Pilecki

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6795
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Dodam , ze czesc "prawdziwych" Polakow jak Mazurzy, Slazacy, Kaszubi zostala przez komune zmuszanoa do opuszczenia Polski, bo ich tereny byly dla "lepszych Polakow" potrzebne. nawet za komuny czytalem rugi mazurskie oficjalnie wydane, po Gierku.
"Udowodniono" wielu rodzina ze sa niemcami, czego sie nawet Bismarckowi nie udalo :-)
Nie chce na ten temat sioe spierac, ani dyskutowac, ale tak dzialala komuna, chyba glownam celem byl problem aby cos z wygnanymi z wschodnich terenow Polski sos zrobic, no trzeba bylo innych wygnac.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

jefe de la maquina pisze:
Jedynym kryterium narodowości jest kryterium uznaniowe.
Za kogo się uznajesz, tym jesteś.
Ksenofont
Narodowość jest stanem faktycznym, zaś obywatelstwo prawnym. I o to mi chodzi. Nie mieszajmy dwóch pojęć.
Jareksk
Ksenofont, chyba się z Tobą niezgodzę. Wychodzisz z definicji która została sformuowana w Polsce po 2 wojnie światowej.
[...]
Mieszkając na emigracji wiele razy zadaję sobie nieraz pytanie kim jestem i czy chcę aby moje dzieci czuły się Polakami. I kim są teraz to był wybór mojej żony i mój jak nasze dzieci przyszły na świat. Ale nie ich. Tak samo moich rodziców, ktorzy za mnie zadecydowali by wychowywać nas w kulturze, tradycji polskiej i narodu polskiego. Ja nie miałem wyboru. TO MI ZOSTAŁO NARZUCONE i tak zostałem wychowany, lub jak kto woli : zaprogramowany..
Moja definicja jest w porządku.
To Ty posługujesz się materialistyczną wizją Marksa. :P

Według mnie, to świadomość określa byt.
Według Ciebie (i Marksa), to byt określa świadomość. ;)

(Dzień siódmy: do lasu przyszli Sowieci i wygonili z niego i nas, i Szwabów...)

Niestety - co wynika z opowieści Twojego taty i wspomnień AvM o Kaszubach, Słowińcach, Ślązakach - smutna rzeczywistość jest taka, że to nie my określamy naszą narodowość, tylko określają ją inni.

A "inni" czynią tak, jak im wygodniej.

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6795
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Niestety - co wynika z opowieści Twojego taty i wspomnień AvM o Kaszubach, Słowińcach, Ślązakach - smutna rzeczywistość jest taka, że to nie my określamy naszą narodowość, tylko określają ją inni.

A "inni" czynią tak, jak im wygodniej.
Troche tak jest,

Oglöadalem tylko filmy ,i kilka ksiazek przeczatelem ,o wojach Polsko.-Tatarskich na terenach wschodnich (roznach),

Przszli Ruscy, i ani tam Polakow,ani Tatarow.
Takie teraz bajki o tym, mozna odpwiadac jak w ksiazkach Tolkiena,
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

A ja bym dodał takie coś:

- "Dzień piąty - Szwaby wpadają do lasu i wytłukują wszystko co żywe"
- "Dzień szósty - My wpadamy do lasu i kumamy się ze Szwabami"
- "Dzień siódmy - jak w poście Ksena" :-D
Pozdrawiam
Robert
P.S.
Dnie wcześniejsze - jak w bajkach Tolkiena ;) [/i]
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Bukowa pisze:A ja bym dodał takie coś:

- "Dzień piąty - Szwaby wpadają do lasu i wytłukują wszystko co żywe"
- "Dzień szósty - My wpadamy do lasu i kumamy się ze Szwabami"
- "Dzień siódmy - jak w poście Ksena" :-D
Pozdrawiam
Robert
P.S.
Dnie wcześniejsze - jak w bajkach Tolkiena ;) [/i]
Baśniach Tolkiena, a nie bajkach. :lol: Niezależnie od terminologii, czyli jak one by wyglądały? Proszę, odpiszcie, świetnie się bawiłem czytając ten uroczy fragmencij postu Ksenofonta.
Szacuneczek.
Duże koty zjadam na przystawkę.
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Według mnie, to świadomość określa byt.
Według Ciebie (i Marksa), to byt określa świadomość.
X
Mój Boże, Kseonofont, a ja myślałem, że już dawno wyrzucono na śmietnik historii marksistowską interpretację dziejów.

