Delfinul i Orkany dla PMW (dyskusja)

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Z takim trudem (jak zawsze u nas :x ) jest przeprowadzana modernizacja "Orkanów", że jest pewnie sporo ludzi w granatowych mundurach, którzy już nie mogą się doczekać, aż wreszcie się skończy. Wyobrażacie ich sobie, jakby mieli jeszcze raz przez to przechodzić?! Miejcie litość, nie róbcie im tego!
To nam hobbystom zależy, aby flota rosła w siłę. Dla marynarzy to tylko kłopot: następne wydatki, kolejne stanowiska do obsadzenia, więcej roboty przy planowaniu ćwiczeń, więcej farby, smarów, olejów, zaopatrzenia, może nawet uzbrojenia :P i czego tam jeszcze... . Poza tym skąd wziąć załogi skoro trend jest taki, żeby wojsko redukować. Może nawet, o zgrozo, trzeba by kogoś (siłą) przenosić z lądu na okręty. A kto ich zastąpi na lądzie?
Same kłopoty... . Zastanówcie się po co by im to było?
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Post autor: Wicher »

Waldek - czy logika Twojej wypowiedzi opiera się na założeniu, że im mniejsza flota tym marynarka szczęśliwsza? :o Bo ja to tak odbieram ;/
Pozwól, że Ci przypomnę, że flota to okręty a nie wojsko na lądzie. Wówczas to się nazywa piechota.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Wicher, oczywiście ironizowałem. Jednak postaw się w położeniu przeciętnego oficera na lądzie, dla którego służba w PMW to zwykła praca. Nie pała przesadną miłością ani do okrętów, ani do historii naszej floty, a do tego mało mu płacą (zawsze płacą za mało :D ). Przychodzi rano, odwala swoje i idzie do domu. Czy myślisz, że byłby ucieszony, jakby mu dowalili dwa razy więcej roboty niż ma obecnie? Halo, koledzy! Obojętnie czym się zajmujecie zawodowo, kto z Was chciałby robić dwa razy więcej za te same pieniądze?

Oczywiście nie mam zamiaru nikogo urazić. Na pewno są w PMW ludzie, którym sprawa siły naszej floty leży głęboko na sercu, podobnie jak są pewnie lekarze, którym zależy na zdrowiu pacjentów :roll: i blacharze samochodowi nie używający szpachli :P

A teraz poważnie. Jestem za tym, żeby dokupić przynajmniej jeden kadłub od Niemców i wykończyć go jako czwartego "Orkana". Przynajmniej byłby pełny dywizjon, a nie jakieś, ni przypiął, ni przyłatał, 3 okręty.
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Wicher pisze: Pozwól, że Ci przypomnę, że flota to okręty a nie wojsko na lądzie. Wówczas to się nazywa piechota.
Padło już tu kiedyś stwierdzenie "a do czego takiemu krajowi lądowemu jak Polska potrzebna jest flota"?? Piechota jest znacznie właściwszym rodzajem wojsk.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Waldek K pisze:Jednak postaw się w położeniu przeciętnego oficera na lądzie, dla którego służba w PMW to zwykła praca. Nie pała przesadną miłością ani do okrętów, ani do historii naszej floty, a do tego mało mu płacą (zawsze płacą za mało Suszę zęby ). Przychodzi rano, odwala swoje i idzie do domu.


Za NTW:

"PMW zakupiła MAN Lions}s Coach L wersji Suprem,super luksusowy autokar do tzw, dalekodystansowej turystyki.Jest to najbardziej komfortowy autobus,jaki do tej pory nasze wojsko kupiło,tym bardziej,że zamówiono go w najbardziej ekskluzywnej wersji wykończeniowej."

A co będą sobie żałować!
To dalekodystansowych okrętów już nie mają? :lol:
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Dessire, za ten autokar, to ktoś powinien nie tylko wylecieć ze służby, ale jeszcze spotkać się z prokuratorem ... w normalnym kraju... :?
Ciekawe kto personalnie ponosi odpowiedzialność za ten zakup i co go za to spotka?

Taką opinię znalazłem na NFOW w wątku o PZL 130 Orlik:
Problemem naszej armii jest to że nie ma w niej i jej okolicach nikogo komu zależało by na tym by Polska miała silną armie.

To znaczy wszyscy by chcieli, ale bardziej by chcieli by nie rozwiązano ich jednostki, by były synkreturki dla rodzinki, by te czy inne zakłady dostały zamówienia, by dostać grant na badania czy wreszcie by ten czy inny zagraniczny koncern nie wycofał reklam z czasopisma, itd. Oto portret Wojska Polskiego.

Nie chcę być zbyt okrutny w mojej opinii (ale chyba piszę do mężczyzn i nikt się nie popłacze jeśli napisze coś co mu się nie spodoba) widać pewną poprawę ale pierwsza jaskółka wiosny nie cynii, tym bardziej że to że akurat tu czy ówdzie zakupiliśmy dobry sprzęt często jest albo dziełem przypadku (po prostu najsilniejszy lobbysta zaoferował dobry sprzęt) albo naprawdę pilnej, krytycznej potrzeby - a w tym samym czasie, inni dalej chcą bawić się w wojsko i udawać że w przypadku wojny będą w stanie coś zdziałać.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:"PMW zakupiła MAN Lions}s Coach L wersji Suprem,super luksusowy autokar do tzw, dalekodystansowej turystyki.Jest to najbardziej komfortowy autobus,jaki do tej pory nasze wojsko kupiło,tym bardziej,że zamówiono go w najbardziej ekskluzywnej wersji wykończeniowej."
A co będą sobie żałować!
To dalekodystansowych okrętów już nie mają? :lol:
kilka nieścisłosci (jak to zazwyczaj w nTW). Po piewrsze jak zakupiła PMW to nie ma problemu, bo w Polsce nie istnieje coś takiego (mamy za to MW RP). Po drugie posługując się fragmentem wypowiedzi Michała Luberadzkiego (dyrektora sprzedaży autobusów MAN) o brzmieni: "Wśród autokarów MAN jest on [Lion`s Coach - przyp. Marmik] dostępny tylko w wersji Supreme." otrzymujemy pełniejszy obraz sytuacji.
Marynarka jest gospodarzem wielu ćwiczeń na szczeblu międzynarodowym i raczej niezbyt reprezentatywny byłby autobus Jelcz "ogórek" czy jakiś Autosan. Pytanie zaś brzmi: "po cholerę zakupiono aż tak wypasione auto? Czy nie wystaczy coś bardziej adekwatnego do potrzeb i mozliwości finansowych?". Przecież do niedawna dowódca MW oprócz służbowego Opla (Vectra o ile dobrze pamietam) jeździł zwykłym Daewoo Espero.

Całą resztę już Koledzy skomentowali i szczerze ufam, że sprawą zinteresuje sie NIK oraz prokuratura (byle nie wojskowa).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Czyli mają kupować byle co, bo inaczej wrzawa się podniesie? Ej mołojcy, osobiście uważam, że słusznie kupiono dobry sprzęt, wprawdzie pomocniczy, ale dobry, z górnej półki i daj nam Boże, coby bojowy sprzęt był identycznie traktowany! Marmik zastanów się nad sensem Twojego topicu powyżej, toż tak nie można! NIK niech się zajmie faktycznymi przestępstwami podobnie jak prokuratura, a zamawiającemu i kupującemu dobry sprzęt dać nagrodę za inicjatywę i kreatywność!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

