Strona 2 z 61

: 2006-08-30, 06:18
autor: RyszardL
Do Zakopanego przyjeżdża telewizja, zrobić wywiad z prawdziwym Góralem. Idą do starego bacy i zadają mu pytanie:
- Powiedzcie może baco jakąś anegdotkę ze swego życia.
- Łanegdotkie? Ła co to tokiego panicku?
- No, coś wesołego, śmiesznego co wam się w życiu przytrafiło.
- Aaaa no to jest tako jedno historia. Pewnygo dnia Jasiek z Kondrotowej zgubił łowieckę. Szukoli my wszystko chopy ze trzy dni po halach w końcu jak my jom znaleźli, to siem tak łuciesyli, że my jom wydupcyli, że hej!
- Hmmm.. Baco... no tak, piękna historia, ale w telewizji nie możemy puścić czegos takiego. Może znacie jakąś inną wesołą historię z życia?
- Jakomś innom, godocie? Hmmm A jest taka, jest. Nie dalej jak ze trzy misionce temu Kazik, mój sonsiad, zgubił psa. I my go szukali po halach, szukoli i w końcu jak my go znaleźli, my siem tak łuciesyli, że go wydupcyli, że hej!
- Heh, no tak.. No to może opowiecie coś smutnego, co wam się przydarzyło?
- Smutnego? Hmmm.. Niech no jo pomyślę... A jest tako jedno historio smutno wilce...
- Tak? No to opowiedzcie, baco!
- Zgubiłech sie kiedyś na hali...

:wink:

: 2006-09-04, 21:18
autor: pothkan
Pobaw się "Bielikiem" :-)

: 2006-09-06, 03:34
autor: RyszardL
Dzwoni księgowa do profesora Miodka i pyta:
- Przepraszam, czy ZARACHUJE to poprawna forma wypowiedzi?
A Miodek na to:
- Wie pani poprawna, ale lepiej byłoby powiedzieć PANOWIE PROSZĘ
POCZEKAĆ...
:wink:

: 2006-09-06, 11:24
autor: Mitoko
To kontynuując Miodka:

Obszedłem kamień - kamień został .... ??

: 2006-09-06, 12:04
autor: Zelint
Mitoko pisze:To kontynuując Miodka:

Obszedłem kamień - kamień został .... ??
tam gdzie stał...

: 2006-09-06, 12:05
autor: Darth Stalin
O właśnie - to są takie ciekawe formy językowe.

Z drugiej strony: jak jednym wyrazem określić osobę, która tnie?
[w angielskim jest takie fajne słowo "cutter", a co mogłoby być jego polskim odpowiednikiem]?

: 2006-09-06, 12:23
autor: TOŁDI
Zależy co tnie :
płótno - krawiec
drzewo - drwal
zakręt - kierowca
:)

: 2006-09-06, 14:23
autor: pothkan
Drzewo tnie tracz, drwal je ścina :clever:

: 2006-09-06, 23:43
autor: Mitoko
Zelint pisze:
Mitoko pisze:To kontynuując Miodka:

Obszedłem kamień - kamień został .... ??
tam gdzie stał...
Lepiej spróbuj znaleźć formę - mnie tak storpedowano 2 dni temu.
I do tej pory nie mam dobrego pomysłu

: 2006-09-07, 00:46
autor: Darth Stalin
Obszednięty... :P :lol:

: 2006-09-07, 11:58
autor: seawolf
Mitoko pisze:
Zelint pisze:
Mitoko pisze:To kontynuując Miodka:

Obszedłem kamień - kamień został .... ??
tam gdzie stał...
Lepiej spróbuj znaleźć formę - mnie tak storpedowano 2 dni temu.
I do tej pory nie mam dobrego pomysłu
Formy nie ma, tak chyba Miodek stwierdził.
Lepeij mówić "okrążyłem, okrążony" :D

: 2006-09-07, 15:01
autor: Emden
Z serii Radio Erewań:
Pytanie - Czy lenin miał syfilis?
Odpowiedź - Ale nie za to go kochamy....


