Strona 2 z 4

: 2006-02-22, 10:47
autor: Adam
Tropper pisze: A co do głosów krytyki, kiedy w MSiO będzie można poczytać coś o nowych statkach PŻMu ? Jakoś "Kujawy" pływają już jakiś czas, a MSiO "śpi".
"Zaległości" sięgają dużo dalej - jeziorowce serii I (japońskie) też nigdzie nie były opisane.
A opis Kujaw był w pierwszym numerze Naszego Morza
Swoją drogą - drugi numer prezentuje się lepiej, kierunek jest dobry i może z czasem coś dobrego z tego wyjdzie.

Acha - czy zmiana tytułu MSiO nie jest czasem odpowiedzią na pojawienie się Naszego Morza???
Teraz już są dwa czasopisma z "Morze" w tytule....;)))

: 2006-02-22, 11:29
autor: Gość
A teraz kilka chwil prawdy który magazyn morski uwazacie za lepszy i dla czego tak uważacie MSiO czy OW

: 2006-02-22, 11:56
autor: crolick
Anonymous pisze:A teraz kilka chwil prawdy który magazyn morski uwazacie za lepszy i dla czego tak uważacie MSiO czy OW
Ludzie - podpisujcie się :roll:
Co do meritum - wszystko co zawiera artykuły na wysokim poziomie merytorycznym jest porządane i poszukiwane. Oba periodyki zapewniają taki poziom. I dobrze...

: 2006-02-22, 12:06
autor: serek
Crolik mam inne zdanie .Jezeli sie pisze artykul o konkretnej jednostce lub typie i niezamieszcza sie zadnego planu tej jednostki to dla mnie jest to brak profesjonalizmu i poszanowania czytelnika,a takie przypadki sie zdarzaja w obu wydawnictwach.

: 2006-02-22, 12:56
autor: polsteam
serek pisze:Crolik mam inne zdanie .Jezeli sie pisze artykul o konkretnej jednostce lub typie i niezamieszcza sie zadnego planu tej jednostki to dla mnie jest to brak profesjonalizmu i poszanowania czytelnika,a takie przypadki sie zdarzaja w obu wydawnictwach.

Powinienes brac pod uwage ograniczenia obiektywne.

Kilkakrotnie probowalem uzyskac wPZM plan dobrej jakosci.

Dostalem juz dawno (przed zbudowaniem statkow, a wiec po zbudowaniu - w szczegolach - nie aktualny), a poza tym bardzo slabej jakosci (wklejony do Word'a skan z faksu).
Nie moglem sie doprosic o nowy, lepszy.

Jesli go w koncu uzyskam - prawdopodobnie wlasnie od Kujaw i sióstr zacznie się kontynuacja "zawieszonej" (bo autorowi sie "odechcialo") serii "Statki Polskie" w MSiO, bedacej kontynuacja "Pod Polska Bandera" z "Morza".
Przy okazji bedzie to dla mnie test - czy ustapily dolegliwosci dla autorow zwiazane ze slaba organizacja redakcji i wydawnictwa (przynajmniej jesli chodzi o traktowanie dzialki "cywilnej" w MSiO), bo one staly sie glownym powodem zmniejszenia do zera mojej aktywnosci w publikowaniu w MSiO, a co za tym idzie (tak sie zlozylo, a to juz nie moja wina, ze redakcji nie zalezalo i nie postarala sie o przyciagniecie innych autorow zajmujacych sie ta tematyka) - zmniejszenia ilosci materialow "cywilnych" na lamach "MSiO".

: 2006-02-22, 13:24
autor: polsteam
Anonymous pisze:A teraz kilka chwil prawdy który magazyn morski uwazacie za lepszy i dla czego tak uważacie MSiO czy OW

Nie mozna porownywac "NM" do MSiO"...

To sa innego rodzaju czasopisma z innymi kregami czytelniczymi (tylko czesciowo sie pokrywajacymi).


