godz. 2 rano 23 stycznia puściły liny kotwiczne i okręt został błyskawicznie roztrzaskany o brzeg. Spośród 60 ludzi załogi przeżyło tylko trzech.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

Nowak Krzysztof · Post autor: **Nowak Krzysztof** » 2010-04-05, 17:44

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu ORQUIJO (URQUIJO) (zdobyty 1805).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.

Krzysztof Gerlach · Post autor: **Krzysztof Gerlach** » 2010-04-05, 19:18

Urquijo – pierwotnie hiszpański okręt wojenny Orquixo, zdobyty 8.02.1805 przez Anglików w pobliżu Hawany i wcielony do Royal Navy pod nazwą Urquijo (Orquijo) jako gładkopokładowy slup 18-działowy o tonażu 384 tony. Nie nasłużył się wiele pod brytyjską banderą. Kiedy w początkach listopada 1805 krążył w pobliżu wybrzeży Jamajki, został 7.11.1805 uderzony przez szkwał (zanim załoga zdążyła skrócić żagle) i przewrócony na bok w pobliżu Port Antonio. Działa i zapasy zaczęły się urywać z mocowań i w końcu kilka karonad przebiło burtę powodując szybkie zatonięcie. Zaledwie parę osób podjął z wody okręt towarzyszący, reszta (może 95) utonęła.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach