Sprawa Ksenofonta

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

jareksk pisze:Ryszard, to brzmi jak w kabarecie "kafelko, duperelki, drobnomiesczaństwo .... woda na młyn rewizjonistów z Bonn".

No, ale tak było. Nic nie zmyślam i nic nie dodałem.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Jako że ktoś otworzył puszkę Pandory i zaczęło śmierdzieć - a nie chciałbym, żeby smród kojarzył się ze mną - to dokladnie opiszę "Przypadek Ksenofonta".
Ryszardzie, DWS jest forum innym niż FOW.
Emden pisze:No też sie zarejestrowałem na tym DWS ale cosik mnie to przeraża. Jakaś niemiła atmosfera, nie to co tu(koniec podlizywania ;))
Niemiła atmosfera wynika z tego, że użytkownikami jest głównie młodzież, którą od czasu do czasu trzeba przywołać do porządku. Robią to moderatorzy - więc nabrali pewnej niepokojącej maniery...
Pewnego razu młodemu człowiekowi podpisującemu się "Desert Rat" moderator zamknął wątek (Zamknięcie wątku - dla tych, którzy się z tym nie spotkali na FOWie polega na tym, że Moderator decyduje: koniec dyskusji! i... więcej nie można pisać.) Rzeczony "Desert Rat" w specjalnym administrtorskim dziale zapytał, czemu tak się stało. Odpowiedziano mu, że nastąpiła pomyłka, a potem któryś z administratorów/moderatorów zażartował surowymi wojskowymi słowami, iż żołnierz zostanie rozstrzelany za wytykanie błędów kadrze. Na to inny użytkownik (imienia nie pamiętam) zażartował: "nie podskakuj Desert Racie, bo mafia moderatorów Cię wykończy". W tym momencie moderatorom (całe szczęscie, że nie było wśród nich Mitoko, który też tam moderuje) ktoś wyłączył poczucie humoru, i rozpoczęla się nagonka na nieszczęśnika, ktory pozwolił sobie na żart. Po godzinie "urabiania" chłopak mapisał, że jest poważnym człowiekiem, nie życzy sobie żeby traktowano go po chamsku i rezygnuje z udziału w zabawie. W tym momencie któryś z administrtorów pokiwał paluszkiem, napisał, że jak ktoś jest takim pieniaczem to może napisać oficjalną skargę i wątek został zamkniety.
Jak ktoś mówi "pieniacz" to od razu poczuwam się do roli. ;-) Postanowiłem spróbować i napisałem oficjalną skargę. Poskarżyłem się na moderatorkę, która w swoim avatarze miała umieszczone przekleństwo, a w czasie wspominanej dyskusji napisała (mniej więcej): że wśród użytkowników DWS jest wielu chamów. Skarga została całkowicie zlekceważona, odpisano "pierdu, pierdu", ale zdaje się - tu trzeba zapytać sie Mitoko - zaczął się jakiś ruch wśród moderatorów, bo kilku z nich (a także administratorzy) zrezygnowało z funkcji. Po trzech dniach dostałem list:
Mój drogi kolego Ksenofont
Własnie dostałem przyzwolenie na zajęcie się Twoim przypadkiem.
Zeby nie było niejasności , od tej chwili pierwsze symptomy pieniactwa rozwiąże moimi metodami. Dla Ciebie sprawy forum już nie istnieją ,a jedynie merytoryczne dyskusje panelowe. Życze miłego użytkowania forum.
PS.
Bardzo nieładnie montować sobie koalicyjki , umawiać się co będziemy cytować po załagodzeniu wydzwięku wypowiedzi, obstawać przy naciskach, lobbować na rzecz zmian modów, sądzisz że reszcie userów by się to podobało ?
Jako że zupełnie nie wiedziałem co jest grane, to się o to zapytałem:
Witam!
Dostałem właśnie wiadomość, która bardzo mnie zdziwiła - i co tu dużo kryć - zmartwiła.
Napisałeś: Bardzo nieładnie montować sobie koalicyjki, umawiać się co będziemy cytować po załagodzeniu wydzwięku wypowiedzi, obstawać przy naciskach, lobbować na rzecz zmian modów, sądzisz że reszcie userów by się to podobało?