karol pisze:Marmik zastanów się nad sensem Twojego topicu powyżej, toż tak nie można! NIK niech się zajmie faktycznymi przestępstwami podobnie jak prokuratura, a zamawiającemu i kupującemu dobry sprzęt dać nagrodę za inicjatywę i kreatywność!
Uwaga! Będzie trudne słowo: sarkazm.
Zdanie wieńczące moją wypowiedź miało na celu wyraznie dezaprobaty dla tego typu posunieńć (co więcej, próbowałem znaleźć info o autobusie na stronie MW RP - bezskutecznie - czyżby nie było sie czym chwalić?). Kilka małych "ale". Po pierwsze wcale nie wiadomo jaka jest cena autobusu (może atrakcyjna jak na wyposażenie), nie wiadomo co obejmuje owo topowe wyposażanie (czy złocone klamki do kibla, wstawki z mahoniu i tekowy pokład czy po prostu "normalny" wysoki standard).
Po części wiem jak są wydawane pieniądze w wojsku (a są to pieniądze podatników) i moja wypowiedź jest jak najbardziej zasadna.
Wiem (z doświadczenia) także jaka potrafi być "rzetelność" dziennikarska, więc do cytatu podszedłem z należytą rezerwą co chyba można zauważyć w moim poście.

Czy przy takim uszczegołowieniu moge liczyć, że odnajdziesz sens w mojej wypowiedzi? Żadna z odpowiedzi mnie nie zmartwi, ale skoro zadałem sobie trud doklepania kilku zdań to znaczy, że mimo wszystko zależy mi by być dobrze zrozumianym.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4455
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Jasna sprawa, rozumiem Twoją myśl. Odniosłem wrażenie, że pochwaliłeś bylejakość, a to mnie mimowolnie rusza, bo wcale nie jest miły widok tych starych dychawicznych i smrodzących środowisko człowieka Ikarusów o częściach trzykrotnie droższych od Mercedesów, Volvo czy MAN-a, a o komforcie podróżowania na poziomie lat 80-tych z oznaczeniami Marynarka Wojenna RP, czy Wojska Lądowe tudzież Siły Powietrzne RP, bo też "takim czymś" jeżdzą. Koszty eksploatacji autobusów o zaniżonym standardzie (tanich tylko w momencie kupna) powodują ewidentne podwyższenie całościowego rozliczenia i dlatego warto przed wyciąganiem wniosków typu NIK czy prokuratura znać te zagadnienie, dla mnie oczywiste i zrozumiałe i mam nadzieję, że nie rażące Ciebie zbytnio. A tekowy pokład ;) no też bym chciał taki!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

Karolu, czy Ty widziałeś kiedyś, żeby Marmik pochwalił bylejakość?
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

W Anglii jest zwyczaj dodawania skrótu HMS do nazw ośrodków szkoleniowym,baz,itp,Może w WM RP wprowadzić "nowy świecki zwyczaj"zwyczaj nazywania autobusów np. ORP Burza. :lol:

NIK to może przesada,lecz kiedy patrzę jak żołnierze jadą na poligon z Rzeszowa do Nowej Dęby na pace Stara 66,to coś jest nie tak.
Jadą przez moją miejscowość dlatego widzę ich często.XXi wiek?
Marmik pisze:Pytanie zaś brzmi: "po cholerę zakupiono aż tak wypasione auto? Czy nie wystaczy coś bardziej adekwatnego do potrzeb i mozliwości finansowych?"
I tylko o to chodzi.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:kiedy patrzę jak żołnierze jadą na poligon z Rzeszowa do Nowej Dęby na pace Stara 66,to coś jest nie tak.
Ja tam podróże na pace 66-ki wspominam bardzo ciepło. Gorzej z improwizowaną 200, gdzie za cholerę nie szło się wygodnie usadowić :wink: .
Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł by na poligon wypożyczać MANa od marynarzy :lol: :wink: .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
esem
Posty: 352
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: esem »

Nie stać na okręty - więc autobus jest substytutem...
Tak z ciekawości: jakie jest wyposażenie "bojowe" autobusu?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Takie samo jak motorówki M-1, holownika H-8, kutra ratowniczego R-14, barki paliwowej B-11 i innych takich tam. Jakoś sobie radziły bez wyposażenia "bojowego".
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Wyposażenie bojowe autobusu składa się z najmłodszego oficera w jednostce użytkującej autokar, stanowiącego ochronę konwoju pod postacią oficera właściwego + P-83 + 2 magazynki + 16 szt. nb :P
ODPOWIEDZ