Co do tych POW typu „Gorgon” to można by je jako „złom” wziąć i rozebrac u nas – porządne 4 wieże, dopancerzyć to płytami pancernymi odzyskanymi z rozbiórki okrętu, dodatkowo jeszcze artyleria średnia...
Ewentualnie jak to proponował bodaj Admirał Wrangel – jakby dało radę wziąć porosyjską „Wolę” z Bizerty to tez byłoby coś – armaty 305mm, pancerz – może nawet kupić jako złom do rozbiórki? Wtedy byłaby bateria na Oksywiu, druga na Helu, dodatkowo artyleria średnia do zwalczania mniejszych celów... żyć nie umierać.
A swoją drogą można by na Westerplatte zainstalować w tajemnicy wyrzutnie torpedowe w taki sposób, żeby można było walnąć w coś płynącego kanałem portowym – oczywiście z torpedami tak zmodyfikowanymi, żeby uzbrajały się już w momencie odpalenia z wyrzutni...
Wtedy taki S-H nie byłby groźny – po pierwszej salwie zaliczyłby ze dwie porządne rybki w jedną burtę i byłoby po zabawie...