RyszardL pisze:Mam nadzieję, że o tych dwóch okrętach przeczytamy jedynie w dziale "Okręty, których nie zbudowano".
A ja mam nadzieję, że zostaną zbudowane pod innymi nazwami.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
: 2014-12-23, 20:14
autor: oskarm
RyszardL pisze:
oskarm pisze:Sadze, ze gdyby zaproponowac nazwy: Prezydent Jaroslaw Kaczynski czy Prezydent Radoslaw Sikorski, to nagle MW stalaby sie piorytetowym rodzajem sil zbrojnych...
Mam nadzieję, że o tych dwóch okrętach przeczytamy jedynie w dziale "Okręty, których nie zbudowano".
Dla mnie moga zbudowac te okrety nawet pod nazwa: "Ojciec Dyrektor - Zbawca Polski", nazwe zawsze latwo zmienic... Byle tylko jego glowna bronia nie staly sie kropidla a za systemy soft-kill nie robilo kadzidlo... Chociaz grom z jasnego nieba to moze byc zabojcza bron!
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2014-12-24, 07:22
autor: Marek-1969
ale macie problemy . Za chwilę będziemy tymi wszystkimi wydumanymi nazwami chrzcić łódki do wożenia turystów
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2014-12-24, 08:03
autor: Jarek C.
Sprawa dotyczy nie tylko nazw ale też oznakowania mniejszych jednostek pływających.
Np. motorówki. Od 1957 roku zaczęły dostawać kolejne numery od "M-1". Później ktoś wymyślił, iż należy zajmować "zwolnione numery" tak jakby po prostu nie można by tego ciągnąć dalej. Teraz kupiono cztery motorówki hydrograficzne, które z zupełnie nie zrozumiałego dla mnie powodu dostaną oznaczenia "MH-1" do "MH-4"
Wcześniejsze motorówki hydrograficzne otrzymywały kolejne numery z serii "M-".
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2014-12-25, 12:52
autor: Gereon Oak
Panowie bez polityki - po co się nakręcać przepięknymi nazwami: Bredzisław, Stokrotka, Lis lub Emigrant Irlandzki, Emigrant Brytyjski może też być Bezrobotny, Informatyk, Strażnik Miejski "przepiękne nazwy" Zastanawiam sie tylko czy doczekamy się: Burzy, Wichra, Rysia, Żbika ? Jakie macie panowie propozycje dla nowych o.p? drapieżniki ?
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2014-12-25, 17:54
autor: Waldek K
Z jednej strony tradycja fajna rzecz, ale spróbujcie "wygooglować" jakieś zdjęcie np. pancernika HMS Queen Elizabeth
Taki żarcik.
Dlaczego u nas nie przyjęły się nazwy zwierząt morskich dla okrętów podwodnych?
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2014-12-25, 20:00
autor: Peperon
Waldek K pisze:Z jednej strony tradycja fajna rzecz, ale spróbujcie "wygooglować" jakieś zdjęcie np. pancernika HMS Queen Elizabeth ...
Wklepałem w Google hasło "battleship Queen Elizabeth".
I znalazłem takie cóś ...
Mnie się spodobało
A obok jaka ładna lista.
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2014-12-25, 20:32
autor: jogi balboa
W III RP górników i hutników to raczej już nie ma. Popularniejsze są inne zawody i tak mogą powstać:
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2015-01-28, 22:14
autor: crolick
A co nie tak z tymi nazwami??
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2015-01-28, 22:40
autor: Wicher
Kiedy pojawił się pierwszy Kormoran czy pierwszy Albatros w MW?
Jakim okrętom - o jakiej specjalizacji - nadawano, może inaczej - nazywano, Kormoranami?
Ile nazw nadanych pierwszym i kolejnym minowcom jest wolnych by przekazać je nowo budowanym okrętom?
Konia z rzędem temu kto mi wskaże inną niż nasza MW, która swoim nowym okrętom nadaje numery boczne cofnięte od poprzedników (casus Seawolfa się nie liczy).
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2015-01-29, 01:29
autor: crolick
Pierwszy KORMORAN i ALBATROS pojawił się w 1946 jako nazwy dla trałowców.
IMO absolutnie prawidłowo te okręty winny otrzymywać nazwy ptaków morskich czyli właśnie KORMORAN, ALBATROS, RYBITWA, CZAPLA, MEWA, PELIKAN, FLAMING czy ALBATROS.
Oczywiście można się czepiać, że pierwszeństwo winny mieć RYBITWA, CZAPLA i MEWA, ale IMO i tak to co zaproponowano ma jak najbardziej sens.
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2015-01-29, 08:58
autor: Wicher
Pelikan i Flaming odpadaja bo to nie ptaki z naszego rejonu. Poza tym nasi z Flaminga zawsze podczas miedzynarodowych cwiczen musieli sie tlumaczyc czemu nie sa pomalowani na rozowo.
Rybitwe i Czaple a takze Jaskolke i Czajke nikt nie chce i nikt sie nie zgodzi. Czemu? Nie zostalo mi to wyjasnione. Czajki poza tym nie bedzie bo "je muchy i pajaki"...
Info od kmdra Piotra Sikory po burzy mozgow jaka zostala zorganizowana w temacie nazw przyszlych jednostek miedzy bylymi i obecnymi dowodcami tralowcow/niszczycieli min.
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2015-01-29, 09:52
autor: Waldek K
Eeee tam, nie przesadzajmy. Sęp i Kondor też nie są z naszego terenu, a nikt się już tych nazw nie czepia. Jaskółka zasadniczo nie jest ptakiem wodnym, a ta nazwa chyba najbardziej kojarzy się z minowcami. Poza tym, też ryb nie łowi, tylko muchy i komary.
W sumie szkoda, że "dla jaj" nigdy nie pomalowano Flaminga na różowo. Na pewno stałby się sławny i o naszej MW zrobiłoby się głośno. Poza tym w II w.ś. stosowano tzw. "Mountbaten pink" jako kolor maskujący okręty...
Co do tradycji, to nie miałbym nic przeciwko temu, żeby dla zupełnie nowych okrętów (nowej klasy), wybrać nazwy wcześniej nie stosowane. Jak to zrobiono np. w przypadku fregat.
Na koniec pytanie: dlaczego nie stosujemy oznaczeń najczęściej stosowanych w NATO, gdzie numery poprzedzone są literami M, A, F itd.?
Edit: ...i najważniejsze, bo zapomniałem - niech się te "Kormorany" nazywają nawet Bolek, Lolek i Tola (albo Reksio), grunt, że budowa idzie (o ile wiadomo) sprawnie i terminowo
Re: Nazwy polskich okrętów - tradycja a rzeczywistość
: 2015-01-30, 20:54
autor: karol
Mamy dość admirałów, by nadać ich nazwiska, jako imiona okrętow.