SM Wicher...? ;-)
Seawolf sam nie potrafie, moze inaczej nie próbowałem rysunków na kompie ale dałem dla Rysia pomysł o ile to nie był pomysł Ryszarda ( nie pamietam) ale o tym rozmawialiśmy, czyli o fikcyjnym okręcie artyleryjskim dla wsparcia wybrzeża może coś z tego Rysiu z czasem wyrysuje.
. Sam jestem ciekaw efektu.
A po co go rozjaśniaćseawolf pisze:Może walnę jakiś widok z góry i się wtedy rozjaśni.
Ale ogólnie to tak jak mówi mac, to tylko zabawa, wiem, że każdy tu by coś zmienił.
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


-
karolk
Seawolf, na wstępie gratulacje na okoliczność bardzo fajnego rysunku. Widać, że chociaż sam już coś potrafię narysować, to jeszcze długa droga przede mną.
Ta przeróbka jest całkiem do rzeczy i mnie się podoba. Przyznać trzeba, że mój ojciec by go nie poznał w tej postaci, ale pomysł jest przedni.
Jak już niektórzy tutaj zaznaczali, odsuń te kominy od siebie i wstaw tam rufową 130-tkę, a na rufę daj plot-ki. Pojedyncza armata na rufie i tak nie wiele zdziała, a okręt będzie dozbrojony.
A może tak dwie armaty na burtach w strefie kominów? Wtedy sektor rufowy będzie lepiej broniony.
Można by też, w drodze eksperymentu, pozbyć się części maszynowni, ale tak, żeby zachować przynajmniej 28 węzłów, bo „Gryf” był za wolny.
Wtedy zachowuje się połączenie okrętu minowego z artyleryjskim z zachowaniem ogólnego ciężaru.
Tak sobie gdybam, ale pomysł wydaje mi się rozwojowy, a efekt końcowy dużo praktyczniejszy niż, przepraszam niektórych forumowiczów, …. „Gryf”
Pozdrawiam
Ryszard
Ta przeróbka jest całkiem do rzeczy i mnie się podoba. Przyznać trzeba, że mój ojciec by go nie poznał w tej postaci, ale pomysł jest przedni.
Jak już niektórzy tutaj zaznaczali, odsuń te kominy od siebie i wstaw tam rufową 130-tkę, a na rufę daj plot-ki. Pojedyncza armata na rufie i tak nie wiele zdziała, a okręt będzie dozbrojony.
A może tak dwie armaty na burtach w strefie kominów? Wtedy sektor rufowy będzie lepiej broniony.
Można by też, w drodze eksperymentu, pozbyć się części maszynowni, ale tak, żeby zachować przynajmniej 28 węzłów, bo „Gryf” był za wolny.
Wtedy zachowuje się połączenie okrętu minowego z artyleryjskim z zachowaniem ogólnego ciężaru.
Tak sobie gdybam, ale pomysł wydaje mi się rozwojowy, a efekt końcowy dużo praktyczniejszy niż, przepraszam niektórych forumowiczów, …. „Gryf”
Pozdrawiam
Ryszard
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Mam wątpliwości natury ciężarowej. Myślę, że łączna masa min będzie większa, niż zdjętych 130-tek, nie mówiąc o nadbudówce.
W mojej opinii w zupełności wystarczyłoby w rejonie rufy dać działka przeciwlotnicze, które w końcu też trochę ważą. Działo 130 na rufie może się okazać za ciężkie, przy takiej ilości min.
W mojej opinii w zupełności wystarczyłoby w rejonie rufy dać działka przeciwlotnicze, które w końcu też trochę ważą. Działo 130 na rufie może się okazać za ciężkie, przy takiej ilości min.
no ładnie Mitoko...
Tylko Marek ma chyba rację, ciężar byłby prawdopodobnie i tak za duży. Obawiam się, że aby to dograć masowo to trzeba by było ściąć z pokładu wszystko co jest za drugim kominem...(no ale trzeba przyznać, że wersja z nadbudówkami na rufie wygląda fajnie
).
