flota Porębskiego
Zapominacie o jednym... Jeśli gdybanie, to:
Skoro Flota byłaby tak rozbudowana - czyli były pieniądze. A na pewno nie zapomniano by o lotnictwie, czyli Niemcom nie byłoby tak łatwo.
A poza tym, jeśli tyle kasy poszłoby na MW, to na pewno jeszcze więcej na siły lądowe i lotnictwo lądowe - czyli mozna przyjąć - że wojny by nie było
. Hitlerek by się tak łatwo nie porywał - a jeśli by się porwał - to by dostał w d....
Skoro Flota byłaby tak rozbudowana - czyli były pieniądze. A na pewno nie zapomniano by o lotnictwie, czyli Niemcom nie byłoby tak łatwo.
A poza tym, jeśli tyle kasy poszłoby na MW, to na pewno jeszcze więcej na siły lądowe i lotnictwo lądowe - czyli mozna przyjąć - że wojny by nie było
no sebian, tego bym tak prosto nie przedstawiał, bo Francja dysponowała równą mu siła, a dostała w dziób, aż miło...
(lub raczej, nie miło)
Ostatnio zmieniony 2004-05-20, 07:23 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
rysiu znajomość sytuacji wynika z lektury, z książek, bo nawet wspomniany mat elektryk mówił jedynie, że trzymali honor do października, żeby hajlarzom pokazać, iż wcale nie muszą wygrać...
bunty buntami, ale Urung obawiał się faktycznej jatki ludności cywilnej w razie desantu Kriegsmarine na Półwysep, on nie wiedział o planach niemieckich tyle, co my dzisiaj...
chociaż z drugiej strony zauważyłeś pewną lukę, o której nie myślałem i chyba analizą ubogacę morski świat
oczywiście, jeżeli ktoś z grupy tutejszej chce zaproponować swój uzasadniony odpowiednio punkt widzenia na tą sprawę, zamieszczę to w serwisie Na kotwicy, jednak proszę pamiętać, że po opublikowaniu mowy nie ma o usunięciu.
chociaż z drugiej strony zauważyłeś pewną lukę, o której nie myślałem i chyba analizą ubogacę morski świat

oczywiście, jeżeli ktoś z grupy tutejszej chce zaproponować swój uzasadniony odpowiednio punkt widzenia na tą sprawę, zamieszczę to w serwisie Na kotwicy, jednak proszę pamiętać, że po opublikowaniu mowy nie ma o usunięciu.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
karol pisze:rysiu znajomość sytuacji wynika z lektury, z książek, bo nawet wspomniany mat elektryk mówił jedynie, że trzymali honor do października, żeby hajlarzom pokazać, iż wcale nie muszą wygrać...bunty buntami, ale Urung obawiał się faktycznej jatki ludności cywilnej w razie desantu Kriegsmarine na Półwysep, on nie wiedział o planach niemieckich tyle, co my dzisiaj...
![]()
chociaż z drugiej strony zauważyłeś pewną lukę, o której nie myślałem i chyba analizą ubogacę morski świat![]()
oczywiście, jeżeli ktoś z grupy tutejszej chce zaproponować swój uzasadniony odpowiednio punkt widzenia na tą sprawę, zamieszczę to w serwisie Na kotwicy, jednak proszę pamiętać, że po opublikowaniu mowy nie ma o usunięciu.
No, już jestem, bo to i praca i 6 godzin różnicy i takie różne.
Karol, zamieść proszę komentarz, chociaż taki w punktach. Ja chętnie przeczytam. Słyszałem o tym, że Niemcy planowali desant na półwysep i być może nie dałoby się obronić. Z drugiej strony musileby mieć spore siły, bo baterie półwyspu były sprawne. Dlatego też, proszę o Twoje zdanie w tej sprawie.
Niemieccy dowódcy myśleli, że na Helu zainstalowano baterię 320 milimetrów, stąd ich ostrożność, ponadto byli przekonani, że Orzeł wciąż tkwi gdzieś zamaskowany pod sieciami w Jastarni, bądź na Helu do ataku na Schleswiga i Schliessena...
tą ich dezorientację powiększyło odezwanie się baterii 120 milimetrowej w trzeciej dekadzie września z nieznanego im zupełnie miejsca, co świadczyło o tym, że obrońcy Festung Hela mają wiele niespodzianek w zanadrzu...
Ostatnio zmieniony 2004-05-20, 15:02 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.