:D :D :D

: 2006-09-08, 05:24
autor: RyszardL
Bóg patrząc na grzeszną Ziemię zauważył zły stosunek społeczeństwa
do lekarzy. Chcąc podnieść reputację całego personelu medycznego, zszedł był na Ziemię i zatrudnił się jako lekarz w przychodni rejonowej.
Pierwszy dzień pracy, siedzi w izbie przyjęć, przywożą mu
sparaliżowanego chorego (20 lat na wózku inwalidzkim).
Bóg wstaje, kładzie choremu na głowę swoje dłonie i mówi:
- Wstań i idź!
Chory wstaje, wychodzi na korytarz. Na korytarzu tłum oczekujących,
wszyscy pytają: - No i jak nowy doktor?
- Doktor jak doktor, nawet ciśnienia nie zmierzył...

: 2006-09-11, 14:09
autor: Ksenofont
A propos dyskusji o brzydkich wyrazach - są dowcipy, które nie działają bez mocnego słowa:

Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie:
- Co się pani stało? - pyta się lekarz.
- Nie wiem, coś mi się do dupy przyczepiło - odpowada żaba.

X

: 2006-09-12, 07:39
autor: RyszardL
Student oblewa kolokwium z logiki. Mówi do profesora: to bez sensu, pan
się na mnie uwziął!!! Sam pan coś z tego rozumie?
Profesor: Oczywiście, wszystko - inaczej nie byłbym profesorem.
Student: Skoro tak pan twierdzi, to zadam panu pytanie - jeśli pan na
nie odpowie wpisze mi pan dwóję. Ale jeśli nie będzie pan znał
odpowiedzi, wpisze mi pan "celujący".
Profesor: Dobrze, idę na taki układ.
Student: A zatem: co jest legalne ale nielogiczne, nielegalne ale
logiczne oraz ani logiczne ani legalne?
Profesor zastanawiał się, zastanawiał i nie umiał odpowiedzieć na
pytanie. Wpisał studentowi ocenę celującą i zaraz potem zadzwonił do
swojego najlepszego studenta z tym samym pytaniem.

Ten odpowiedział natychmiast: Pan ma 63 lata i 35-letnią żonę, jest to
legalne ale nielogiczne. Pana żona ma 23-letniego kochanka - jest to co
prawda logiczne, ale nielegalne. Pan wpisuje kochankowi swojej żony do
indeksu "celujący", mimo że nie powinien był zaliczyć przedmiotu - i to
jest ani logiczne ani legalne... ;)

Teraz do samo pytanie do Ciebie:
Co u Ciebie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne i
ani logiczne ani legalne...? Coś Ci przychodzi do głowy? Nic?

To tu masz odpowiedź:
Legalne jest to, że siedzimy tu i pracujemy - ale nielogiczne.
Logiczne jest, że się przy tym wygłupiamy i zajmujemy dowcipami - ale nielegalne.
Natomiast ani logiczne ani legalne jest, że nam za to płacą...
Pozostając w odpowiednim nastroju życzę wielu uroczych, logicznych
aczkolwiek niekoniecznie legalnych zajęć... :wink:

: 2006-09-16, 02:56
autor: RyszardL
List od użytkowniczki:
Dzień dobry, chcę skopiować film na dyskietkę gdy dam kopiuj pojawia mi się
komunikat, że na dysku A nie ma wystarczająco miejsca.
Potem daje "skopiuj skrót" i wtedy mi się film mieści na dyskietce.

Problem jednak powstaje gdy chcę go uruchomić na innym komputerze
dlatego, że pojawia mi się komunikat "skrót nie został znaleziony",
równocześnie na moim komputerze ten film normalnie uruchamiam.

Co z tym moge zrobić?
i odpowiedź:

Droga użytkowniczko, do swojej torebki nie zmieści Pani swojego futra.
Karteczka z tym, że futro ma Pani w szafie, do torebki się jednak zmieści.

Tak więc dopóki jest Pani w domu, a przeczyta Pani karteczkę z torebki, że
futro jest w szafie, bez problemu je Pani tam znajdzie. Gorzej gdy, będąc u przyjaciółki
wyciągnie Pani karteczkę z torebki i przeczyta, że w szafie ma Pani futro.
W szafie u przyjaciółki może Pani długo szukać, ale tego futra tam Pani na pewno nie znajdzie.

Jeszcze podpowiedź:

torebka=dyskietka

futro=film

karteczka=skrót

szafa=komputer

mól w szafie=wirus komputerowy

sąsiad w szafie=hacker

małżonek wracający z podróży służbowej a zaglądający do szafy=BSA
(Business Software Alliance)
;)