8x40 jak dla mnie nie wchodzi w grę. Dziś wiemy, że uzbrojenie plot. to podstawa, ale wtedy myślano inaczej i raczej 4x40 to maks co by dano.
Powstaje też pytanie co lepsze - 2 tak przebudowane niszczyciele, czy jeden Gryf (cenowo pewnie podobnie by wyszło).
Tylko Marek ma chyba rację, ciężar byłby prawdopodobnie i tak za duży. Obawiam się, że aby to dograć masowo to trzeba by było ściąć z pokładu wszystko co jest za drugim kominem...(no ale trzeba przyznać, że wersja z nadbudówkami na rufie wygląda fajnie
8x40 jak dla mnie nie wchodzi w grę. Dziś wiemy, że uzbrojenie plot. to podstawa, ale wtedy myślano inaczej i raczej 4x40 to maks co by dano.
Powstaje też pytanie co lepsze - 2 tak przebudowane niszczyciele, czy jeden Gryf (cenowo pewnie podobnie by wyszło).
Witam!
Toszkę poważniej: Wicher i Burza miały zostać w 1940 przezbrojone w 120. Więc czy jest to modernizacja zamiast tej? Czy też jest to modernizacja około 1950-55 roku. Bo jeśli tak, to wichrowe 130 bronią Gdyni, a on dumnie nosi 5*120 Boforsa. Zresztę jedną z nich za kominem. Jeśli byłaby to druga modernizacja, to jakie radary też pewnie by były.
Zdjęcie dwóch dział i amunicji z rufy, rur ze śródokręcia da jakieś 60 ton oszczędności? Podejrzewam, że i rufowa nadbudówka poszłby na złom - też waży swoje, a zobaczcie - strzaszliwie zawadza: tory minowe puszczać trzeba obok niej. Jeśli byłyby cztery tory minowe na pokładzie, to nadbudówka do obsługi technicznej min nie musiałąby być duża - po prostu dzięki ułatwionej komunikacji wjeżdżałyby tam szybko i sprawnie.
No i po cóż w takiej konfiguracji działa? Więcej niż 30 węzłów pod obciążeniem SM Wicher nie pójdzie, czy będzie zatem mógł prowadzić wyrównaną walkę artyleryjską? Może w ogóle zdjąć te 130 (120) albo zostawić jedną - do odstraszania?
Piękne obrazki, piękne
Pozdrawiam
Ksenofont
Toszkę poważniej: Wicher i Burza miały zostać w 1940 przezbrojone w 120. Więc czy jest to modernizacja zamiast tej? Czy też jest to modernizacja około 1950-55 roku. Bo jeśli tak, to wichrowe 130 bronią Gdyni, a on dumnie nosi 5*120 Boforsa. Zresztę jedną z nich za kominem. Jeśli byłaby to druga modernizacja, to jakie radary też pewnie by były.
Zdjęcie dwóch dział i amunicji z rufy, rur ze śródokręcia da jakieś 60 ton oszczędności? Podejrzewam, że i rufowa nadbudówka poszłby na złom - też waży swoje, a zobaczcie - strzaszliwie zawadza: tory minowe puszczać trzeba obok niej. Jeśli byłyby cztery tory minowe na pokładzie, to nadbudówka do obsługi technicznej min nie musiałąby być duża - po prostu dzięki ułatwionej komunikacji wjeżdżałyby tam szybko i sprawnie.
No i po cóż w takiej konfiguracji działa? Więcej niż 30 węzłów pod obciążeniem SM Wicher nie pójdzie, czy będzie zatem mógł prowadzić wyrównaną walkę artyleryjską? Może w ogóle zdjąć te 130 (120) albo zostawić jedną - do odstraszania?
