Emiraty przecież poparły powstańców, nawet dostarczając uzbrojenie. Rosja - wątpię, nijak im się to nie opłaci. Jeżeli gdzieś ucieknie, to najpewniej do jednego z zaprzyjaźnionych państw Afryki Subsaharyjskiej (np. Zimbabwe).Shinano pisze:po mojemu w poniedziałek usłyszymy o Pułkowniku jako obywatelu Rosji, albo Emiratów.
Kadafi
Moderator: nicpon
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Kadafi
Re: Kadafi
No właśnie, te rozgrywki. Ciekawa sprawa, że w takiej Syrii, na przykład, krew też się leje, ale jakoś "Zachód" nie kwapi się z pomocą powstańcom.pothkan pisze:Natomiast to, że mocarstwa prowadzą swoje rozgrywki (mniej lub bardziej spóźnione) w zastanej sytuacji, to inna sprawa.
Wg mnie, to by groziło konfliktem światowym. Niestety, Ameryka jest uzbrojona po zęby, częściowo dzięki Chinom, które wykupują ich obligacje i pompują tam pieniądze nie zdając sobie chyba sprawy z konsekwencji takiej polityki.Shinano pisze:Swoją drogą, jeśli Rosja i Chiny głośno krzyczą o nieszczęściu w Libii, obalaniu legalnej władzy, bezhołowiu, etc - to czemu nie przyszły z bratnią pomocą?
Dodatkowo, Chiny są za daleko, Rosja zbyt słaba i nie będzie się mieszać w takie rozgrywki. Pewnie do bratniej pomocy NATO by nie doszło w czasach ZSRR, ale dzisiaj to już inna bajka.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Re: Kadafi
Na szczęście! Dla nas i dla Australijczyków.RyszardL pisze: Niestety, Ameryka jest uzbrojona po zęby....
Re: Kadafi
Bardzo możliwe, że na szczęście. W sumie, lepiej jest mieć broń niż jej nie mieć.Colonel pisze:Na szczęście! Dla nas i dla Australijczyków.RyszardL pisze: Niestety, Ameryka jest uzbrojona po zęby....
Co się jednak tyczy Australii, to sojusznik nie taki bardzo chętny, żeby tutaj stacjonować na stałe i bronić.
Owszem, z wizytą przypłynie, zwiedzić można, ale na prawdziwe potrzeby własną kasę trzeba wyłożyć.
Z tą chyba nie najlepiej, bo zaczynają bawić się w "second hand" z Anglii.
Pies wie, po co im tyle okrętów desantowych. Do Libii się chyba nie wybierają. Do tej pory najprawdopodobniej Kadafi wybierze proroka na którego łono się przeniesie.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Kadafi
Bo póki co reżim Assada trzyma się mocno. A jego upadek mógłby zaowocować nowym Irakiem (podobna sytuacja społeczno-polityczna). Krótko mówiąc - tutaj Zachód się boi.RyszardL pisze:No właśnie, te rozgrywki. Ciekawa sprawa, że w takiej Syrii, na przykład, krew też się leje, ale jakoś "Zachód" nie kwapi się z pomocą powstańcom.
Chiny są ostatnim państwem zainteresowanym wejściem się w poważny konflikt zbrojny. Pekin od ponad dwóch dekad myśli głównie portfelem - a wiadomo, że dla handlu zdrowy jest pokój. Zaś Rosja jest po prostu za słaba.Shinano pisze:Swoją drogą, jeśli Rosja i Chiny głośno krzyczą o nieszczęściu w Libii, obalaniu legalnej władzy, bezhołowiu, etc - to czemu nie przyszły z bratnią pomocą?
Re: Kadafi
To bardziej złożona kwestia:pothkan pisze:Bo póki co reżim Assada trzyma się mocno.
- Przede wszystkim Libijczyccy prosili o pomoc, a Syryjczycy nie.
- Ataki lotnicze w pustynnej Libii sa dużo łatwiejsze niz w gęsto zaludnionej Syrii (a i tak było soporo przypadkowych ofiar).
- Interencja w Syrii mogłaby uruchomic Iran, zdestabilizować kruchy spokój w Libanie, właczyć w sprawe Izrael - mógłby grozic wielostronny konflikt lub seria konfliktów.
- Na interwencję nie zgodziłaby się Turcja, ważny członek NATO - nie chca wojny obok swoich granic.
- Zapewne Rosja I Chiny zablokowałyby rezolucję ONZ.
- No i na koniec - Syrai nie ma ropy, którą mogłaby się potem odwdzięczyć.
_ A jeszcze bardziej na koniec - czy NATo nie wystrzalało już zapasów i nie zużyło sprzętu, myślę, ż epotrzebuje czasu na odzyskanie zdolności bojowej - zakładając, że nie ma stanu nadzwyczajnego przygotowań do wojny.
Re: Kadafi
Miałem na myśłi nie to, że Australijczycy nas obronią, tylko że ich bezpieczeństwo zależy od siły Ameryki.RyszardL pisze:
Co się jednak tyczy Australii, to sojusznik nie taki bardzo chętny, żeby tutaj stacjonować na stałe i bronić.
Re: Kadafi
A właśnie koparę drą jakby się conajmniej wybierali do tej Libii. Ja rozumiem, że Rosja podobnie jak Cep Cepa Cepem Poganiał jest krajem głęboko przeiąkniętym ideami pacyfizmu, ale mogliby jednak coś zrobić, bo znowu wyjdzie, że "te które szczekają, nie gryzą".pothkan pisze:Bo póki co reżim Assada trzyma się mocno. A jego upadek mógłby zaowocować nowym Irakiem (podobna sytuacja społeczno-polityczna). Krótko mówiąc - tutaj Zachód się boi.RyszardL pisze:No właśnie, te rozgrywki. Ciekawa sprawa, że w takiej Syrii, na przykład, krew też się leje, ale jakoś "Zachód" nie kwapi się z pomocą powstańcom.
Chiny są ostatnim państwem zainteresowanym wejściem się w poważny konflikt zbrojny. Pekin od ponad dwóch dekad myśli głównie portfelem - a wiadomo, że dla handlu zdrowy jest pokój. Zaś Rosja jest po prostu za słaba.Shinano pisze:Swoją drogą, jeśli Rosja i Chiny głośno krzyczą o nieszczęściu w Libii, obalaniu legalnej władzy, bezhołowiu, etc - to czemu nie przyszły z bratnią pomocą?
A Chińczycy - oczywiście, zgadzam się w pełni. Myślą portfelem, tylko skoro tak, to te zbrojenia jakoś nie pasują do takiego myślenia. Tak mi to wygląda, jakby czegoś nie dało się kupic, to się da zagarnąć - tyle lat była cisza i nagle zaszumiał, zahuczało i jest chiński lotniskowiec. Tak by go mogli zabrać na przebieżkę na Morze Śródziemne. A nóż widelec byłby z tego lokalny dym. Chińczycy by mieli doświadczenia eksploatacyjne i dostęp do ropy z Libii - takie "wash & go" 2 w 1.

