Strona 2 z 3
: 2004-10-15, 12:33
autor: RyszardL
a-v-m pisze:Polskie promy z lat 70- i 80-tych byly nie tylko dop przewozu pasazerow. Byly zakupione w celu wspomagania desantowej operacji jutlandzkiej i ladowania w Kopenchadze. Czy ktos wie o jakis tego typu kryteriach przy zakupie i budowie promow.
AvM
A, czy można wiedzieć z jakiego źródła pochodzą te rewelacje?
Ryszard
: 2004-10-15, 12:58
autor: a-v-m
Rewelacje to nie sa- przy okazji lublinow i nuie zbudowanych okretow byl poruszany problem planow strategicznych UW , i roli Jaruzelskiego w tym.
Sam tylko widzialem spis z lat 80-tych PMW z danymi promow jako okretow transportowych MW. Nie wiem natomiast jak to bylo w strukturze MW . Album Marynarka wojenna zamieszcze zdjecie z ladowania czolgow na statek handlowy. Wazna tu jest rola PMW w UW , czyli desant na Danie. Rozbudowana 7 Dywizja niebieskich beretow. Promy byly chyba w PRL deficytowe, i sadze ze ich zakup mial cele militarne. Nie wiem na ile STENY nie byly przymiarka do budowanych czy tez tylko planowanych duzych OW w Szczecinie. Nie wiem co na ten temat sie w ostatnim czasie pisalo. W NRD znaleziono centrale dowodzenia przygotowane do wojny jadrowej podczas ataku na Zachod. Nie bylo tam dokumentow obrony (przypomina sie Lodolamacz
AvM
: 2004-10-15, 14:09
autor: Jeta
poszukiwacz pisze:A czemu "Bumerang" sie nie sprawdził na Bałtyku?
Z prostej przyczyny. Katamarany tego typu mają ograniczenia żeglugowe związane z wielkością fali. Nie mogą pływać jeżeli fala przekracza przekracza dopuszczalne dla jednostki wielkości a jest to ściśle związane z prześwitem pomiędzy lustrem wody a konstrukcją łączącą kadłuby. Ponadto miał konstrukcję aluminiową, nieodporną na kontakt z krą lodową. Tak więc nie dostał papierów na pływania zimowe. Ponadto był bardzo paliwożerny. Mówiło się że jak stoi to przynosi straty i jak pływa też je generuje. Został chyba sprzedany do Tallina i pływa na krótkiej linii Tallin - Helsinki. Prawdopodobnie też z wyłączeniem okresu zimowego.
: 2004-10-15, 15:02
autor: Grzechu
a-v-m pisze:Rewelacje to nie sa- przy okazji lublinow i nuie zbudowanych okretow byl poruszany problem planow strategicznych UW , i roli Jaruzelskiego w tym.
Sam tylko widzialem spis z lat 80-tych PMW z danymi promow jako okretow transportowych MW. Nie wiem natomiast jak to bylo w strukturze MW . Album Marynarka wojenna zamieszcze zdjecie z ladowania czolgow na statek handlowy.
Ale przy tej okazji należy zauważyć, że Ludowa Marynarka Wojenna nie jest tu bynajmniej jakimś ewenementem. Plany wykorzystania jednostek cywilnych do celow wojskowych istnieją chyba w każdej większej flocie, a już np. Amerykanie i Brytyjczycy (o tych nacjach wiem na pewno) nie tylko już w projekcie przewidują możliwość odpowiednich adaptacji, ale wręcz finansują budowę jednostek handlowych, które następnie są jakby 'użyczane' cywilnym operatorom z zastrzeżeniem że w wypadku konieczności muszą zostać oddane do dyspozycji floty.
Dalej już tylko luźne rozważania niekoniecznie na temat (piątek, zaraz fajrant)
a-v-m pisze:
Wazna tu jest rola PMW w UW , czyli desant na Danie. Rozbudowana 7 Dywizja niebieskich beretow.
Co prawda to nie ten dział, ale czy ta operacja miała szanse się udać?
I które poza promami pasażersko-samochodowymi jednostki floty handlowej mogłyby jeszcze zostać w niej wykorzystanie dla transportu wojska lub zaopatrzenia?
a-v-m pisze:
W NRD znaleziono centrale dowodzenia przygotowane do wojny jadrowej podczas ataku na Zachod. Nie bylo tam dokumentow obrony (przypomina sie Lodolamacz
Nie było dokumentów dotyczących obrony, bo... to Rosjanie mieli bronić sojuszników. Zapewne nie bardzo im na tym zależało, więc rzekome dokumenty wcale nie musiały istnieć.
Możliwy jest też inny wariant - mimo ZSRR w wyniku rozpadu bloku wschodniego i swojego stracił możliwości ofensywne, to jednak planów defensywnych mimo wszystko ujawniać, ani tym bardziej pozostawiać gdziekolwiek nie zechciał.
