: 2007-04-02, 11:47
Fajna tebelka .To '=' znaczy zatopiony tak bo jak nie to .
pozdrawiam domek
pozdrawiam domek
Ale czy mieli w pewnym momencie konieczność, żeby używać bardzo paliwożernych okrętów?Ale poważniej to nieco "wgryzając" się w temat Włosi naprawdę asekuracyjną politykę na Morzu Śródziemnym prowadzili jeśli chodzi o swe cieżkie okręty i chyba z tego powodu bierze się cała opinia oi ich działalnośći
TAK. Zniszczyc za wszelka cene Giblartar.Emden pisze:Ale czy mieli w pewnym momencie konieczność, żeby używać bardzo paliwożernych okrętów?Ale poważniej to nieco "wgryzając" się w temat Włosi naprawdę asekuracyjną politykę na Morzu Śródziemnym prowadzili jeśli chodzi o swe cieżkie okręty i chyba z tego powodu bierze się cała opinia oi ich działalnośći
Przeciwko lotniskomEmden pisze:Tam prężnie nurkowie działali
Wiesz inne morze inny problem . W basenie Morza Śródziemnego problem Aliantów bo nie tylko Anglii polegał na tym że trzeba było utrzymywać wiele izolowanych punktów strategicznych i karmić ludność cywilną np. wybitnie pro faszystowskich Arabów dowozić uzbrojenie dla użerających się w Afryce z Romlem i jeszcze kilka takich małych problemów Malta Gibraltar Kreta ….. trochę trzeba by wymieniać.Grzechu pisze:
Według mnie byłoby dziwne, gdyby brytyjska żegluga po czerwcu 1940 r. odbywała się na taka skalę, jak przed konfliktem z Włochami. Bo trzeba zauważyć, że o ile statki musiały dotrzeć na Wyspę przez Atlantyk, o tyle przez Morze Śródziemne niekoniecznie - pozostawała dłuższa co prawda trasa dookoła Afryki.
.
No właśnie gdyby.Pomyślcie sobie, jakby wyglądał obraz wojny na Morzu Śródziemnym, gdyby przy Matapanie wygrali Włosi, a nie Brytyjczycy...
A czy unikali walki z niemieckimi pancernikami po stracie Hooda?- Po przegranej pierwszej bitwie Brytyjczycy unikali starcia z wielkimi okrętami Włochów, ograniczając się do akcji dywersyjnych, napadów lotniczych i uderzeń sił lekkich...
Oczywiście.domek pisze:Wiesz inne morze inny problem .
Głownym problemem było utrzymanie Turcji (i Hiszpanii??? - tutaj cieniutki jestem...) poza wojną po stronie Osi oraz zapewnienie sobie kontroli nad Persją (ropa!). Cała reszta to pochodna.domek pisze:W basenie Morza Śródziemnego problem Aliantów bo nie tylko Anglii polegał na tym że trzeba było utrzymywać wiele izolowanych punktów strategicznych
???domek pisze:i karmić ludność cywilną np. wybitnie pro faszystowskich Arabów
To już prędzej, ale i tak wszystko (albo prawie wszystko) do bodaj listopada 1942 szło dookoła Afryki albo ze Wschodu lub Australii. Potem był 'Torch' i skończyło się zagrożenie w Egipcie i Libii.domek pisze:dowozić uzbrojenie dla użerających się w Afryce z Romlem
Jakoś nie widzę możliwości upadku Gibraltaru bez jawnego uczestnictwa Hiszpanii w wojnie - bo przecież nie masz na myśli kombinowanej operacji desantowej od strony morza?domek pisze:i jeszcze kilka takich małych problemów Malta Gibraltar Kreta ….. trochę trzeba by wymieniać.
Nie, bo Niemcy to cieniasy byli...janik41 pisze:A czy unikali walki z niemieckimi pancernikami po stracie Hooda?- Po przegranej pierwszej bitwie Brytyjczycy unikali starcia z wielkimi okrętami Włochów, ograniczając się do akcji dywersyjnych, napadów lotniczych i uderzeń sił lekkich...