Piszę teraz z pracy, to nie mam jak sprawdzić, ale co takiego ma Syria, co by się miało przydać krajom demokracji? Póki tam nie wybuchnie otwarta rewolucja to nikt nie przyjdzie z pomocą. Nie opłaca się.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Re: Kadafi
To bardzo prosta kwestia, jak koncernom będzie na ręke interwencja, to soldateska Nato pójdzie krzewić socjalim, pardon, demokrację.Colonel pisze:To bardziej złożona kwestia:pothkan pisze:Bo póki co reżim Assada trzyma się mocno.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Re: Kadafi
Zależy, które koncerny masz na myśli. Zbrojeniówka już zarabia, bo stany magazynowe należy uzupełnić.Boruta pisze:To bardzo prosta kwestia, jak koncernom będzie na ręke interwencja, to soldateska Nato pójdzie krzewić socjalim, pardon, demokrację.Colonel pisze:To bardziej złożona kwestia:pothkan pisze:Bo póki co reżim Assada trzyma się mocno.


A co do Syrii, to zawsze znajdzie się nawiedzony (lub przekupiony) co z miłą chęcią podrzuci rakietkę przez granicę. Żydki (sorry Izraelici) odwalą resztę

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Kadafi
Polska to wolny kraj, a FOW to wolne forum, każdemu więc wolno wygadywać dowolną bzdurę.
Mam nadzieję, że wynikają one tylko z nazwy tego dzialu....
Mam nadzieję, że wynikają one tylko z nazwy tego dzialu....
Re: Kadafi
Te, które odgrywają pierwsze skrzypce gdy przychodzi do tego, gdzie należy krzewic "demokrację" - naftowe.Peperon pisze:Zależy, które koncerny masz na myśli.
Bardziej się opłaca opchnąć sojusznikom.Zbrojeniówka już zarabia, bo stany magazynowe należy uzupełnić.A'propos magazynów. Należy się jeszcze zastanowić nad datami ważności. Szkoda by było wywalać do śmieci (pardon "utylizować") całkiem dobre rakiety. Tyle dobrego można zrobić przy ich pomocy
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Kadafi
Si vis pacem, para bellum.Shinano pisze:Myślą portfelem, tylko skoro tak, to te zbrojenia jakoś nie pasują do takiego myślenia.
Zresztą u Sun Zi była chyba podobna maksyma.
Re: Kadafi
Co do tego pełna zgoda - Japończycy mieli takie podobne "kiedy wygrywasz zaciśnij mocniej rzemień hełmu" (autor mi nie znany, prawdop. Hagakure). Natomiast z jednej strony szerzenie demokracji, pro bono publico "by żyło się lepiej", a z drugiej strony takie gadki jak Francuzi: że za koncesje naftowe to oni Kadafiego spisali na straty. Już bym wolał, niechby tam weszli Kacapowie - przynajmniej wiadomo czego się spodziewać.pothkan pisze:Si vis pacem, para bellum.Shinano pisze:Myślą portfelem, tylko skoro tak, to te zbrojenia jakoś nie pasują do takiego myślenia.
Zresztą u Sun Zi była chyba podobna maksyma.
Duże koty zjadam na przystawkę.
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Kadafi
A co mają Francuzi do szerzenia demokracji? W polityce zagranicznej mają i mieli (nie licząc Napoleona, ale i wtedy instrumentalnie) to gdzieś.
A schodząc z wschodnich powiedzonek - najlepszym przykładem udanego efektu zasady "si vis pacem..." był przebieg wyścigu zbrojeń podczas Zimnej Wojny.
Dokładnie 勝って兜の緒を締めよ (katte kabuto no owo shimeyo). Ale Hagakure to nazwa dzieła, autorem był Yamamoto Tsunetomo.Shinano pisze:Co do tego pełna zgoda - Japończycy mieli takie podobne "kiedy wygrywasz zaciśnij mocniej rzemień hełmu" (autor mi nie znany, prawdop. Hagakure).
A schodząc z wschodnich powiedzonek - najlepszym przykładem udanego efektu zasady "si vis pacem..." był przebieg wyścigu zbrojeń podczas Zimnej Wojny.
Re: Kadafi
Nic dodać nic ująć, jak sądzę.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles