Głupia Blondynka !!

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Marmik pisze:Wcale nie dziwię się, że nie widziała o jaki kraj chodzi. Co drugi Polak zapytany o stolicę Australii poda Sydney. Bardziej dobijające jest to, że powiedziała "Myślałam, że Europa to kraj", choć z drugiej strony u nas wielu nadal uważa, że Ameryka to kraj i utożsamia ją ze Stanami Zjednoczonymi AP.
Pytanie o stany w Stanach jest dla nas dość proste bo wystarczy wymieniać amerykańskie pancerniki :wink: , ale stolice to już poda mało kto. A wiele stanów jest większych niż Polska czy Węgry.
Żeby nie było niejasności, ostatnio pytałem gimnazjalistę (taki "czwórkowicz") o najdłuższą rzekę Ameryki Południowej. Nie wiedział. No to się zaczęło. Najdłuższe rzeki kontynentów, najwyższe szczyty, największe wyspy, największe jeziora, stolice europejskie itd... Rezultat? Załamka. W sumie może nie jest to najważniejsza wiedza na świecie, ale tak się zastanawiam czego teraz uczą na geografii skoro brakuje elementarnej wiedzy o geografii świata.
Wszystkiego dlatego obowięzuje zasada nauki oparta na "Nauka na 3 Z"

Zakuć

Zdać

Zapomnieć

pozdrawiam
pasza2
Posty: 27
Rejestracja: 2006-08-29, 13:52
Lokalizacja: toruń

Post autor: pasza2 »

Każdy kto studiował wie, że najważniejsze jest czwarte zet-zapić
jasmol
Posty: 54
Rejestracja: 2005-09-11, 17:05
Lokalizacja: zachodnia małopolska

Post autor: jasmol »

Marmik pisze:Idąc od ogółu do szczegółu - jak je dopasujesz do stanów?
Nie ma takiej opcji.
Nie ma co się z niej tak nabijać. Gdzieś już udowodniono, że największą wiedzę ogólną ma się w okolicy 2-3 klasy liceum. Potem jest tylko zjazd w dół i wiedza fachowa w wybranej dziedzinie kosztem wtórnego analfabetyzmu w innych. Gdzieś w latach 70-tych zapanowała moda na telewizyjne "drugie matury" zdawane przez autorytety naukowe. Startowali najwybitniejsi ówcześni naukowcy, uznane nazwiska. Profesorowie od nauk ścisłych "zdawali" polski, historię, biologię czy geografię, humaniści matematykę, fizykę czy chemię. Poziom pytań był taki "bliżej podstawówki niż matury". Było wesoło. Tak wesoło, że po kilku edycjach zabrakło chętnych.
Tyle, że blondyneczka wygląda na wiek bardziej maturalny niż profesorski.
ODPOWIEDZ