Re: Przyszłość MW
: 2021-02-26, 00:23
Nie taką "supertechnikę" WP wycofywało w imię wyższych - zazwyczaj tajnych w swej treści racji
Dlatego też nie szukałbym w tym przesadnie racjonalności bo u nas decyduje - mówiąc kolokwialnie - dojście do właściwej osoby/osób i umiejętnośc przekonania ich do owego "czegoś"... W tym kontekście kółeczka itd. zdają się co nieco odejmować ich autorom przesadnie im przypisywanej "chwały"
Tak się szczęśliwie złożyło, że był taki niemrawy twór jak "sanacja" z w miarę przewidywalnymi kierownikami, do których sensownym ludziom z floty udało się dopchać a dopchawszy przeforsować plan, który miał tę jedną zaletę, że się oprócz jakijś tam koncepcji własnej także znakomicie nadawał na "bicie patriotycznej piany na całego"
Wszyscy więc byli zadowoleni a rodzime kierownictwo floty - dopiero wtedy mogło się na serio zacząć zastanawiać co tak konkretnie to ma być...
Zaczynanie więc od stricte technicznego projektu ma więc taki feler, że może poza nami tu na forum i w samej branży mało kto zrozumie co i jak - a już na pewno nie politycy
Dlatego też nie szukałbym w tym przesadnie racjonalności bo u nas decyduje - mówiąc kolokwialnie - dojście do właściwej osoby/osób i umiejętnośc przekonania ich do owego "czegoś"... W tym kontekście kółeczka itd. zdają się co nieco odejmować ich autorom przesadnie im przypisywanej "chwały"
Tak się szczęśliwie złożyło, że był taki niemrawy twór jak "sanacja" z w miarę przewidywalnymi kierownikami, do których sensownym ludziom z floty udało się dopchać a dopchawszy przeforsować plan, który miał tę jedną zaletę, że się oprócz jakijś tam koncepcji własnej także znakomicie nadawał na "bicie patriotycznej piany na całego"

Zaczynanie więc od stricte technicznego projektu ma więc taki feler, że może poza nami tu na forum i w samej branży mało kto zrozumie co i jak - a już na pewno nie politycy
