Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6656
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

jogi balboa pisze:Biorąc pod uwagę wygląd wnętrza ToyToyów na drodze do Morskiego Oka i krzaków na całej długości 10-cio kilometrowego szlaku, tudzież publicznych kibli, było tak źle jak wygląda :-D
Po Tatrach wysokich przestałem chodzić jeszcze w latach 90-tych ub. wieku. Już wtedy robiło się bydło na szlakach. Przychodziły buraki i chowały torebki foliowe i papiery po jedzeniu pod kamieniami, że o plastikowych butelkach nie wspomnę. Ale czegóż wymagać jeśli bezmózgi są traktowani jak najważniejsi goście. Szkoda, że u nas nie wprowadzono takiego prawa, jak na Słowacji, że jak idziesz w góry bez ubezpieczenia, to płacisz za akcję ratowniczą całą kwotę.

Ale nie o tym miałem pisać. Kolejny wycieczkowiec stoi u brzegu i nie może wejść do portu...
https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... Id,4367915
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Akurat "buraczane szlaki" można policzyć na palcach jednej ręki. Jest jeszcze parę miejsc o których wielu ludzi nie wie, a przynajmniej nie mają "społecznościowego" statusu, więc krupówkowi miłośnicy gór się tam nie pojawiają. Bo za daleko i nazwa nic nikomu nie mówi.
Ale jeśli idzie o akcje ratownicze, to popieram cię w 100%.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6656
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

O szlaku do Morskiego Oka wiedzą wszyscy, więc liczba buraków na tej trasie dorównuje liczbie warzyw sianych wiosną.
A co do ubezpieczenia to uważam, że takie właśnie rozwiązanie ograniczyłoby ilość chętnych do plątania się po szlakach. Byłoby to wielkim plusem dla przyrody i miłośników górskiego powietrza i ciszy...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

No nie wiem. Obowiązkowe ubezpieczenie musiałoby być jakieś kosmiczne, bo Polak generalnie biedny nie jest. Nie mogę więc poprzeć pomysłu, który byłby dla mnie na przykład strzałem w stopę.
Problemem polskich Tatr jest to że są to góry przydomowe. Wszędzie możesz dotrzeć w jeden dzień i jeszcze zdążyć wrócić na obiad do hotelu. Na Słowacji gdzie szlaki są tylko trochę dłuższe, ludzi praktycznie nie ma.
Poza tym, mam ogólne obrzydzenie do zakazywania ludziom wszystkiego i wszędzie. Owszem pewne regulacje porządkowe są potrzebne, ale nie bądźmy świętsi od papieża.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: de Villars »

Ogólnie, też mi się Tatry odwidziały - zarówno przez to co się dzieje na szlakach, jak i traktowanie turystów przez górali. Przerzuciłem się na rower i sobie chwalę, zasadniczo od tego czasu mam spokój z wszelkim buractwem. Choć akurat dziś jeden taki coś tam do mnie fikał, ale zdaje się że był nabombiony, niewykluczone że na stałe :D
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Piotr S.
Posty: 2405
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

Z nosa mi się leje, gorączka nie spada, Czy Koronawirus już się do mnie skrada. We włoszech nie byłem choć to bardzo blisko, Chiny są daleko ale z Chin mam wszystko. Codzień myję ręce, licznik wodę bije, Szybciej mnie za wodę rachunek zabije. W informacjach mówią niech każdy unika, Tam gdzie ktoś zakaszla albo ktoś zakicha. A skąd mogę wiedzieć kto jest zarażony, Przecież nikt wirusem nie jest oznaczony. Straszą Nas codziennie, wszystkich ostrzegają, A sami codziennie wszędzie wyjeżdżają. Od kiedy pamiętam co roku jest nowy, Czy to Ptasia grypa, czy Szalone krowy. Ale ten jest inny bo Made in China, Jak z elektroniką żniwo swe zaczyna. Jestem w izolatce schowany w łazience, Co mi ręce wyschną to znów myję ręce. Nagle mnie olśniło, dało do myślenia, Kiedy wierszyk piszę, trzymam Huawei'a. Znalazłem lekarstwo leżało na stole, Wirus nagle zniknął wraz z telewizorem. Taki zwykły pilot a tyle dobrego, Jednym przełączeniem zrobił mnie zdrowego. Woda się nie leje, maska w koszu leży, Gorączka mi spadła bom w nic nie uwierzył. Apetyt mi wrócił, głodu nie oszuka, Przychodzę do kuchni a tam Chińska zupa...

Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... aign=other
Coś takiego znalazłem w komentarzach na Interii
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: de Villars »

Masz zdrowie czytać komentarze na interii...
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Piotr S.
Posty: 2405
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

Epidemia koronawirusa doprowadziła jednego z japońskich armatorów do bankructwa https://www.gospodarkamorska.pl/Porty,T ... uctwa.html wydaje mi się ,że to dopiero początek ciekawe czy znajdą się chętni na przyszłe podróżne np.: statkiem Diamond Princess gdzie w wyniku zarażenia korona wirusem zmarło 6 pasażerów a 32 dalej znajduje się w szpitalach w bardzo ciężkim stanie jeżeli sytuacja z epidemią przeciągnie się do lata to może upaść wiele firm a na pewno wiele statków może zostać wystawiona do sprzedaży , jest jeszcze inny aspekt sporo statków pasażerskich jest w budowie ,jeżeli armatorzy nie będą w stanie utrzymać aktualnie eksploatowanych jednostek to ciekawe co będzie z tymi , które są w budowie ?
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Ja słyszałem że Władca Polski Wschodniej i Zachodniej Książę Ziemi Mazowieckiej Dobrodziej Ukrainy Zbawca Gruzji etcetera etcetera Jaśnie Oświecony Samozwańczy Prezes Kaczyński zakazał koronowirusowi atakować działaczy PiS, więc przynajmniej ci mogą być spokojni.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

A ja tam nasze Tatry lubię, Tatry znam i w Tatry będę jeździł. Przykładowa droga do Morskiego, to dla mnie tylko przejściówka. Tam gdzie ja chodzę, większość nie przychodzi i nigdy nie przyjdzie.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: SmokEustachy »

Polecam Słowację fajne trasy w Tatrach są. 2. Babia Góra rządzi
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Gregski »

A co ma do tego ksenofobia?
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: SmokEustachy »

Czekaj wrzucę obrazek w domciuObrazek
No zamykanie granic jest wyrazem kaczoidalnej ksenofobii i odrzucenia dorobku <baczność>Unii Europejskiej<spocznij>
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Zamiast gazet i serwisów informacyjnych, polecam czytanie komiksów. Poruszają znacznie więcej ważnych życiowo problemów.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Gregski »

SmokEustachy pisze:No zamykanie granic jest wyrazem kaczoidalnej ksenofobii i odrzucenia dorobku <baczność>Unii Europejskiej<spocznij>
No przeciez te obostrzenia to dotkna glownie rodakow wracajacych do Polski. To gdzie tu ksenofobia? Panikarstwo owszem, ale ksenofobia?
Sam za 2-3 tygodnie bede schodzil ze statku i juz sie zastanawiam jak dotre do domu.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
ODPOWIEDZ