No te teorie przecież się z czegoś biorą, czyż nie? Nie wszystkie mnie bawią. Do któregoś momentu te zmiany były niemal kosmetyczne. To co ostatnio ujawniono, włącznie z pomysłem kutrów rakietowych, które skąd inąd miały być już pono historią, nie zbyt się klei jako coś przemyślanego.
Grulgor pisze: ↑2020-12-13, 13:42
w takiej sytuacji pozyskujący rozważa jak to się ma do potrzeb i jeśli zaakceptuje warunki i wszelkie kompromisy musi dostosować plany operacyjne
Jeśli piszemy tylko i wyłącznie o pozyskaniu pomostowych OP to się i zgadza, bo wiepkiego pola do manewru nie było. A zwłaszcza jeśli chciano pozyskać nową jakość, czy tan nowy typ. Założenie pomostu wedle deklaracji to finalnie OPNT w ramach pk. Orka - no fakt liczby Orek nie znamy, bo super tajny to plan

Problem w tym, że pozyskiwanie w tym samym momencie OP i korwet/fregat to ciągle ta sama fantasmagoria. Jak plan postawienia na OP był jakąś decyzją mającą na celu zapewnienie stabilności dla procesu pozyskania OP, tak obecny plany to nic innego jak pchanie zakupu fregat kolanem, a po nich choćby zgliszcza i popioły.
Fakt nie wiemy jak to się potoczy, ale widzimy chyba co się dzieje, prawda? Nic się nie dzieje, a plany pozyskania Orki czy Miecznika przesuneły się na horyzonty po 2023, a to znając życie elastyczna.granica. Mówiło się, że PMT2012 jest przeszacowany i nierealny, i co proroki?

Obecny zdaje się jeszcze bardziej rozbudowany i co ten się ma niby udać?

To, że większość rodzimych pismaków to zwykłe dupy wołowe i nie potrafią sklecić nic ponad opis jakiejś konstrukcji lub komentarza do ogłoszenia IU, nie znaczy, że na forum nie powinno się poruszać tych kwestii.
Staram się nie tworzyć teorii. Piszę o tym co jest dostępne plus jakiś autokomentarz do tego co obserwuje. Można się nie zgadzać, zresztą i tak rozmawiamy na poziomie dywagacji i co najwyżej o zasadności utrzymywania obecnego stanu. Jak pojawienie się NDR, zmiana Gawrona na Ślązaka, pojawienie się koncepcji M+C+O, czy utrzymanie ZOP na lądzie z AW101, było jakimś kierunkiem dostosowania się do zmian, tak obecna rewolucja nie wiadomo czemu ma służyć. W efekcie uzyskano tylko odsunięcie w czasie decyzji i to jest fakt, a nie teoria. Po raz kolejny zmieniono plany i daty ostatecznego wycofania okrętów, to też fakty. Główno dowodzący publicznie mówi o konieczności zwiększania potencjału ofensywnego, a MW plecie o okrętach OPL i to też fakt. To jak się skończyć to może najlepszy wróż z pewnością nie przewidzi

Na dziś MW jest na najlepszej drodze do niepowodzenia na polu modernizacji i to nie malkontenctwo, tylko uzasadniona obawa w obliczu faktów, które wszyscy widzimy.