"NM" porusza wiele roznych spraw morskich - nie tylko zwiazanych ze statkami (a z okretami to juz w ogole bardzo malo, prawdopodobnie pozostawiajac te domene programowo "MSiO" i "Okretom Wojennym"), ale takze m.in.
- gospodarczo-ekonomicznych
- kulturowych
- spolecznych
- morsko-przyrodniczych, etc.

Wiekszosci z powyzszych "MSiO" albo nie pokrywa w ogole, albo tylko dotyka ich "przy okazji" (np. kwestii ekonomiczno-gospodarczych - przy okazji omowien flot armatorow czy "niusów" o nowych statkach we flocie czy zbudowanych w stoczniach).


"NM" jest NIE TYLKO przede wszystkim dla poczatkujacego i srednio zaawansowanego shiplovera, w dodatku nie ukierunkowanego glownie na marynarke wojenna...

"MSiO" jest glownie dla zaawansowanych, wyrobionych shiploverow i w znacznej mierze (glownie) zainteresowanych mar wojem...


Jednak zgadzam sie, ze w "MSiO" PRZYNAJMNIEJ 1/4 objetosci (jesli nie 1/3) powinny stanowic materialy "cywilne" - glownie o statkach handlowych...
Teraz "MSiO" ma BARDZO MALO objetosciowo, ale na bardzo wysokim poziomie merytorycznym, ujmowane sprawy cywilne (teksty Marka Blusia)...


To polityka redakcji i wydawnictwa oraz procedury (a raczej brak profesjonalnych procedur i organizacji, takich, ktore powinny byc oczywiste przy wydawaniu czasopism) sprawily, ze autor, ktory "sila rzeczy" (z braku innych chetnych) zajmowal wiekszosc "dzialki" cywilnej sie zniechecil, a jednoczesnie nie zadbano o zachecenie (przyciagniecie) innych na jego miejsce..


Co do planów statków - zgadzam sie, ze sa one KONIECZNE w tego typu publikacjach jak "MSiO" (a takze w "NM"), ale nie zawsze da sie zdobyc to, co jest potrzebne do publikacji...

Na pozostajaca jeszcze w wielu ludziach STARA "komunistyczna" mentalnosc (z jednej strony "nie wolno", "sza!, wróg nie śpi", "a po co to Panu", z drugiej - olewactwo, doprowadzanie w wielu wypadkach do bezpowrotnego zniszczenia waznych materialow archiwalnych w firmach) naklada sie nowa mentalnosc "wlasnosciowa" i "copyright'owa" (przeczulenie na punkcie Copyright, durne mniemanie, ze na podstawie samego tylko planu generalnego konkurencja zbuduje sobie rownie swietny statek, etc., "moje i moge decydowac, to zdecyduje, ze nie dam, bo nie.." ).

To dotyczy zreszta takze w ogole wszelkich informacji, a nie tylko planów.


Warto zwrocic uwage, ze nie tylko w publikacjach hobbystycznych ("Ships Monthly", etc.), ale i FACHOWYCH liczba i czestotliwosc, a takze format / wymiary i poziom szczegolowosci publikowanych planów ogólnych DRASTYCZNIE sie zmniejszyly, w wielu z tych publikacji nie wystepuja W OGOLE, praktycznie nigdy.

: 2006-02-22, 16:08
autor: Piotr S.
Przypomnijcie sobie Morze z lat 70 tych i te z 80 tych przeciez to była róznica między niebem a ziemią i już wtedy było widać narastający po mału upadek tego miesięcznika > podejrzewam że podobnie jest w tej chwili z MSiO gdzie jednak mimo wszystko obniżono loty a przyczyną jest to że zespól redakcyjny zajmuje się lilkoma innymi czasopismami i nie koniecznie dla nich MSiO muszą być na piedestale

MSiO Nr 55.

: 2006-02-22, 17:00
autor: Tadeusz Klimczyk
Anonymous pisze:A teraz kilka chwil prawdy który magazyn morski uwazacie za lepszy i dla czego tak uważacie MSiO czy OW
Tu zdaje się o NM nikt nie pytał...

: 2006-02-22, 21:24
autor: karolk
mnie tam Morze SiO bardzo pasuje, wolałbym wiecej o okretach, niż o statkach :? bo co może być romantycznego w tramwajach i taczkach?

