Strona 2 z 2
					
				
				: 2004-11-04, 18:13
				autor: Marek T
				Andrzeju - nie każdemu tak się układały losy, aby mógł się nauczyć języka. U mnie była to kwestia przypadku. Gdyby nie ten przypadek, pewnie bym był całkiem głupi z angielskiego.
			 
			
					
				
				: 2004-11-04, 20:32
				autor: jareksk
				A nawet jeżeli, to ile języków jest nam nieznanych.  

 Zawsze ten problem będzie istniał. Sam kumam w słowiańskich i "barbarzyńskim", ale cała reszta. A takie fajne źródła są po japońsku, chińsku czy tajsku. Pozostaje jedynie zdać się na dobrą wolę kolegów.
 
			 
			
					
				
				: 2004-11-04, 21:03
				autor: Admiral Byng
				W przypadku "okrętów" i "statków" analizując jakiś rocznik flot, Gronera czy Gomma wiele informacji można zrozumieć nawet nie znając języka, w jakim dana rzecz jest napisana. Kiedyś tam posłałem francuskiemu shiploverowi siedzącemu w Japonii "Wielkie dni małej floty" Pertka. Myślałem, że to będzie dla niego żródło zdjęć i planików. Tymczasem napisał mi (jak to Francuz, po angielsku pisał), że kierując się prostą logiką i generalną znajomością zagadnienia (okręty, historia II Wojny Światowej na morzu) całkiem sporo zrozumiał i się dowiedział. Weźmy pod uwagę, że książki o okrętach, nawet historie operacyjne, nie zawierają poematów pisanych "białym" wierszem, tylko  bardziej proste teksty, a co najmniej pojedyncze, okrętowe słowa w obcych językach to się raczej zna.
			 
			
					
				
				: 2004-11-04, 22:28
				autor: AvM
				Tak macie racje , to sie samo przez sie rozumie:

 
			 
			
					
				
				: 2004-11-04, 22:39
				autor: Marek T
				Chyba były z jednej stoczni ?
			 
			
					
				
				: 2004-11-05, 00:54
				autor: Gość
				logo! jest nawet po agielskiemu podpisane 

 
			 
			
					
				
				: 2004-11-05, 08:31
				autor: jareksk
				Najbardziej podoba mi się nazwa nr 15. Naprawdę ładna  