Piękne obrazki, piękne
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Wiadomo - nawet niedawno ktoś zamieszczał planik tegoKsenofont pisze:Witam!
Toszkę poważniej: Wicher i Burza miały zostać w 1940 przezbrojone w 120.
Raczej dywagacje typu "never weres" pod hasłem "Co zamiast naszej "ukochanej barki Gryfem zwanej ?".Ksenofont pisze:Więc czy jest to modernizacja zamiast tej? Czy też jest to modernizacja około 1950-55 roku.
Ksenofont pisze:... a on dumnie nosi 5*120 Boforsa. Zresztę jedną z nich za kominem.
I tak wyprowadzenia na rufie byłyby 2 - a (jak zresztą wynika z planiku torów - tory miały być 4).Ksenofont pisze:Jeśli byłyby cztery tory minowe na pokładzie, to nadbudówka do obsługi technicznej min nie musiałąby być duża - po prostu dzięki ułatwionej komunikacji wjeżdżałyby tam szybko i sprawnie.
Ja bym obstawiał mniej - biorąc pod uwagę wzrost wyporności - góra 28 i jakieś 25-26 z minami.Ksenofont pisze:No i po cóż w takiej konfiguracji działa? Więcej niż 30 węzłów pod obciążeniem SM Wicher nie pójdzie,
jooo - znajdź mi takiego, który by się na to zgodził - może by to przeszło w RN, gdzie by zakładano, że stawiacz by szedł z solidną obstawą - ale w warunkach naszych okręt musi mieć zdolność do samoobrony (chodź z drugiej strony z pakowaniem na Gryfa aż 6-ciu 120-ek to ciut przesadzili) - zwróć uwagę - większość tego rodzaju stawiaczy (jak chociażby Olaf, Bremse, Brummer etc) miała 4 działa kalibru 120-127 lub 4-8 100-102 mm.Ksenofont pisze:Może w ogóle zdjąć te 130 (120) albo zostawić jedną - do odstraszania?
Witam!
No rzeczywiście, po sprawdzeniu: stoi jak wół "przezbrojenie ORP Wicher i Burza, 8 dział 120 mm."
Wspomniane przez ciebie SM pełniły w czasie pokoju funkcje szkolne, stąd silne uzbrojenie artyleryjskie. Oczywiście - jak twierdzą krytycy Gryfa - nam okręt o takich funkcjach nie jest potrzebny. Więc - jeśli krytykujemy Gryfa - nie montujemy na SM ciężkich dział.
4 tory pozwalają na manewrowanie minami na pokładzie, a dzięki temu na niewielką nadbudówkę techniczną. A gdyby mu tak rufę pawężową strzelić?, to wtedy cztery zrzutnie min
Moim skromnym zdaniem, aby przystosować Wichra i Burzę do roli stawiacza min, należałoby także odchudzić maszynownię. Zamiast ciężkich turbin dać małe sprawne diesle Sulzera - tak ze 6 000 KM. Zmniejszyłoby to prędkość do około 20 węzłów, ale pozwoliłoby też zdemontować kominy (a w 2/3 kadłuba ładny zgrabny komino-maszt postawić). Kadłub rozciąć i poszerzyć (do 13 metrów z kawałkiem), tak, żeby więcej przestrzeni było dla min. a i statecznośc by się poprawiła. Można by było także podciągnąć nadburcie na rufie aż na wysokość pokładu dziobowego. Wtedy całe 300 min byłoby ukryte pod pokładem. W razie czego w tych miejscach możnaby było zrobić pomieszczenia dla podchorązych, albo desantu - w ten sposób nasz SM Wicher byłby też użyteczny w czasie pokoju. A wtedy rzeczywiście uzbrojenie artyleryjskie mogłoby być silne - dolne 130 zamieniłbym na podwójne 120, a górne - na pojedyńcze. Uzbrojenie przeciwlotnicze - przynajmniej 2*2 40 Boforsa na śródkokręciu, i jeszcze 2 * 40 na skrzydłach mostka (ewntualnie sprzężone Hotchkissy)'
Czy tak przebudowany Wicher nie byłby lepszym wyborem zamiast naszej "ukochanej barki Gryfem zwanej ?".
