No dokładnie. Jakby to było na jakimś onecie, to bym zmilczał. Ale to portal uchodzący za specjalistyczny, a autor to oficer MW, z dość wysokim z tego co pamiętam stopniem. Więc doprawdy mu nie uchodzi sadzić takie kwiatki:-/Peperon pisze:
Znalazłem takie info...
http://www.defence24.pl/News_najwiekszy ... 17-bombami
Aż de Villarsowi "nerwem szarpło".![]()
Wrak Musashi
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Wrak Musashi
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Wrak Musashi
Oj tam czepiasz się.
Kazamata, wieża, barbetra, rakieta, armata, moździerz, laser, statek, okręt, jacht, kajak, jeden pies.
Co za różnica.
Kazamata, wieża, barbetra, rakieta, armata, moździerz, laser, statek, okręt, jacht, kajak, jeden pies.
Co za różnica.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Wrak Musashi
A różnica jest taka, jak między kamieniem węgielnym, a węglem kamiennym.Maciej3 pisze:...Kazamata,...barbetra...
Co za różnica.

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Wrak Musashi
W jakiejś pisanej po rusku knidze widziałem chyba że te pomieszczenia podbasztowe nazywa się czasami "kazamatą". Może w naszym marynarskim slangu takie określenie po prostu funkcjonuje.
Re: Wrak Musashi
Ale to było w podpisie widoku barbety od góry.
Po zbliżeniu widoczne byłaby bieżnia łożyskowa, na której była posadowiona wieża.
Po zbliżeniu widoczne byłaby bieżnia łożyskowa, na której była posadowiona wieża.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Wrak Musashi
Okręt do góry dnem nie wygląda tak imponująco, ale właśnie łatwiej zbadać uszkodzenia części podwodnej kadłuba (a uszkodzenia torped są ciekawsze do zbadania - te po bombach detonujących na pancerzu często trudno znaleźć). Gdyby np. "Musashi" stał na równej stępce i po części kadłub był zagrzebany w mule - lokalizowanie miejsc trafienia torpedami byłoby trudniejsze. Na "Bismarcku" wiele z nich w ogóle nie jest widocznych, przez to, że "zjechał" po zboczu wulkanu i wiele elementów poszycia "oddarł". A z "Musashi" chyba będzie łatwiej to sprawdzić.jogi balboa pisze:Właściwie to szkoda że nie leży w jednym kawałku ale do góry dnem. Ciekawe jak inspekcja kadłuba wypadłaby w konfrontacji z owymi 19 trafieniami torpedami
Nasz "Grom" też leży do góry dnem - i gdyby nie to - nie wiedzielibyśmy o tym do dziś, że jedna z bomb przebiła się przez kadłub na śródokręciu i detonowała tuż pod stępką, na co wskazują odgięcia blach. "Musashi" także odkryje nam sporo niewiadomych - oby tylko te filmy do oglądania pokazali z czasem dłuższe.
- Edward Teach
- Posty: 861
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Wrak Musashi
Oczywiście, wszystko jest kwestią umowną. Przyjmijmy może że autor przyjął konwencję nazywania kazamatą tego co reszta świata zwie barbetą. Niech mu tam będzie.jogi balboa pisze:W jakiejś pisanej po rusku knidze widziałem chyba że te pomieszczenia podbasztowe nazywa się czasami "kazamatą". Może w naszym marynarskim slangu takie określenie po prostu funkcjonuje.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Wrak Musashi
"Reszra świata" używa do określania prędkości naddźwiękowych określenia "ileś tam Machów" włącznie z czasopismami branżowym nie zdając sobie zapewne sprawy z tego że rzmi to równie głupio i niepoprawnie co "stopnie Kelvina". Kazamata artylerii głównej nie brzmim przy tym aż tak idiotycznie zwarzywszy że może mieć regionalne uzasadnienie.
Re: Wrak Musashi
Totalna masakra. Musiało dojść do eksplozji w drodze na dół (magazyny wieży nr 2?) bo po lądowaniu na dnie rufa skierowana w przeciwną stronę niż dziób, wieża dowodzenie pół kilometra dalej..
Re: Wrak Musashi
Czyli kolejny odnaleziony z największych okazał się przepuszczony przez rozdrabniarkę.
Kirishima, Musashi, Yamato, Hood...
Tym samym Bismarck coraz bardziej zasługuje na miano "Księcia wraków".
Kirishima, Musashi, Yamato, Hood...
Tym samym Bismarck coraz bardziej zasługuje na miano "Księcia wraków".
Re: Wrak Musashi
Nie bez powodu Bismarck miał przydomek "Żelazny".
Zapomniałeś jeszcze o Barhamie, który też "fuknął".
Zapomniałeś jeszcze o Barhamie, który też "fuknął".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Wrak Musashi
To nie tak, ale faktycznie zbyt uprościłem... 
Barham eksplodował jeszcze na powierzchni, co w dodatku zostało sfilmowane.
Ta sekwencja jest chyba jedną z najbardziej znanych i spektakularnych z drugiej wojny na morzu, przez to będąc bezmyślnie/bezczelnie wtrynianą do niemal każdego "filmu dokumentalnego" o w/w.
Nie wiem, czy wrak został spenetrowany, ale jego wygląd może być przewidywalny.
Owszem, Hood też eksplodował, i Yamato, choć już po pójściu pod wodę.
Jednak musisz przyznać, że co do Musashi wszyscy mieliśmy nadzieję na coś w rodzaju Bismarcka, bo chyba nie ma wzmianek o podwodnych eksplozjach po zatonięciu.
Barham eksplodował jeszcze na powierzchni, co w dodatku zostało sfilmowane.
Ta sekwencja jest chyba jedną z najbardziej znanych i spektakularnych z drugiej wojny na morzu, przez to będąc bezmyślnie/bezczelnie wtrynianą do niemal każdego "filmu dokumentalnego" o w/w.
Nie wiem, czy wrak został spenetrowany, ale jego wygląd może być przewidywalny.
Owszem, Hood też eksplodował, i Yamato, choć już po pójściu pod wodę.
Jednak musisz przyznać, że co do Musashi wszyscy mieliśmy nadzieję na coś w rodzaju Bismarcka, bo chyba nie ma wzmianek o podwodnych eksplozjach po zatonięciu.
Re: Wrak Musashi
Przy eksplozji na Yamato, to on znowu tak głęboko nie był.
Jeśli chodzi o Musashi to masz rację. Większość liczyła na cały kadłub. Tym bardziej, że relacje mówiły o jego zatonięciu dziobem, ale nie o wybuchu.
Kolejny kandydat to Kongo, bo chyba też eksplodował po trafieniu torpedami.
Jeśli chodzi o Musashi to masz rację. Większość liczyła na cały kadłub. Tym bardziej, że relacje mówiły o jego zatonięciu dziobem, ale nie o wybuchu.
Kolejny kandydat to Kongo, bo chyba też eksplodował po trafieniu torpedami.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Wrak Musashi
Nie po trafieniu, bo płynął jeszcze dzielnie x godzin i mil, lecz dopiero po pójściu pod wodę.