Optymalny niszczyciel

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Witam
Walki na wybrzeżu pokazały kto był głównym przeciwnikiem okrętów, dlatego działa 102 mm są chyba najbardziej odpowiednie na polskie warunki, no może jeszcze 114 mm brytyjskie, w każdy razie uniwersalne. Nie liczcie na to że przyszło by walczyć tym okrętom z krążownikami i pancernikami, po co miały by one wychodzić w morze. Taka artyleria mogła by walczyć z lotnictwem jak i skutecznie wspierać wojska broniące wybrzeża. A tak naprawdę na warunki września niszczyciele były za dużymi jednostkam, bardziej przydałaby się większa ilość mniejszych jednostek z dobrą obroną opl, no i silniejsze baterie nadbrzeżne.

Pozdrawiam
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Dokładnie! Zamiast dwóch niszczycieli - dywizjon scigaczy torpedowych, zamiast Orła&Sępa 3-4 okrety w stylu Typu II niemieckiego. I jeszcze ze dwie 4 dzialowe baterie 6-calówek....
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Dobry wieczór!

Napisałem przecie, ze
Proponuję zatem pomyśleć o kontrtorpedowcu bez wyposażenia radarowego, przeznaczonego na Bałtyk, Nordsee, ewentualnie Morze Czarne - następców OORP Huragana i Orkana (Piorun i ???) na rok 1942.
Czyli cel główny naszych niszczycieli to: w razie "R" eskortowanie konwojów z Hawru i Londynu. W razie "N" zwalczanie konwojów Swinemunde - Pillau. Więc przede wszystkim jednak walka z Taszkientami i Narwikami, ale w dość specyficznych warunkach zagrożenia OPL i minowego, i niewielkiego zagrożenia OP. No i nie zapominajcie Panowie, że w PMW AD 1944 istnieje krążownik ORP "Marszałek Piłsudski" (Wersja rosyjska nazwy "Pierwszy Marszałek Polski Józef Klemens Piłsudski" wersja amerykańska "Marsz. J. Piłsudski" ;) )
Od czego ginęły niszczyciele ( czy na Bałtyku IIwś w ogóle jakiś został zatopiony? ) i jak było z użyciem torped. O ile się orientuję, to można by było je sobie darować. Czy 3 rury nie byłyby wystarczające? Do tego dość dobre uzbrojenie artyleryjskie (nie zgadzam się z 4") + bardzo dobre plot.

Pozdrawiam

Xenophon

P.S. Emden. Orzeł i Sęp były idealnym rozwiązaniem i były wprost doskonale skrojone do swoich zadań. Za ich cenę można było kupić 2,7 U VIIC, które miały tylko 75% mocy bojowej Orła&Sępa. Wara od Orła. :bije:
Gość

Post autor: Gość »

Na minach poszło na dno kilku Niemców jak również Rosjan.

Pazdrawiam janik 41
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Tzn. lepiej sie tarzać Orłem po zatoce puckiej? Z reszta nawet na Nordsee i okolice Wielkiej Brytani II była by lepsza.... nie wspominajac juz o Śródziemnym... Wg mnie to ekstrawagancja - nawet amerykani na pacyfiku nie mieli op z 12 wyrzutniami...
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

No dobra ... oto mój typ : niszczyciele typu "Battle".
Ilość 6-8 sztuk.
Uzbrojenie: 4 x 4,5" ( 114 mm ) jak najbardziej uniwersalne w dwudziałowych
wieżach, szybkostrzelnośc 25 strz/min/lufę, kąt podniesienia 85 stopni!
8-10 wt. w dwóch cztero/pięciorurowych aparatach ( a kto u licha powiedział,
że broń torpedowa ma marginalne znaczenie?! ), mnóstwo 40-ek boforsa ale
na podstawach HZ ( 4 x II ) oraz 4-5 pojedyńczych 40-ek!
Do tego jeden potrójny mbg. squid ... no i co?
Macie coś lepszego?!
Sensem istnienia okrętów klasy niszczyciela jest ich ... ofensywny charakter
użycia. Zwłaszcza dla MW nie posiadającej innych okrętów mogących podjąć
to wyzwanie.
Działa 4.5" stanowią rozsądny kompromis pomiędzy szybkostrzelnością a
masą pocisku - czyli jego "niszczycielskimi" możliwościami. Do tego są
zautomatyzowane. Uwaga, na tych jednostkach był także zaawansowany
system kierowania ogniem - również uniwersalny.
Ta ilość 40-ek wydaje się wystarczająca by zastopować każdy "klucz"
jednocześnie atakujących samolotów - stukasów zwłaszcza.
8-10 wt. to bardzo przyzwoita salwa - na grubego zwierza.
Squid był ostatnim "krzykiem" techniki pop - w połączeniu z sonarem!

Co do prędkości ( 36 w ) to chyba wystarczy choć dodatkowe 2 mogły by się
przydać...

Pozdrawiam,
Maciej
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Ja bym dodał jeszce jedna wieże 4,5'... Mało niszczycieli miało tylko 4 dziala głownego kalibru... Naprzykład zamiast jednej wyrzutni torped... 6/8 rur to i tak dużo
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Emden, pamiętaj o szybostrzelności tych dział - po 25 strz/min/lufę!
To teoretycznie 100 wystrzałow w ciągu minuty!
Jaki "Mass" albo "7" może "dać więcej"?!