: 2004-10-15, 15:31
autor: Jarek C.
a-v-m pisze:Polskie promy z lat 70- i 80-tych byly nie tylko dop przewozu pasazerow. Byly zakupione w celu wspomagania desantowej operacji jutlandzkiej i ladowania w Kopenchadze. Czy ktos wie o jakis tego typu kryteriach przy zakupie i budowie promow.
AvM
Nie wiem czy w czasie zakupu takie kryteria były jakoś szczególnie brane pod uwagę. Wszystkie cywilne jednostki tej klasy charakteryzują sie podobnymi walorami. Wiem że w MW wszystkie promy miały przydziały mobilizacyjne, a DMW opracowywało koncepcje ich użycia. Planowano ich użycie rówenież w desancie na nieprzygotowanym wybrzeżu czyli plaży (nie w Kopenhadze) przy wykorzystaniu specjalnych pomostów pontonowych. Mam na ten temat jakieś prace studialne i bardzo ogólne rysunki.
Nie ma co przesadzać z tym desantem w Danii.
PMW miała takie zadanie (udział w desancie państw UW) i się do niego przygotowała wiedząc że nigdy sie nie odbędzie. NATO przygotowywało sie do obrony wiedząc że tego desantu nie będzie. Taka "równowaga strachu".
: 2004-10-15, 15:37
autor: Jarek C.
a-v-m pisze:Rozbudowana 7 Dywizja niebieskich beretow. AvM
Rozbudowana 7.DDes niestety to mit. Od powstania do końca istnienia dywizja ta była wyposażona w sladowe ilości nowoczesnego sprzętu. Jej struktura i stany osobowe nie były większe od naszego pułku/brygady !!! Dywizją była tylko z nazwy. Wydaje mi się iz wojska lądowe nie "inwestowały" w nia właśnie uważając iz nie będzie w stanie odegrać większej roli w ewentualnych działaniach zbrojnych. Do jej istnienia zmusząły nas rekomendacje UW.
: 2004-10-15, 16:55
autor: AvM
Jacek C. - co znaczy nie przesadac. Kilka tysiecy zolnierzy co roku cwiczylo desant w Danii. 7DD maila 3 pulki (Gdansk, Lebork,Slupsk?). Moj kloega z PG mial pecha bo jako rezerwista mial co roku mial wakacje nad morzem - ladowanie uz ODS.
To ze Polacy byli miesem armatnim nie musimy sie spierac. Pamietam jak mi jeden ze stztabowcow o Kopenhadze mowil. Tu rakiety, tu dziala a my w srodku ladowac mamy. Moglem osobiscie poirownac wyszkolenier 7DD z sowietskim , przy przeprawach i rozwijaniu uderzenia

Nowy sprzet stal na kolkach i byl wyciagany za koszary w czasie alarmu.
Panowie poczytajcie Suwurowa Lodolamacz. Przeciez do 1990 tam sie nic nie zmienilo, bo i czemu. Niew wierm czamui mialaby byc inna strategia w czasach ktore pamietamy
AvM
: 2004-10-15, 17:43
autor: Jarek C.
Raczej Jarek C., a nie Jacek C.
Lodołacz lodołamaczem, a fakty są troche inne.
7.DDes składał się rzeczywiście z 3 pułków ale o strukturze kompanijnej !!! Pod koniec struktury pułkowej w każdym pułku było 5 kompani desantowych. Jeden z pułków był całkowicie skadrowany, drugi częsciowo, a trzeci rozwiniety.
Głównym uzbrojeniem były TOPAZ-y i PT-76. Kto zna bliżej ten sprzet wie że nowoczesny (w miarę) był może w latach 60. Później 7.DDes nie dostawała większych ilości nowoczesnego uzbrojenia. Miała kilkanaście T-55, 4 Łuny, kilka BRDM ppanc, 12 2S1 i 6 Gradów. W latach 80. cała modernizacja zakończyła się wyposarzeniem dywizji w kilka/kilkanaście ZU-23-2 na Star-266.
Wbrew pozorom jest trochę materiałów o tej jednostce w archiwach. Pomimo iż była to jednostka Wojsk Lądowych ale blisko związana z PMW opisuje ją w nowej książce "PMW 1945-2005".
Może kilka tysięcy żołnierzy brało udział w ćwiczeniach desantowych ale łacznie z załogami okretów, lotnictwem i jednostkami ZSRR i NRD. ćwiczenia 7.DDes były przeważnie epizodem większych manewrów.
