Strona 2 z 2

Re: Mój synek wie co dobre!!! Co napawa mnie niekłamaną dumą

: 2013-09-19, 17:27
autor: Maciej3
a gdzie tu paradoks? w 2011 miał 4 lata teraz ma 6. urodziny 25 sierpnia. wszystko się zgadza. no może z wyjątkiem ciągłego oddziaływania mocą na dziecko od ponad 2 lat mimo prośby z zaprzestanie tego procederu ;)

Re: Mój synek wie co dobre!!! Co napawa mnie niekłamaną dumą

: 2013-09-19, 20:12
autor: jogi balboa
Eeeeee… no tak, teraz już wszystko jasne. A ja myślałem że ta poprzednia wiadomość jest sprzed dwóch dni ;)
No to tak czy siak paradoks czasowy :)

No to tym bardziej jestem pod wrażeniem samego siebie i twojego syna. Dwa lata u dziecka to cała epoka, a to oznacza że ta miłość do Bismarcka to nie chwilowa zachcianka tylko ugruntowane przekonanie ;)

PS. To o dziecku to całkiem na serio. Jestem pod wrażeniem trwałości przekonań w tym wieku.

Re: Mój synek wie co dobre!!! Co napawa mnie niekłamaną dumą

: 2013-09-20, 12:55
autor: Maciej3
Dwa lata u dziecka to cała epoka, a to oznacza że ta miłość do Bismarcka to nie chwilowa zachcianka tylko ugruntowane przekonanie
Cóż, skoro nie udało się dziecku wpoić idei Jedynie Słusznego Pancernika ;), to trzeba się cieszyć z tego co jest.
Tak swoją drogą, to pamiętam, że jako mały szczyl ( ale ze 3x starszy od synka w początkach fascynacji ), to też Bismarck robił na mnie ogromne wrażenie i był czymś niewyobrażalnie potężnym i w ogóle ( zwłaszcza to "ogóle" ). W końcu 5 salwą dziabnąć śmiertelnie "największy okręt okresu międzywojennego" do tego "z odległości ponad 20 km" ( tak wtedy myślałem ) to było coś. Zwłaszcza jak się narysuje w tej samej skali okręty i odległość między nimi....