A czy ja napisałem że były jakoś inaczej mocowane ??Miner pisze:Jeszcze odnośnie relacji Edmunda Olszewskiego. Jej fragment znajduje się u Pertka w MFWD (str. 19), choć tam autor jest "Edwardem". Większość wspomnień ukazała się w "Naszych Sygnałach" (czytelna pierwsza strona):
http://www.smw.ocalicodzapomnienia.eu/i ... kategoria=
A jak montowano ckmy w 1939 roku na innych jednostkach?p11c pisze:Fakt, że dość wiarygodnie to brzmi, ale czy były to ckm-y na podstawach morskich ???
Napisałem, że nie ma śladów po nich na tym zdjęciu po wydobyciu Nurka. Podstawy nie miały fundamentów ale musiałby zostać jakikolwiek uchwyt po zaczepach, cokolwiek, a tu jest gładziutki pokład.
Tu jest foto Batorego z taką podstawą i wyraźnie widać, że jak zdejmiesz ckm to i tak zostaną ci 4 dziury w pokładzie, których nijak nie mogę się dopatrzeć na foto Nurka. Nie bardzo też widzę możliwość szybkiego usunięcia ckm-u. Owszem o ile można by było szybko odpiąć ckm. to już demontaż podstawy chyba troszkę by trwał, a zacieranie śladów bo miejscu zaczepów podstawy z pokładem to też chyba nie byłaby chwilka. No i po co to robić tuż przed nalotem ?
Nigdzie też nie podważyłem relacji świadka.
Zadałem jedynie pytanie:
Czy możliwe było w warunkach 1939 r, że na pokład Nurka po prostu wstawiono dwa Maximy na lądowych podstawach saneczkowych ( bez ich mocowania z możliwością chowania całości w nadbudówce ) ?
Uprzedzając jednocześnie ewentualne ataki na mnie.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że skuteczność takiej broni jest iluzoryczna, lub wręcz zerowa i mogła by ewentualnie służyć jako straszak przeciwko dywersantom lub kutrom rybackim i to na spokojnym morzu.
1. Nie dostałem odpowiedzi na moje tak postawione pytanie
2. poza relacją świadka, o której sam napisałem że jest wiarygodna, nikt nie wskazał ewentualnego miejsca mocowania tych Maximów, więc wyraziłem obawę czy w ogóle były mocowane <? Natomiast nie przeczę ich istnienia.
2. Nigdzie też nie napisałem jakoby mocowano ckm na innych podstawach morskich niż wz.08