???domek pisze:i karmić ludność cywilną np. wybitnie pro faszystowskich Arabów
Przepraszam chodzio mi o to oczym zapomniales obecne treny: jordani ,syri, izraela, libanu.Ogulnie ten fragment bliskiego wschoduPierwsze słyszę, aby do Egiptu masowo dostarczano żywność dla Arabów szlakiem przez Morze Śródziemne...
I na interwencjonizmie państwowym i upaństwawianiu zakładów przemysłowychkorab pisze:Oczywiście NSDAP było z nazwy partią robotniczą, ale na tym jej "lewicowość" się kończyła
To '=' oznacza tak jak w każdej porządnej książce marynistycznej oczywiście uszkodzenie. A jak nie to co?!domek pisze:Fajna tebelka .To '=' znaczy zatopiony tak bo jak nie to
Z bardzo prostego powodu. Bo jeśli 'banialuki piszą' amatorzy i w dodatku byki walą co krok, to w zasadzie poprawienie takich łebków mija się z celem. Natomiast jeśli byka sadzi profesjonalista [z wykształcenia historyk!] no to ten tego przejść obojętnie obok tego nie można, gdyż młodzież uznająca autorytet historyka może wyciągać błędne wnioski z takich wypowiedzi...Xeno pisze:Czemu to ja, jestem obiektem Twojego niewybrednego ataku, czemu to niby ja "banialuki piszę", a nie Domek, czy Admirał Cochrane?
No i nie dziwota, bo mieli słabsze od Włochów i jakby dążyli do starcia to by bęcki zebrali. Natomiast Makaroni są niewąskimi frajerami bo nie potrafili przydybać Bolków-Brytolków i ich sklepać...Xeno pisze:Unikali natomiast walki z włoskimi pancernikami i gdyby Matapan skończył się ich klęską, to tak właśnie byśmy pisali.
Jakbym był złośliwy to bym napisał że kłamiesz, ale że jestem dobrotliwy z natury to powiem tylko że się myliszXeno pisze:Żaden Crolick nie wybuchnie furią, gdy napiszę, że ani Japończycy, ani Amerykanie nie byli tchórzami...
Coś jeszcze?!Xeno pisze:Tymczasem Włosi zaczynali wojnę z czterema okrętami liniowymi, a kończyli z ośmioma
No ja bym nawet powiedział, że każde zatopienie to niefartXeno pisze:Mieli pecha przy Matapanie z trzema krążownikami
Rozumiem, że to ja stękam. Przytoczę cytat: "Narodowy socjalizm w Niemczech, .., zwracał sie przeciwko socjalizmowi, kapitalizmowi i Żydom" [wg. Nowoczesna Encyklopedia Ilustrowana. Wydawnictwo M.Arct. Warszawa 1939]. Jak wspomniałem wcześniej, jakość sama w sobie. Interwencjonizm państwowy i upaństwawianie zakładów przemysłowych to niekoniecznie socjalizm. Dość na ten temat.korab napisał:
Oczywiście NSDAP było z nazwy partią robotniczą, ale na tym jej "lewicowość" się kończyła
I na interwencjonizmie państwowym i upaństwawianiu zakładów przemysłowych
NSDAP to czysty socjal w postaci ekonomicznej i żadne stękania tego nie zmienią...
To '=' oznacza tak jak w każdej porządnej książce marynistycznej oczywiście uszkodzenie. A jak nie to co?!
crolick pisze:Z bardzo prostego powodu. Bo jeśli 'banialuki piszą' amatorzy i w dodatku byki walą co krok, to w zasadzie poprawienie takich łebków mija się z celem. Natomiast jeśli byka sadzi profesjonalista [z wykształcenia historyk!] no to ten tego przejść obojętnie obok tego nie można, gdyż młodzież uznająca autorytet historyka może wyciągać błędne wnioski z takich wypowiedzi...Xeno pisze:Czemu to ja, jestem obiektem Twojego niewybrednego ataku, czemu to niby ja "banialuki piszę", a nie Domek, czy Admirał Cochrane?