A torpedy się przydadzą.
Zwróć uwagę, że wszystkie MW nie rezygnowały z tych "cygarniczek"...
Pamiętaj o tych "grubych zwierzach". Niech się boją ...

Pozdrawiam,
Maciej
karolk

Post autor: karolk »

dyon niszczycieli typu Grom i Modified Grom, dyon niszczycieli typu G (Thornycroft), dwa Wichry i flotylla gotowa, nie ma lepszego składu dla PMW, która mogła do tego w miarę czasu mieć lekki krążownik typu Duquay-Trouin lub Leander :)
Awatar użytkownika
stryju68
Posty: 117
Rejestracja: 2004-06-29, 17:19
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: stryju68 »

A co powiecie na takie rozwiązanie:
Niszczyciel brytyjskiego typu J/K/N lecz:
-uzbrojenie główne, zamiast 120mm- amerykańskie uniwersalne 127mm
-plot- zamiast pom-pom- 2xII- 40mm Boforsa w układzie jak na BŁYSKAWICY.
- 2xIII wyrzutnie torpedowe
-dodatkowo- miny
pozostałe- jak w orginale
:lol:
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Wydaję mi si, że autorowi tematu chodziło o wspólne "zaprojektowanie" niszczyciela. Jeśli każdy będzie podawał swój typ, to co to za wspólność? Tak daleko nie zajdziemy :D

Wg mnie powinny być robione sondy, które w demokratyczny sposób wybierałyby warianty wielkości, uzbrojenia i reszty rzeczy składających się na destroyera. Przykładowo:

Sonda1 - flota, gdzie miałby okręt służyć:

a) PMW
b) RN
c) KM
....itd

Sonda2 - wielkość okrętu:

a) 1000-1500 ts std.
b) 1500-2000 ts
c) >2000 ts
...

Sonda3 - artyleria główna (kal):

a) 100-105mm
b) 114
c) 120
....


itd. itd.
takich sond byłoby sporo, niektóre miałyby też dużo opcji (np. uzbrojenie - oprócz kalibru trzeba by było ustalić rozstawienie, wieże czy maski, 1- czy 2-lufowe itd), ale największa liczba głosów oddana na daną opcję wygrałaby i koniec! bez odwołań...

Nie wiem tylko jak taką sondę zrobić :lol:
Można by (tzn autor topicu lub admin) wprowadzać to jako sondę tak jak zawsze, w nagłówku tematu, ale musiałaby się zmieniać co 2 dni np. A i tak byłoby dużo tych sond (czyli dużo wody upłynie zanim dostaniemy ostateczny rezultat).

Druga opcja (za którą bym głosował) to opracowanie wszystkich możliwych sond i wywalenie ich w jednym poście. Wtedy każdy mógłby odpowiadać na nie w swoim poście.
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

a na koniec, jak już całość będzie, to Mitoko zrobi ładny rysunek lub przerobi jakąś fotkę :-D
Smok EUstachy

Post autor: Smok EUstachy »

Maciej pisze:No dobra ... oto mój typ : niszczyciele typu "Battle".
Ilość 6-8 sztuk.
Uzbrojenie: 4 x 4,5" ( 114 mm ) jak najbardziej uniwersalne w dwudziałowych
wieżach,
A wszystkie na dziobie - nie powiedzilbym, zeby dobry pomysl byl.

Moj pomysl na niszczyciel dla PMW:

wypor: 2500 ton std.
uzbrojenie - 8 luf art glownej.
albo niech nam Szwedzi wysmaza uniowersalne 120tki, albo amerykanskie 127 mm.
torpedy - 8 WT 533
pelotki: 8x40, 8x20.
predkosc rzedu 40w.
Gość

Post autor: Gość »

Emden pisze:Dokładnie! Zamiast dwóch niszczycieli - dywizjon scigaczy torpedowych, zamiast Orła&Sępa 3-4 okrety w stylu Typu II niemieckiego. I jeszcze ze dwie 4 dzialowe baterie 6-calówek....
Toz bylaby Kuna jak znalazl!
Niestety Mitoko neguje sensownosc Kun

Smok
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Moze nie jestem w temacie, mógł bys coś zdradzic na temat tej Kuny?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Smok EUstachy pisze:
Maciej pisze:No dobra ... oto mój typ : niszczyciele typu "Battle".
A wszystkie na dziobie - nie powiedzilbym, zeby dobry pomysl byl.
Dlaczego nie dobry - argumenty mistrzu, argumenty...
Oto argumenty na tak:
1. Przy założeniu ofensywnego charakteru działań ( ja na taki kładę nacisk )
cała artyleria może być uźyta przy minimalnym eksponowaniu okrętu i to
właśnie w ataku czy pościgu.
2. Na okrętach klasy niszczyciela wibracje na rufie ( najczęściej ) są znaczące
przy dużych prędkościach - a te okręty walczą na pełnych prędkościach.
Wszak prędkość jest dla niszczyciela szansą na sukces w walce i szansą na
uniknięcie opresji.
3. Takie zgrupowanie art. w połączeniu z zaawansowanym systemem kierowania
ogniem daje najlepszą celność!!!
4. Wieże i tak zostały ustawione z dużym "przesunięciem" dla uniknięcia
uszkodzenia obu jednym feralnym trafieniem oraz dla polepszenia kątów
ostrzału.
5. Na śródokręciu i rufie pozostaje dużo wolnego miejsca dla innych systemów
uzbrojenia w tym plot. - 4 x II 40 mm Boforsy na stabilizowanych ( czyli
ciężkich ) podstawach HZ.

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