Tymczasem zupełnie nie wiem, o co chodzi. Kilka dni temu wziąłem udział w pewnej dyskusji dotyczącej funkcjonowania forum. Dyskusja się skończyła, a wraz z nią skończyło się moje zainteresowanie tamtym zamieszaniem. Nie montowałem żadnych koalicyjek. Nie lobbowałem na rzecz zmian modów. Nie rozumiem też, co masz na myśli pisząc " umawiać się co będziemy cytować po załagodzeniu wydzwięku wypowiedzi".
Napisałeś też - dość obcesowo - "Dla Ciebie sprawy forum już nie istnieją , a jedynie merytoryczne dyskusje panelowe." Zgadzam się z Tobą całkowicie: od momentu zamknięcia awantury kilka dni temu nie wziąłem udziału w żadnej dyskusji o prowadzeniu forum - ani jawnie, publikując jakieś posty, ani tym bardziej tajnie.
Bardzo proszę, wyjaśnij mi mniej enigmatycznie, o co jestem podejrzewany. Zdaje mi się, że zajęcie się moim "przypadkiem", nie wyszło Ci najlepiej. "Twoje metody" też nie są zbyt skuteczne - jak mi się zdaje pomyliłeś adresata.
Uwierz mi: zupełnie nie wiem o co Ci chodzi.
Będę zobowiązany, jeśli wyjaśnisz mi całą intryge.
Czy przypadkiem Twoje oskarżenia nie są bezpodstawne?
Szczerze zdziwiony i nieco zdegustowany
Ksenofont
Na co dostałem odpowidź:
stary ty mnie nie rozumiesz
nikt już z tobą nie będzie dyskutował
zaczniesz rozrabiać to dostaniesz w czape
a jesli będzie trzeba to zabanuje całą klase adresową na początek C, jesli nie wystarczy to B
over and out
W tym momencie napisałem do innych administratorów DWS list informujący o tych zajściach, zaczynający się od "Łamiąc regulamin i bedąc świadom konsekwencji (Ujawnianiem na forum treści prywatnej korespondencji)", a kończący się: "Pozostawiam to pod rozwagę administratorom forum, zanim dowie się o tym firma zarządzajaca serwerem.Zatrudniając ludzi posługujących się takim językiem, można narazić się na kłopoty. Radzę coś z tym zrobić - najłatwiejszym wyjściem będzie zbanowanie mnie - powód Wam dałem." Jako że uważam się za osobę kulturalną, to o wysłaniu tego listu powiadomiłem samego zainteresowanego i to był bład - jedyne co potrafił zrobić, to w przeciągu 30 sekund dać mi całkowitego bana. Nie wiem nawet, czy moje listy dotarły do adresatów.
Zamiast siły postanowiłem użyć godności osobistej i wycofałem się po angielsku - co przy poziomie dyskusji jest chyba zrozumiałe.
Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. Mam nadzieję, że nie zostanę wyżucony z FOW za ujawnienie publicznie treści korespondencji? Jak by co, to Ryszarda też proponuję wyzucić - za współdział
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Opisywane tu zjaście przypomina metody z forum Inter City i poziom podobny.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Co prawda w "złotym wieku" Inter City aż tak bany nie leciały...
A z resztą sie zgadzam...
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Emden pisze:Co prawda w "złotym wieku" Inter City aż tak bany nie leciały...
A z resztą sie zgadzam...
No pewnie, bo jak było czterech użytkowników, to nie było kogo banować, skoro połowa była odbiciami Słoneczka Narodów. :D
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Shinano pisze:
Emden pisze:Co prawda w "złotym wieku" Inter City aż tak bany nie leciały...
A z resztą sie zgadzam...
No pewnie, bo jak było czterech użytkowników, to nie było kogo banować, skoro połowa była odbiciami Słoneczka Narodów. :D
Shinaho - czy ja db pamiętam że Ty wywodzisz się z "kociarni" ??
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

