Adam pisze:Tadeusz Klimczyk pisze:Szczerze tego życzę. A także uniknięcia słodko-pierdzącego stylu "Namiarów" (bo może ktoś się obrazi i potem reklamy nie da...)polsteam pisze:i bedzie na pewno bardziej podobne do starego "Morza" niz do obecnego "MSiO"...
I byle nie było podobne do obecnego BO które niby chce być "ogólne", ale nie może przestać być folderem reklamowym Remontowej. Wydawca się nie zmienia, więc mogą jednak mieć problemy z obiektywizmem i dalej będą bezkrytcznie "słodko-pierdzieć" do Remontowej....
Oby jednak tak nie było...
No i żeby zapału starczyło - MSiO na początku był bardziej ogólny, z niezłą częścią "handlową" która szybko zeszła na psy, a dziś praktycznie nie istnieje.... No i by n ie podzieliło losów Morza, Kuriera Morskiego i kilku innych tytułów
tez zauwazam znaczna dysproporcje "coverage" poszczegolnych stoczni w "BO" - przewage materialow o Remontowej nad tekstami o innych stoczniach.. z tym, ze po czesci znam zrodla takiego stanu rzeczy i nie nazywalbym tego az tak ostro, jak Ty to nazwales..
czesc zrodel, przyczyn takiego stanu rzeczy jest oczywista dla wszystkich - wydawcą jest (posrednio) Remontowa i stad te dysproporcje..
Remontowa wylozyla pieniedze na wydawanie takiego pisma (przypomne, ze "chwala jej za to", gdyz bez tego przez ostatnie 2 lata "BO" niebyloby w ogole, po doprowadzeniu wydawnictwa do upadku i zadluzenia przez poprzednie kierownictwo)
niezaleznie od "pro-Remontowego" profilu pisma trzeba tez oddac wydawcy sprawiedliwosc, ze dobrym, korzystnym, potrzebnym posunieciem bylo poczynienie wysilku i udostepnienie "BO" przynajmniej potencjalnie szerszym rzeszom czytelnikow (wprowadzenie pisma do kiosków / sieci salonów prasowych)...
sa te dysproporcje, ale przeciez "BO" nie pisalo tylko o Remontowej...
ale radzilbym jeszcze spojrzec na to z drugiej strony..
jezeli chodzi o tematy "ogolne", gospodarcze, to raczej nie specjalnie jest w "BO" przechyl w strone Remontowej.. duzo sie pisze w "BO" o sytuacji w naszym przemysle okretowym "w ogole", o staraniach w innych stoczniach w kierunku "wyjscia na prosta"..
a jezeli chodzi o prezentacje produktow - statkow...
ze "BO" wyglada na pismo reklamowe Remontowej?...
(bo ow wiele wiecej sie mowi o produktach "Remontowej" - o jej statkach?.. - nowych budowach, przebudowach...?...
- prosze wziac pod uwage nastepujace fakty, z ktorych sobie chyba wiekszosc zarzucajacych "BO" "reklamiarskosc Remontowej" nie zdaje sprawy, nie uswiadamia, albo o tym zapomina (jesli wie)...
mianowicie:
1. dostepnosc materialow zrodlowych do artykulow
2. rzeczywista dysproporcja w liczbie prototypow (wiec statkow NOWYCH, o ktorych warto pisac) pomiedzy Remontowa, a reszta polskich stoczni..
ad. 1.
Remontowa ZNACZNA czesc obecnego sukcesu (wyrazonego w dodatnich wynikach finansowych, a bioracego sie z wykonywania roboty na nowych rynkach) zawdziecza aktywnej, by nie powiedziec ofensywnej, dzialalnosci marketingowej i reklamowej w prasie branzowej / fachowej za granica.. ze szczegolnym jej nasileniem przez 2-3 lata kilka lat temu...
teraz juz troche mniej Remontowej widac w czolowych czasopismach morskich, zwlaszcza w reklamch (ale i tak nadal wiecej niz pozostalych polskich stoczni), bo to JUZ TERAZ nie jest tak bardzo potrzebne.. (nie znaczy to, ze zupelnie sobie odpuscili reklame, ale nie musza juz w to wkladac az takiej forsy, jak pare lat temu)...
w Remontowej docenia sie role marketingu medialnego i reklamy
wszystko jedno, czy wierza w skutecznosc reklamy w "bezposrednie" przelozenie nakontrakty..
ale nawet jesli takiego nie ma, to i tak, z jakichs wzgledow, wiekszosc stoczni na swiecie uwaza, ze WARTO sie "pokazywac", w tym Remontowa.. za to nasze glowne stocznie produkcyjne - nie za czesto sie "pokazuja"...
marketing to nie tylko faksy do znajomych, "zaprzyjaznionych" klientow i obiady czy kolacje z armatorami..