Czy tego jeszcze w szkole uczą ?
Wracając do definicji narodu:
Moja definicja jest w porządku.
X
Gratuluję. Masz jasność i głębokie przekonanie o swojej słuszności. Mieszkam w kraju gdzie to pytanie jest często rozważane i to w kraju, które mniej więcej powstało w tym samym czasie co Państwo Niemieckie. Tylko, że tam przez te lata ukształtował się naród niemiecki, a w Kanadzie nie.
... smutna rzeczywistość jest taka, że to nie my określamy naszą narodowość, tylko określają ją inni.
X
Zgadzam się z Tobą. Pojęcie narodu zbyt często w naszej strefie formuowano było przez komunistycznych mocodawców. I w naszym polskim przypadku stało się tak po wojnie. Nie było dyskusji i już. Dekretem, czy zarządzeniem uszczęsliwiono wszystkich. I wytłumacz Cyganowi, że jest narodowości polskiej. A on zawsze odpowie, że nie. On jest przecież Roma. Na Śląsku mieszkało dużo Niemców, nie Ślązaków, ale Niemców. Często zarzucano im zdradę, kiedy w legalny lub nie wyjechali z PRL-u i osiedliło się w RFN-ie. Tyle tylko, że tam uznawano ich za Niemców, czego im odmówiono w Polsce.
Jefe

Ps. (Dzień siódmy: do lasu przyszli Sowieci i wygonili z niego i nas, i Szwabów...)
Coś w tym jest.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

jefe de la maquina pisze: Zgadzam się z Tobą. Pojęcie narodu zbyt często w naszej strefie formuowano było przez komunistycznych mocodawców. I w naszym polskim przypadku stało się tak po wojnie. Nie było dyskusji i już. Dekretem, czy zarządzeniem uszczęsliwiono wszystkich. I wytłumacz Cyganowi, że jest narodowości polskiej. A on zawsze odpowie, że nie. On jest przecież Roma. Na Śląsku mieszkało dużo Niemców, nie Ślązaków, ale Niemców. Często zarzucano im zdradę, kiedy w legalny lub nie wyjechali z PRL-u i osiedliło się w RFN-ie. Tyle tylko, że tam uznawano ich za Niemców, czego im odmówiono w Polsce.

To sie nazywa czystka etniczna.Dzieki niej mamy pokuj i to niepamietam tak dlugiego okresu w naszej chistori aby on by tak trwaly :) Ci co wybrali komune leja sie do tej pory taka Jugoslawia :lol:


pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

jefe de la maquina pisze:
Według mnie, to świadomość określa byt.
Według Ciebie (i Marksa), to byt określa świadomość.
X
Mój Boże, Kseonofont, a ja myślałem, że już dawno wyrzucono na śmietnik historii marksistowską interpretację dziejów.
A to ja interpetuję narodowość zgodnie z wytycznymi dialektyki?
Czy Ty?
jefe de la maquina pisze:
Wracając do definicji narodu:
Moja definicja jest w porządku.
X
Gratuluję. Masz jasność i głębokie przekonanie o swojej słuszności. Mieszkam w kraju gdzie to pytanie jest często rozważane i to w kraju, które mniej więcej powstało w tym samym czasie co Państwo Niemieckie. Tylko, że tam przez te lata ukształtował się naród niemiecki, a w Kanadzie nie.
Mieszasz!
Mieszasz systemy prawne (ius soli versus ius sangunis), dwa systemy kulturowe (homogeniczy i hetrogeniczny) i mieszasz w historii.
Państwo niemieckie powstało ponad 12 setek lat temu lat temu. Państwo kanadyjskie - 12 dziesiątek lat temu.

Kanadyjskie (amerykańskie, australijeskie) postrzegania narodowości jest zupełnie nieporównywalne do polskiego. Już prędzej można dyskutować o podobieństwach do narodowości czechosłowackiej, jugosłowiańskiej, czy sowieckiej.

Ja się nie podejmuję dyskusji o narodowości.
Zbyt to skomplikowany temat, zbyt mało o nim wiem.
jefe de la maquina pisze:Ps. (Dzień siódmy: do lasu przyszli Sowieci i wygonili z niego i nas, i Szwabów...)
Coś w tym jest.
Dowódca plutonu egzekucyjnego, który strzelił w tył głowy rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, nazywał się Piotr Śmietański.