Pozdrawiam
Ksenofont
Nie? Zdaje się, że kupowano 2 razy po 5 dział? Albo może chcieli kupić? Albo może mi się pomyliło?Mitoko pisze:![]()
![]()
![]()
No rzeczywiście, po sprawdzeniu: stoi jak wół "przezbrojenie ORP Wicher i Burza, 8 dział 120 mm."
Wspomniane przez ciebie SM pełniły w czasie pokoju funkcje szkolne, stąd silne uzbrojenie artyleryjskie. Oczywiście - jak twierdzą krytycy Gryfa - nam okręt o takich funkcjach nie jest potrzebny. Więc - jeśli krytykujemy Gryfa - nie montujemy na SM ciężkich dział.
4 tory pozwalają na manewrowanie minami na pokładzie, a dzięki temu na niewielką nadbudówkę techniczną. A gdyby mu tak rufę pawężową strzelić?, to wtedy cztery zrzutnie min
Moim skromnym zdaniem, aby przystosować Wichra i Burzę do roli stawiacza min, należałoby także odchudzić maszynownię. Zamiast ciężkich turbin dać małe sprawne diesle Sulzera - tak ze 6 000 KM. Zmniejszyłoby to prędkość do około 20 węzłów, ale pozwoliłoby też zdemontować kominy (a w 2/3 kadłuba ładny zgrabny komino-maszt postawić). Kadłub rozciąć i poszerzyć (do 13 metrów z kawałkiem), tak, żeby więcej przestrzeni było dla min. a i statecznośc by się poprawiła. Można by było także podciągnąć nadburcie na rufie aż na wysokość pokładu dziobowego. Wtedy całe 300 min byłoby ukryte pod pokładem. W razie czego w tych miejscach możnaby było zrobić pomieszczenia dla podchorązych, albo desantu - w ten sposób nasz SM Wicher byłby też użyteczny w czasie pokoju. A wtedy rzeczywiście uzbrojenie artyleryjskie mogłoby być silne - dolne 130 zamieniłbym na podwójne 120, a górne - na pojedyńcze. Uzbrojenie przeciwlotnicze - przynajmniej 2*2 40 Boforsa na śródkokręciu, i jeszcze 2 * 40 na skrzydłach mostka (ewntualnie sprzężone Hotchkissy)'
Czy tak przebudowany Wicher nie byłby lepszym wyborem zamiast naszej "ukochanej barki Gryfem zwanej ?".
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Nie zrozumiałeś - faktycznie była mowa o 5-ciu - tyle że jedno z rufowych stanowisk miało być podwójne - na Wichrach nie było miejsca na śródokręciu na dodatkowe działoKsenofont pisze:Nie? Zdaje się, że kupowano 2 razy po 5 dział? Albo może chcieli kupić? Albo może mi się pomyliło?![]()
No rzeczywiście, po sprawdzeniu: stoi jak wół "przezbrojenie ORP Wicher i Burza, 8 dział 120 mm."![]()
![]()
![]()
Niezupełnie - podstawą montażu dział nie były funkcje szkolne - a kwestia samoobrony - do funkcji szkolnych wystarczyłyby 2Ksenofont pisze:Wspomniane przez ciebie SM pełniły w czasie pokoju funkcje szkolne, stąd silne uzbrojenie artyleryjskie. Oczywiście - jak twierdzą krytycy Gryfa - nam okręt o takich funkcjach nie jest potrzebny. Więc - jeśli krytykujemy Gryfa - nie montujemy na SM ciężkich dział.