Na koniec ja również rozmawiałem z wieloma oficerami planujacymi takie ćwiczenia. Moje wnioski są takie:
- WP miało za zadanie w 1 rzucie wyładować 100 pojazdów gąsienicowych (20 Polnocnych x 5 pojazdów);
- te 20 Polnocnych trzeba było ochraniać przez zespół ZOP, okrętów uderzeniowych (rakietowych) oraz przetrałować podejście do plaży (1-2 naszych dywizjonów)
- do tego dochodzi inne zabezpieczenie o którym szkoda czasu pisać;
- powyższe siły to prawie cała nasza ówczesna MW;
- do tego dodaj porównywalne siły NRD i ZSRR (reszta Floty Bałtyckiej miała walczyc o cieśniny i panowanie nad Morzem Północnym);
- gdy wszystko to zbliża się do Danii siły Korpusu Jutlandzkiego liczą jedną dywizję duńską i jedną niemiecką,
- zostaja wzmocnione brytyjska brygadą piechoty morskiej;
- siły te nie będa w stanie się obronić i zapada decyzja o uzyciu głowic atomowych które lądują na powierzchni morza w rejonie skoncetrowania sił desantowych;
- koniec ćwiczeń.
Oczywiście połączyłem założenia UW i NATO w jedną całość.
Na szczęście nie dowiedzieliśmy kto wygrał.
: 2004-10-15, 18:02
autor: AvM
Jarek sorry,
byl u mnie niedawno jacek (nemo) stad chyba ta pomylka.
Na manewrach ladowanie ginelo kilku do kilkunastu zolnierzy.
Twoja bomda atomowa przypomina mi wywiad z bylym szefem CIA ktory widzialem w telewizji. Mowil on : Zawsze z najwiekszym zainteresowaniem czytal raporty dotyczace przygotowania sowietow do wojny jadrowej. I cieszyl sie ze byli oni jednak ralistami - tego nie mozna bylo wygrac.
Plywajacymi duzymi (morskimi) mostami plywajacymi zajmowala sie teoretycznie Instytut Okretowy PG. Sam z czegos takiego robilem dyplom. Proktycznie Instytut Inzynierii Wojskowej we Wroclawiu. Tez tam bylem kilka miesiecy, ale w innym charakterze.
AvM
: 2004-10-15, 19:13
autor: W.Danielewicz
Andrzej gdzieś obiło mi sie o tym o uszy, ale na razie nie moge sobie przypomnieć
: 2004-10-15, 20:12
autor: Marek T
Andrzeju - a moze z tymi promami polskmi bylo na odwrot: znajac zainteresowanie wojska takimi jednostkami ówczesny minister zeglugi (Szopa) ich podpuscil, ze"to sie dobrze wpasuje w koncepcje MW" i dzieki temu dostal fundusze i zgode na zakup promów?
Wiedzac co nieco o Szopie mozna sobie taki scenariusz wyobrazic.
: 2004-10-15, 21:39
autor: a-v-m
Marek, ze wszystkim tak moglo, byc, z obwodnica w Trojmiescie, itd. So dziwacznych pomyslow polskiej szkoly wojskowej:
- oblepianie olbrzymia ilosci styropianu transporterow w celu
zwiekszenia ich plyalnosci (wiadomo ile styropian w PRL kosztowal i jak latwo bylo go zdobyc)
- budoowa sckjronow "kontenerowych". Na zachodzie byly schrony odpowiedno przygotowane przewozone samochodami, zwane kontenerowymi, w Polsce postanowiono wykorzystac prawdziwe kontenery , te jednak po zakopaniu w ziemi sie zalamywaly
Moze inne przykladziki wynalazczosci
AvM
: 2004-10-15, 21:46
autor: Marek T
Swego czasu ogladalismy z kolega stanowiska 130mm na Rozewiu. Jedno z nich bylo cale pokryte okolo 1 cm warstwa laminatu szklanego.
W zasadzie mozna bylo podniesc te skorupe i mialoby sie w ogrodku model 1:1 stanowiska dziala 130mm.
: 2004-10-26, 13:26
autor: poszukiwacz
Doczytałem sie dziwnej rzeczy z tym "Boomernagiem". Podobno został sprzedany za 12 milionow $ (a koszty budowy 40 milionów$), a była już prawie zawarta umowa na sprzedaż tej jednostki za 15 milionów $. "Moss Ferries" podobno juz reklamował wejście "Boomeranga" na linie Moss-Fredrikshavn. Ostatecznie na tej linni zaczał pływac odwa lat starszy prom "Felix". Trzy miliony $ piechotą nie chodzi, wiec zdziwilo mnie to troche. Wie ktoś coś na ten temat?
Re: Promy pasażerskie
: 2012-01-26, 20:17
autor: Domiisia
Jezeli chodzi o tego typu tematyke to polecam ksiazki C.S FORESTERA , z tego co sie orientuje niedlugo na rynku pojawi sie Okret liniowy
Re: Promy pasażerskie
: 2012-01-27, 09:09
autor: Colonel
Co do rzeczy ma Okręt liniowy w temacie wygalśego 7 lat temu tematu o polskich promach?
Mam lekkie wrażenie, że zamieszczasz ten post na róznych forach? Wydawnictwo sie reklamuje tak dziwacznie?