: 2005-12-23, 13:47
zobacz!!! a przestempca, przyznał sii!!! teraz wiadomo, kto musi odejść zamiast Balcerowicza... 

Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
A ZUS i US nie kantuje? Sądy są bezstronne i sprawiedliwe w sprawach przedsiębiorca/osoba prywatna - państwo? Znam wiele takich przypadków, sam ich doświadczyłem. Zawsze jest ta druga strona medalu.Kantuje ZUS = kantuje emerytów i rencistów, kantuje też tych, którzy ZUSu nie kantują.
Kantuje US = kantuje żołnierzy, policjantów, lekarzy, nauczycieli, kantuje też tych, którzy US nie kantują.
Widzisz, problem jest w tym że jakby wszyscy płacili uczciwie, to połowa z nich musiała by zamknąć interes i iść na bezrobocie. Sam popatrz co się dzieje - teraz jak pomylę się przy wystawianiu faktury VAT to mogą mnie nawet posadzić. No stary... Ciężko wymagać od kogoś uczciwości jeżeli samemu się go traktuje nieuczciwie. Oczywiście nie odnosi się to do wszystkich przypadków, to zrozumiałe.Owszem - są zbyt duże, ja to rozumiem.
Ale czy przypadkiem nie są zbyt duże tylko dlatego, że wszyscy w mniejszym lub większym stopniu kantują?
Rozumiesz: zrzucamy się w pięciu na kratę piwa, bo umówiliśmy się na wypad nad wodę. Jeden mówi: sorry chłopaki - nie mogę być nad wodą, więc jeśli mnie nie będzie, to nic nie daję.
No a jak już nad wodą jesteście, to przychodzi ten piąty i mówi: jednak mogę być, wezmę sobie piwko albo dwa, w końcu jesteśmy zgraną paczką...
Przykład słaby, ale oddaje istotę rzeczy. Gdyby każdy dał po równo, to dałby o 20% mniej. A tak naprawdę liczy się przyjemność z przebywania we własnym gronie nawet gdyby miał być mniejszy udział w kracie.
Generalnie nie zmieni się nic, póki po pierwsze nie będzie skutecznych mechanizmów weryfikacji i kontroli, a po drugie póki sami sobie nie uświadomimy, że tak byłoby lepiej nie tylko dla innych, ale nawet dla nas samych.
Nie jeżdżę autobusem, nie stać mnieCo prawda merca nie masz i jeździsz autobusem lub pieszo, ale... Język Język Język
No widziszNo i jeszcze, żeby nie było, że jestem świętszy od papieża. Sam bez winy nie jestem, bo jak pieniążki pilnie są potrzebne (generalnie należę do tego rodzaju, że wolę nie pracować i... nie miećUśmiech, to nie upieram się żeby dostać fakturę czy rachunek za wykonaną usługę... Nie powiem! (omg)
A jak bym miał pieniadze w banku odłożone, i zył z procentów?prawdzie ludzi którzy by nie opłacali składek emerytalnych i tak trzeba będzie na starość utrzymywać.
Odezwę się jako analityk ekonomiczny z wykształcenieEmden pisze:Może ja też swoje 3 grosze wtrące:
Zacznijmy od tego, na co moim zdaniem powinny iść podatki - na dwie rzeczy: bezpieczeństwo(policja itp) i obronność(wiadomo-wojsko).
Krzysiu, masz rację! Tylko chodzi mi o to że nie można generalizować - nie każdy prywaciaż jest gnojkiem który chce wszystkich wydymać - sam jestem prywaciarzem - wiesz ile osób zgłaszało się do mnie chcąc pracować na czarno żeby utrzymać zasiłek? Jakieś 90 %janik41 pisze:Panowie wszyscy wiemy w czym tkwi problem, znacze grono ludzi chciało w latach 90 szybko się dorobić głównie na przekrętach, wtedy nie było to tak widoczne ale teraz sąsiedzi znajomi widzą że człowiek który nic nie miał pracował powiedzmy za te same pieniądze staje się nagle właścielem sklepu czy tam czego innego. Zawsze jest wytłumaczenie wziełem kredyt tylko ze jak ty byłeś po kredyt dużo mniejszy odmuwiono Ci mimo że pracowałeś często z tym człowiekiem w tej samej firmie za te same grosze. Można powiedzieć że gość był bardziej obrotny, no zgoda. Tylko po pewnym czasie dowiadujesz się że gość był naprzykład likwidatorem PGR lub czegoś innego, ktoś inny nagle znajduje się w jakimś zarządzie bo kiedyś tam gdzieś pomógł pijanemu klijentowi który akurat dzisaj jest burmistrzem. Ale wracając do tematu mineło już 15 odnowy i powiem wam panowie tyle moje córki miały wtedy 6-5 lat teraz są dorosłe, weszły w życie w okresie przekrętów i oszustw i czego się miały nauczyć żyjąć w powszechnym łapówkarstwie. Wbijamy im w głowy uczciwość o tym podobne a co ich spotyka na starcie? Powiem wam tak dzisiaj moja córka nie dostała pioeniędzy za ostatni tydzień, miły prezent na święta, ale nie o to chodzi to i tak grosze, chodzi o to że okazało się że mimo obietnic podpisywaniu umów okazało się że pracowała na czarno. Co teraz ma sobie myśleć może to że lepiej samemu oszukiwać niż być oszukiwanym. Czy w Anglii, Norwegii, czy Islandii też wszyscy pracodawcy oszukują ludzi ich Zusy czy isby skarbowe, gdzie się zaczyna spirala tych oszustw już w podstawówce w postaci kawy czy koniaku za rolę w teatrzyku żeby było co nagrać na kamerę? Czy dzieje się to znacznie później? Życzymy sobie znajomym rodzinie na Święta wszystkiego najleprzego, czy robimy to zawsze szczerze i czemu tylko w te pare dni chcemy być uczciwi i mili. Rozpisałem się, przepraszam was, człowiek chce przeżyć swe życie uczciwie tylko teraz się obawia czy nie usłyszy od dzieci "przez twoją uczciwość jesteśmy teraz biedni". Życzę wszystkim żeby kraj nazywany Polską był kiedyś wzorem uczciwości i życzliwości ludzkiej, może kiedyś się to spełni.
Pozdrawiam
Ps. To chyba depresja świąteczna.