I owszem, pamięć nie zawodzi. Kiedyś darliśmy koty, o jakieś kocie muzyki Słoneczka Narodów. :D
Duże koty zjadam na przystawkę.
123
Posty: 10
Rejestracja: 2005-03-03, 09:37

Post autor: 123 »

wychodzi, że adwokat jest bardziej papieski od klienta, bo Pustynny nadal pisze i to z sensem
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Ksenofoncie, dzięki za wyjaśnienia.
Z wielką uwagą przeczytałem Twój wpis. Cóż można powiedzieć? Danie komuś władzy moderowania i kontroli innych jest bardzo odpowiedzialnym posunięciem i to na każdym szczeblu.

Niektórzy wchodzą w rolę i tracą poczucie rzeczywistości. Czują się ważni i poza zasięgiem kogokolwiek. Wypisują fantasmagorie, jakby byli sędziami rewolucji, czyli taka reinkarnacja Dantona o zasięgu lokalnym, który był gwiazdą chwili zanim go samego nie skasowali. Uzurpują sobie prawo do ferowania wyroków, a sami niczego nie reprezentują.

Swoja drogą jestem ciekaw, jaki jest klucz doboru moderatorów i administratorów. Jest chyba właściciel forum, w naszym przypadku Nicpoń, który wybiera moderatorów, bo inaczej nic innego by nie robił tylko sprawdzał sam, kto i co wpisał.

Jest też chyba jakiś regulamin, który określa ramy interwencji. Bez niego wszystko może być podciągnięte pod pieniactwo i pełni tę sama rolę, jak onegdaj paragraf w ustawie paszportowej, który mówił o – innych, ważnych względach społecznych – uniemożliwiających wydanie paszportu zainteresowanemu.

Ten paragraf był w epoce określonej, jako „przerwana dekada”. Nie jest zatem wykluczone, że moderatorzy z DWS też mieli korzenie w „przerwanej dekadzie” lub są w jakiś inny sposób połączeni z tamtą epoką.

Nie jest też wykluczone, że niektórzy „rządcy” są rezultatem demokracji, ale tutaj warto przytoczyć słowa chińskiego ambasadora w Australii, który powiedział, że niekontrolowana demokracja może być źródłem zguby i zamieszek.

W rzeczy samej, to są moje luźne dywagacje w temacie, bo, jak Crolick zauważył, tutaj są ludzie inteligentni i mają zdolność własnej oceny całego zajścia.

Pozdrawiam
Ryszard
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
MiKo
Admin FOW
Posty: 4041
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

U nas to było to tak nicpoń został administratorem bo się nie zna na okrętach więc ktoś mu musiał pomagać :P
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Ostatni wpis mój w temacie dyskusji nad regulaminami, moderatorami, zasadami forum itd.
Więcej już ani słowa z mojej strony. Już wyjaśniłem swoje stanowisko i punkt widzenia. Od tego momentu byłoby to zwyczajne międlenie bez sensu.

Jednak, jest jedna sprawa o której wyjaśnienie chciałbym prosić.

Każdy może przeczytać regulamin forum DWS, bo nie jest tajemnicą.
Oto jeden z artykułów, cytuję:

Zabrania się używania awatarów, sygnatur (tzw.sigów) jak i publikowania treści nawołujących do nienawiści rasowej i etnicznej, obraźliwych, jak również obrazujących tę część symboliki państw totalitarnych biorących udział w DWS, której propagowania zakazuje polskie prawo.

To jak się ma do tego publikowanie awatarów hitlerowskich oznaczeń, zdjęć i nazywania siebie Fuhrerem przez samego moderatora, jeżeli dobrze odczytałem.
Gdyby ktoś zechciał mi to wytłumaczyć, będę bardzo wdzięczny i obiecuję, że już więcej ani słowa na tematy wymienione na początku, bo coś czuję, że nie zyska to aprobaty w społeczności forum, a ja nie jestem na etapie przysparzania sobie wrogów.


Pozdrawiam
Ryszard
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Acha - po tym jak Mitoko naruszyles powaznie moje dobra osobiste odmawiam Ci moralnego prazwa do krytykowania Xenofonta.
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Z tym wariowaniem moderatorów to masz rację Ryszardzie. Jak byłem moderatorem u Super Debila, to nie takie rzeczy widziałem :D
Samemu Adminowi nie raz odwalało. To normalne u ludzi o przeroście ego nad osobowością, i kompleksem niższości. :shock:
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Do Ryszarda...
Sprawa zamyka się krótkim stwierdzeniem - kultura osobista.
I cieszmy się naszym FOW - bo jak widać... może być niemiło.

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
Tak na marginesie, to na początku mojej tu bytności byłem nieco, hmmm - jakby
to powiedzieć - przerażony "bez pardonową" wymianą poglądów. Znam bardziej
"wyważone" forum... :P
karolk

Post autor: karolk »

ot mołojec, [quote]wyważone[/uqote] :P
karolk

Post autor: karolk »

no ale bynajmniej wiecie, dlaczego mnie tam nie poniosło :wink: ale na nalowym byłem morki!
ODPOWIEDZ