: 2004-03-17, 07:30
rozwiń tą myśl królowej, bo mój mały móżdzek miodojada znowu nie kapuje, a Klapouchy gdzieś polazł... 

Gniew Morza, Gniew Oceanu czy gniew Wielkiego Kota... Od czasu jak w wypozyczalni kaset znalazłem 3 filmy różne filmy zatytułowane "Napad" wolę tytuły oryginalne... W tym przypadku był to "Perfect Storm" Wolfganga Petersena.Wampi pisze:Eeeeeeeeeeeee... A nie był to raczej Gniew OCEANU?