Tylko nie wiem jak wyobrażasz sobie zrzucanie z 4 torówKsenofont pisze:4 tory pozwalają na manewrowanie minami na pokładzie, a dzięki temu na niewielką nadbudówkę techniczną. A gdyby mu tak rufę pawężową strzelić?, to wtedy cztery zrzutnie min![]()
Ściągnięcie prędkości do 20 kts podważa sens zabawy.Ksenofont pisze:Moim skromnym zdaniem, aby przystosować Wichra i Burzę do roli stawiacza min, należałoby także odchudzić maszynownię. Zamiast ciężkich turbin dać małe sprawne diesle Sulzera - tak ze 6 000 KM. Zmniejszyłoby to prędkość do około 20 węzłów, ale pozwoliłoby też zdemontować kominy (a w 2/3 kadłuba ładny zgrabny komino-maszt postawić).
Jeżeli już dać im nowe kotły
To już nie jest "never weres" - to s-fKsenofont pisze:Kadłub rozciąć i poszerzyć (do 13 metrów z kawałkiem), tak, żeby więcej przestrzeni było dla min. a i statecznośc by się poprawiła.
W połączeniu z powyższymi pomysłami wychodzi Ci ...... GryfKsenofont pisze:Można by było także podciągnąć nadburcie na rufie aż na wysokość pokładu dziobowego. Wtedy całe 300 min byłoby ukryte pod pokładem. W razie czego w tych miejscach możnaby było zrobić pomieszczenia dla podchorązych, albo desantu - w ten sposób nasz SM Wicher byłby też użyteczny w czasie pokoju.
Na dziobie nie załadowałbyś 3 dział - szybciej dać podwójną 120-kę na dolnym i Boforsy na górnym stanowiskuKsenofont pisze:A wtedy rzeczywiście uzbrojenie artyleryjskie mogłoby być silne - dolne 130 zamieniłbym na podwójne 120, a górne - na pojedyńcze. Uzbrojenie przeciwlotnicze - przynajmniej 2*2 40 Boforsa na śródkokręciu, i jeszcze 2 * 40 na skrzydłach mostka (ewntualnie sprzężone Hotchkissy)'
Niii - według Twojego pomysłu wyszłaby znowu barka zwana GryfemKsenofont pisze:Czy tak przebudowany Wicher nie byłby lepszym wyborem zamiast naszej "ukochanej barki Gryfem zwanej ?".
Witam!
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. A jeśli modernizacja starych KT do zadań SM miałaby być opłacalna, to pewnie polegałaby na zdjęciu dwóch dział, radionamiernika, reflektora, wyjęciu połowy kotłów i dobudowania torów: Tak jak robili to gumożuje ze swoimi starymi KT. Ale to niestety psuje całą zabawę...
X
Nie zrozumiałeś - faktycznie dokumenty PMW "piszą" o 8 działach na oba KT. Co może oznaczać, że obydwie możliwości mogłyby być "sometime weres". Więc i moja wersja z 5. działem za kominem jest prawdopodobna - przecież jest tam dla niego miejsce.Mitoko pisze:Nie zrozumiałeś - faktycznie była mowa o 5-ciu - tyle że jedno z rufowych stanowisk miało być podwójne - na Wichrach nie było miejsca na śródokręciu na dodatkowe działoKsenofont pisze:Nie? Zdaje się, że kupowano 2 razy po 5 dział? Albo może chcieli kupić? Albo może mi się pomyliło?![]()
No rzeczywiście, po sprawdzeniu: stoi jak wół "przezbrojenie ORP Wicher i Burza, 8 dział 120 mm."![]()
![]()
![]()
Jak z Gryfa.Mitoko pisze:Tylko nie wiem jak wyobrażasz sobie zrzucanie z 4 torówKsenofont pisze:4 tory pozwalają na manewrowanie minami na pokładzie, a dzięki temu na niewielką nadbudówkę techniczną. A gdyby mu tak rufę pawężową strzelić?, to wtedy cztery zrzutnie min![]()
Tak, bo jak przeanalizujesz modernizację KT do SM to jednak "ta barka" jest optymalnym SM. Więc jednak nie "ta barka", ale najbardziej ofensywny okręt PMW.Mitoko pisze:Niii - według Twojego pomysłu wyszłaby znowu barka zwana GryfemKsenofont pisze:Czy tak przebudowany Wicher nie byłby lepszym wyborem zamiast naszej "ukochanej barki Gryfem zwanej ?".