sa oczywiscie od tego czasem wyjatki, odstepstwa, ale ogolna kultura organizacyjna w Remontowej jest taka, ze firma jest nastawiona na otwartosc i "pro-medialna"... tak, jak wspominalem, czasem zdarzaja sie wyjatki, ale generalnie dziennikarze polscy i zagraniczni nie maja problemow z uzyskaniem KONKRETNYCH INFORMACJI TECHNICZNYCH oraz materialu ILUSTRACYJNEGO (np. planow / rysunkow nowych budów i przebudów)
poniewaz w Remontowej jest nastawienie "pro-marketingowe" i przynajmniej NIE-anty-medialne, jesli nie pro-medialne, to nie trudno w Remontowej o atrakcyjne wizualnie "produkty uboczne" procesu projektowania (fajne rednderyzacje komputerowe projektowanych statkow)...
pracownikom biura projektowego albo "chce sie" albo zmusza ich do tego ogolna polityka firmy i tworza materialy dla prasy branzowej...
albo udostepniaja jej te "produkty uboczne" procesu projektowania, ktore sluiza "marketingowi bezposredniemu" czyli np. stanowia czesc prezentacji przygotowywanych na spotkania z armatorami..
zewnetrzni (niezalezni od Remontowej) dziennikarze (innych pism niz "BO") GENERALNIE nie maja problemow ze zdobywaniem materialu zrodlowego w Remontowej...
a "BO" ma dodatkowe ulatwienie "techniczno-organizacyjne".. red. naczowi latwo nawiedzac biuro konstrukcyjne (pare krokow od siedziby redakcji) i - w razie czego (jesli by byli oporni) "meczyc" o dostarczenie materialow..
zupelnie inna jest sytucja w duzych polskich stoczniach produkcyjnych
- tam na ogol nie ma dobrych materialow dostepnych...
wiele razy sie czesto prosi, blaga, przypomina i nic sie nie dostaje..
w Stoczni Szczecinskiej w ogole nie ma rzecznika prasowego...
w Stoczni Gdynia jest uczynny i zaangazowany, ale tylko w sprawach organiozacyjnych i "ogolno-dziennikarskich", a z dokladnymi danymi technicznymi, a zwlaszcza z dobrej jakosci materialami ilustracyjnymi to juz gorzej - albo wiecej zachodu, albo w ogole nie da sie zalatwic...
juz WIELE razy doswiadczalem tego, ze z Remontowej latwo mi bylo otrzymac materialy o nowo-budowanych / projektowanych / zamowionych statkach, a z duzych stoczni produkcyjnych - bylo bardzo trudno cos wyciagnac, albo nie dawalo sie w ogole...
i to nie wtedy, gdy wspolpracowalem (jako piszacy) z "BO", ale wczesniej i oczywiscie na rzecz innych czasopism...
ad. 2.
kon jaki jest - kazdy widzi...
ile bylo prototypow wprowadzonych do produkcji w ciagu ostatnich trzech lat w stoczniach Szczecinskiej, Gdyni, a ile w Remontowej?...
ale mowmy o PRAWDZIWYCH prototypach, a nie o kontenerowcach podobnych do dotychczas budowanych serii, albo o statkach wielozadaniowych dla Spliethoff'a rozniacych sie dodaniem paru wregow, kubatury i dlugosci...
teraz WRESZCIE Szczecin ma cos NAPRAWDE fajnego, "wystrzalowego", prototypowego - con-ro dla Transfenniki
a Gdynai - kiedy miala cos takiego naprawde nowatorskiego, szeroko "dyskutowanego" w prasie fachowej na swiecie?... - male zbiornikowce dla Steny - kilka lat temu..
gdzie sie pojawia najwiecej "ciekawych tematow" - AHTS'y dla czolowego armatora w branzy offshore support (Tidewater) WEDLUG WLASNEGO PROJEKTU, ktora stocznia buduje chyba najwieksza czesc promow przelotowych i innych malych promow dla Nowregii i Wielkiej Brytanii?.. ktora stocznia zdobywa kontrakt na takie ciekawe, choc male, jednostki jak statki ewakuacyjne dla platform wiertniczych na Morzu Kaspijskim, etc. itp.
zapewniam Cie, ze gdyby to zalezalo od redakcji "BO", to w ostatnich latach byloby w ym czasopismie O WIELE WIECEJ materialow o nowych statkach ze Stoczni Szczecinskiej czy z grupy Stoczni Gdynia...
niestety - starania w tym kierunku na trafialy na mur w tych stoczniach - na ogol mur olewactwa i braku zaangazowania..
nie ma ZADNCH przeciwskazan zeby nie moglo sie wiecej np. fajnych obrazkow nowych projektow z innych stoczni w "BO"..
ani nie ma "dyrektyw" czy woli, zeby "utracac" informacje o innych stoczniach...
ale, na milosc boska, niech te stocznie SOBIE pomoga troche w robieniu sobie publiciyty, niech nie beda takie oporne, niech nie beda takie "zamkniete", niech np. potworza troche atrakcyjnych wizualnie obrazkow swoich statkow / nowych projektow..
beda takowe w ogole dostepne - to beda prezentowane w "BO" czy w "Nowym Morzu"...