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S.
analfabeta pisze:Dzieki niej mamy pokuj i to niepamietam tak dlugiego okresu w naszej chistori aby on by tak trwaly
Masz nie dość, że słabą pamięć, to jeszcze ograniczoną percepcję.

Nazywasz okres PRL "pokojem"? A który okres? Wywożenia Polaków na Syberię w latach czterdziestych? Okupacji sowieckiej? Najazdu na CSRS? Strzelanie do robotników w 1970 roku, jaruzelszczyznę w 1981?

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Ksenofont pisze:Państwo niemieckie powstało ponad 12 setek lat temu lat temu.
??? Które państwo niemieckie? "Święte Cesarstwo Rzymskie" Ottona I? I jakież to tradycje (tudzież instytucje) państwowe zbudowało?
Akurat w przypadku Nieimec to wszystkie ościenne kraje jak tylko mogły to przeszkadzały w utworzeniu tamże jednego państwa - stąd te wszystkie ksiestwa, biskupstwa, wolne miasta, samodzielne królestwa...
Nazywasz okres PRL "pokojem"? A który okres? Wywożenia Polaków na Syberię w latach czterdziestych? Okupacji sowieckiej? Najazdu na CSRS? Strzelanie do robotników w 1970 roku, jaruzelszczyznę w 1981?
A i owszem, jak najbardziej był to pokój - z nikim Państwo Polskie wojny nie toczyło. To wszystko to "sprawy wewnętrzne", których za wojnę nijak się nie uważa. Przykładając do tego np. rzymskie określenia, to od 1945 roku polska "świątynia Janusa" była cały czas zamknięta. I w sumie taką pozostaje do dzisiaj.
Poza tym ciekaw jestem, jak widzisz granice czasowe "sowieckiej okupacji" oraz jej zakres pojęciowy - bo akurat rządy komunistyczne w Polsce to jednak nie pasują do definicji okupacji przyjmowanej choćby w prawie międzynarodowym na podstawie stosownych konwencji.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Szkoda, że temat tak się rozmył. :?
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Według mnie, to świadomość określa byt.
Według Ciebie (i Marksa), to byt określa świadomość.
X
Mój Boże, Kseonofont, a ja myślałem, że już dawno wyrzucono na śmietnik historii marksistowską interpretację dziejów.
jefe de la maquina
A to ja interpetuję narodowość zgodnie z wytycznymi dialektyki?
Czy Ty?
X
Nie Ksenonofont, interpetujesz moje wypowiedzi przez dialektyczny filtr. Jest jeszcze inny punkt oceny: przez pryzmat socjologii. Spróbuj.

Wracając do definicji narodu:
Moja definicja jest w porządku.
X
Gratuluję. Masz jasność i głębokie przekonanie o swojej słuszności. Mieszkam w kraju gdzie to pytanie jest często rozważane i to w kraju, które mniej więcej powstało w tym samym czasie co Państwo Niemieckie. Tylko, że tam przez te lata ukształtował się naród niemiecki, a w Kanadzie nie.
Jefe
Mieszasz!
Mieszasz systemy prawne (ius soli versus ius sangunis), dwa systemy kulturowe (homogeniczy i hetrogeniczny) i mieszasz w historii.
X
Ksenio, ściągasz dyskusję na boczne tory. Co ma wspólnego narodowość ze zasadami jakie państwa stosują odnośnie nadawania obywatelstwa (ius soli versus ius sangunis).
Dwa systemy kulturowe (homogeniczy i hetrogeniczny) -?? Czy możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi ?
mieszasz w historii.
Państwo niemieckie powstało ponad 12 setek lat temu lat temu. Państwo kanadyjskie - 12 dziesiątek lat temu.\
X
Czyżby ?
Państwowość Kanady zaczyna się od podpisania aktu konfederacji, które odbyło sie 1 lipca 1867, zaś współczesne Państwo Niemieckie 1871, kiedy stoworzono Cesartwo Niemieckie przez połączenie niemieckich państewek, księstw, państw-miast, biskupstw, w ktorej czołową rolę odgrywały Prusy, ale bez Austrii. Darth Stalin słusznie zapytał:
??? Które państwo niemieckie? "Święte Cesarstwo Rzymskie" Ottona I? Czy jeszcze wcześniej od imperium Franków (moj dodatek)? Sprawdź co na temat Świętego Cesarstwa Rzymskiego (962–1806) piszą, ale nie w polskiej Wikipedii. Wtedy zrozumiesz mój post.
Jefe
ODPOWIEDZ