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. A jeśli modernizacja starych KT do zadań SM miałaby być opłacalna, to pewnie polegałaby na zdjęciu dwóch dział, radionamiernika, reflektora, wyjęciu połowy kotłów i dobudowania torów: Tak jak robili to gumożuje ze swoimi starymi KT. Ale to niestety psuje całą zabawę...
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


P.S. A jeśli modernizacja starych KT do zadań SM miałaby być opłacalna, to pewnie polegałaby na zdjęciu dwóch dział, radionamiernika, reflektora, wyjęciu połowy kotłów i dobudowania torów: Tak jak robili to gumożuje ze swoimi starymi KT. Ale to niestety psuje całą zabawę...
X[/quote]
Słusznie powiedziałeś modernizacja, a nie przebudowa tak jak tego byś chciał, Wersja ze 100-120 min jest optymalna na Bałtyk. Ważna jest prędkość by w jedną noc postawić miny pod wrogim wybrzeżem, nie tylko Pilawa była takim wybrzeżem, w innej sytuacji mogło by być wejście do Zatoki Fińskiej czy Cieśniny Duńskie. Rosyjskie KT w I wojnie zabierały 50 min i stawiając je w jedną noc na południowym Bałtyku, zadały duże straty niemieckiej flocie. Powolny następny stawiacz mógłby nie dać rady tego zrobić w jedną noc, a nie mieliśmy dość sił by dać mu osłonę na taki rejs. Postawienie 300 min zabiera sporo czasu.
X[/quote]
Słusznie powiedziałeś modernizacja, a nie przebudowa tak jak tego byś chciał, Wersja ze 100-120 min jest optymalna na Bałtyk. Ważna jest prędkość by w jedną noc postawić miny pod wrogim wybrzeżem, nie tylko Pilawa była takim wybrzeżem, w innej sytuacji mogło by być wejście do Zatoki Fińskiej czy Cieśniny Duńskie. Rosyjskie KT w I wojnie zabierały 50 min i stawiając je w jedną noc na południowym Bałtyku, zadały duże straty niemieckiej flocie. Powolny następny stawiacz mógłby nie dać rady tego zrobić w jedną noc, a nie mieliśmy dość sił by dać mu osłonę na taki rejs. Postawienie 300 min zabiera sporo czasu.
Ksenofont pisze:Jak z Gryfa.Mitoko pisze:Tylko nie wiem jak wyobrażasz sobie zrzucanie z 4 torów
To trochę niezupełnie takie oczywiste - podobnie jak dodanie działa na śródokręciu - ale to już nie ja będę tłumaczył
Nie wiem gdzie Ty widzisz na to miejsce - a w ogóle to temat był tu:Ksenofont pisze:Nie zrozumiałeś - faktycznie dokumenty PMW "piszą" o 8 działach na oba KT. Co może oznaczać, że obydwie możliwości mogłyby być "sometime weres". Więc i moja wersja z 5. działem za kominem jest prawdopodobna - przecież jest tam dla niego miejsce.
http://www.fow.aplus.pl/forum/viewtopic ... ght=wicher
Tylko fotkę wcięło
Ofensywność Gryfa to dla mnie kwestia nader dyskusyjnaKsenofont pisze:Tak, bo jak przeanalizujesz modernizację KT do SM to jednak "ta barka" jest optymalnym SM. Więc jednak nie "ta barka", ale najbardziej ofensywny okręt PMW.