: 2006-02-22, 21:32
autor: Maciej
Tak jest, Karolu...:peace:

Pozdrawiam,
Maciej

: 2006-02-22, 22:21
autor: Ksenofont
karolk pisze:mnie tam Morze SiO bardzo pasuje, wolałbym wiecej o okretach, niż o statkach :? bo co może być romantycznego w tramwajach i taczkach?
Obrazek
Rozumiem Karolu, że Twoje pytanie wynika z tego, iż u Ciebie na Kociewiu nie ma tramwajów.
To zrobione na Pradze - pięć minut ode mnie: Obrazek

Ksenofont

P.S. O romantycznośc tramwajów zapytaj się tam: http://tramwar.republika.pl/
Gorąco polecam lekturę strony i obejrzenie zdjęć.
Znam gościa, który zrobił ponad 3000 zdjęć tramwajom :)
X

: 2006-02-23, 10:59
autor: Mitoko
Ksenofont pisze:Rozumiem Karolu, że Twoje pytanie wynika z tego, iż u Ciebie na Kociewiu nie ma tramwajów.
Xeno - nie jestem pewien - ale chyba zrobiłeś brzydki przytyk Karolkowi - znam tczewiaków mocno denerwujących się na hasło "Kociewie" ;)

: 2006-02-23, 11:17
autor: RyszardL
Ksenofoncie, fajnie, że wstawiłeś link do tramwajów. Ja bardzo lubię tramwaje. Tylko dlaczego ta strona jest wyłącznie o warszawskich :? no i chyba nie ma tam nic o Lilpopach, najbardziej eleganckich tramwajach czasów przedwojennych. Ale.... jeszcze poszukam.
Lilpopy miały dwa wózki i elastyczne nadwozie, wpisujące sie ładnie w krzywizny i nierówności toru. Nawet w Łodzi jeździły na liniach podmiejskich.

: 2006-02-23, 18:02
autor: Jarbla
Zdjęcia super :wink:

: 2006-02-23, 18:20
autor: polsteam
Jarbla pisze:Zdjęcia super :wink:

Same w sobie może OK, ale tutaj zdecydowanie off-topic'owe.

: 2006-02-23, 22:46
autor: Ksenofont
Witam!
Mitoko pisze:
Ksenofont pisze:Rozumiem Karolu, że Twoje pytanie wynika z tego, iż u Ciebie na Kociewiu nie ma tramwajów.
Xeno - nie jestem pewien - ale chyba zrobiłeś brzydki przytyk Karolkowi - znam tczewiaków mocno denerwujących się na hasło "Kociewie" ;)
Ale widać, że nie znasz Karola: napisałem "Kociewie", bo sam tak określa swój adres.
Czyżby przemawiał przez Ciebie kaszubski szowinizm? :P
RyszardL pisze:Ksenofoncie, fajnie, że wstawiłeś link do tramwajów. Ja bardzo lubię tramwaje. Tylko dlaczego ta strona jest wyłącznie o warszawskich :? no i chyba nie ma tam nic o Lilpopach, najbardziej eleganckich tramwajach czasów przedwojennych. Ale.... jeszcze poszukam.
Lilpopy miały dwa wózki i elastyczne nadwozie, wpisujące sie ładnie w krzywizny i nierówności toru. Nawet w Łodzi jeździły na liniach podmiejskich.
Jeszcze w 1973 roku można było dostać się tramwajem podmiejskim z Warszawy do Wilanowa...
To były czasy.
Na stronie są także linki do innych miast - poszukaj.
Jest także i Lilpop - jeżdżacy!!!
Obrazek
Tyle tylko, że to wagon C z 1925 roku.
W Warszawie przed wojną nie było tramwajów na dwóch wózkach. Być może chodzi Ci o wagony G, z lat trzydziestych - na dwóch odrębnych osiach:
Obrazek
Większość elektryki w Tramwajach Warszawskich wykonywana wówczas była przez firmę Brown-Boveri :)
Produkowali także osprzęt elektryczny dla OP.

Pozdrawiam
Ksenofont