Wszystkiego dlatego obowięzuje zasada nauki oparta na "Nauka na 3 Z"Marmik pisze:Wcale nie dziwię się, że nie widziała o jaki kraj chodzi. Co drugi Polak zapytany o stolicę Australii poda Sydney. Bardziej dobijające jest to, że powiedziała "Myślałam, że Europa to kraj", choć z drugiej strony u nas wielu nadal uważa, że Ameryka to kraj i utożsamia ją ze Stanami Zjednoczonymi AP.
Pytanie o stany w Stanach jest dla nas dość proste bo wystarczy wymieniać amerykańskie pancerniki, ale stolice to już poda mało kto. A wiele stanów jest większych niż Polska czy Węgry.
Żeby nie było niejasności, ostatnio pytałem gimnazjalistę (taki "czwórkowicz") o najdłuższą rzekę Ameryki Południowej. Nie wiedział. No to się zaczęło. Najdłuższe rzeki kontynentów, najwyższe szczyty, największe wyspy, największe jeziora, stolice europejskie itd... Rezultat? Załamka. W sumie może nie jest to najważniejsza wiedza na świecie, ale tak się zastanawiam czego teraz uczą na geografii skoro brakuje elementarnej wiedzy o geografii świata.
Zakuć
Zdać
Zapomnieć
pozdrawiam