Strona 10 z 10

: 2009-05-11, 15:48
autor: Wicher
Boruta pisze:Wiesz Wichrze. Wydawało mi się, że zestawienie nazwy Graf Spee i Gdańska jako miejsca budowy jednoznacznie wskazuje na krążownik liniowy typu Mackensen, a nie "kieszonkę". W 1939 roku to już nawet żyletki zeń zrobione poszły na przemiał.

Dla mnie kiszonego!
Ewidentny mój błąd wynikajacy z tego że na pierwszo-wojennych to ja się totalnie nie znam i nie orientuję. Tak więc, przepraszam za zamieszanie :)

Czeka już na Cię słoik korniszonów :P

: 2009-05-13, 10:36
autor: Darth Stalin
Co do tych POW typu „Gorgon” to można by je jako „złom” wziąć i rozebrac u nas – porządne 4 wieże, dopancerzyć to płytami pancernymi odzyskanymi z rozbiórki okrętu, dodatkowo jeszcze artyleria średnia...
Ewentualnie jak to proponował bodaj Admirał Wrangel – jakby dało radę wziąć porosyjską „Wolę” z Bizerty to tez byłoby coś – armaty 305mm, pancerz – może nawet kupić jako złom do rozbiórki? Wtedy byłaby bateria na Oksywiu, druga na Helu, dodatkowo artyleria średnia do zwalczania mniejszych celów... żyć nie umierać.
A swoją drogą można by na Westerplatte zainstalować w tajemnicy wyrzutnie torpedowe w taki sposób, żeby można było walnąć w coś płynącego kanałem portowym – oczywiście z torpedami tak zmodyfikowanymi, żeby uzbrajały się już w momencie odpalenia z wyrzutni... :o :D
Wtedy taki S-H nie byłby groźny – po pierwszej salwie zaliczyłby ze dwie porządne rybki w jedną burtę i byłoby po zabawie...

: 2009-05-13, 11:38
autor: domek
Darth Stalin pisze: A swoją drogą można by na Westerplatte zainstalować w tajemnicy wyrzutnie torpedowe w taki sposób, żeby można było walnąć w coś płynącego kanałem portowym – oczywiście z torpedami tak zmodyfikowanymi, żeby uzbrajały się już w momencie odpalenia z wyrzutni... :o :D
Wtedy taki S-H nie byłby groźny – po pierwszej salwie zaliczyłby ze dwie porządne rybki w jedną burtę i byłoby po zabawie...
To sie nazywa miec fantazje :D :D :D

Na kanal portowy lepsza by bylo dzialo 1000 mm strzelajace na dystans nie wiekszy niz 1000 m :lol: :lol: :lol: granatami tak ze dwie tony jeden :lol: :lol: :lol:


pozdrawiam

: 2009-05-13, 15:02
autor: Maciej3
A tak patrząc realnie, to ile wynosił budżet marynarki wojennej II RP?
Bo coś mi się zdaje, że nawet jak byśmy zajęli Gdańsk ze wspomnianym budowanym KL typu Mackensen albo dostali w spadku po flocie Niemiec jakiegoś w pełni sprawnego Drednota ( typu Nassau czy Helgoland ), to nie starczyło by pieniędzy nawet na ich pomalowanie, że o jakiejś sensownej eksploatacji nie wspomnę ( a ukończenie budowy Mackensena to baju baju ). A bez konserwacji to po tych 15-20 latach jak już pieniędzy trochę było - to chyba najtaniej było by go zezłomować i zbudować nowy kadłub pod stare działa - ot Polski Vanguard. No ten z 8x350 z Mackensena, albo nawet dwa każdy z 4x350 to nawet nawet nie powiem....

: 2009-05-14, 08:56
autor: domek
Maciej3 pisze:A tak patrząc realnie, to ile wynosił budżet marynarki wojennej II RP?
Bo coś mi się zdaje, że nawet jak byśmy zajęli Gdańsk ze wspomnianym budowanym KL typu Mackensen albo dostali w spadku po flocie Niemiec jakiegoś w pełni sprawnego Drednota ( typu Nassau czy Helgoland ), to nie starczyło by pieniędzy nawet na ich pomalowanie, że o jakiejś sensownej eksploatacji nie wspomnę ( a ukończenie budowy Mackensena to baju baju ). A bez konserwacji to po tych 15-20 latach jak już pieniędzy trochę było - to chyba najtaniej było by go zezłomować i zbudować nowy kadłub pod stare działa - ot Polski Vanguard. No ten z 8x350 z Mackensena, albo nawet dwa każdy z 4x350 to nawet nawet nie powiem....
To tak jak teraz po latach spokojnego rozwoju :x

pozdrawiam :)