Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-20, 15:39
autor: Grzechu
SmokEustachy pisze: ↑
Czyli ZSRR jest używane przez moskiewskich pachołków, a ZSRS przez polskich patriotów.
Heh
Hipokryta i moskiewski pachołek
SmokEustachy pisze: ↑
Tak jak w ZSRR wysyłali zmiany do encyklopedii:
Hipokryta i moskiewski pachołek
SmokEustachy pisze: ↑
(...)W ZSRR zaczęło się kotłować na początku lat 80-tych. Prezydent Ronald Regan rzucił ZSRR rękawicę(...)
(...)ZSRR wycofał się z wyścigu zbrojeń. W 1987 r. podczas spotkani w Waszyngtonie ustalono techniczne szczegóły wycofania się ZSRR z Środkowej Europy(...)
(...)Skoro ZSRR odpuszczał sobie kraje bloku wschodniego, pozostawiając tym krajom inwencję, trzeba było się zająć szczegółami. Sugestii ZSRR nie przyjęły wszystkie kraje(...)
(...)Upadłby, bo nie było pieniędzy, przecież w ZSRR nie było opozycji(...)
(...)ZSRR został zazbrojony na śmierć
...a jeśli poszukać, to jest tego więcej...
[PS. Podkreślenia moje]
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-20, 23:51
autor: Napoleon
Wrócono do formy pierwotnej też nie bez powodu.
Rzecz jest nieco bardziej skomplikowana, gdyż ZSRR powstało oficjalnie pod koniec 1922 roku. Przynajmniej formalnie. I dopiero od tego momentu nazwa ZSRR mogła funkcjonować. Wcześniej stosowano popularnie określenie "sowieci", "sowieckie" na równi z innymi. Ale państwo nazywało się inaczej. Osobiście uważam, że należy używać polskich określeń. A nazwę ZSRS uznaję za przejaw swego rodzaju pretensjonalnego manieryzmu (jeśli mogę to tak określić). Tak samo jak używanie innego rodzaju makaronizmów mających polskie odpowiedniki.
Może jestem człekiem starej daty, ale uczono mnie, że jest to w złym guście.
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
Rzecz jest nieco bardziej skomplikowana, gdyż ZSRR powstało oficjalnie pod koniec 1922 roku. Przynajmniej formalnie. I dopiero od tego momentu nazwa ZSRR mogła funkcjonować. Wcześniej stosowano popularnie określenie "sowieci", "sowieckie" na równi z innymi. Ale państwo nazywało się inaczej. Osobiście uważam, że należy używać polskich określeń. A nazwę ZSRS uznaję za przejaw swego rodzaju pretensjonalnego manieryzmu (jeśli mogę to tak określić).
Rzecz nie jest ani o krztynkę bardziej skomplikowana, bowiem nie ma znaczenia, w którym roku doszło do zmiany nazwy z potocznie określnej Rosji Sowieckiej na Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich (a i tak zapisywano to jeszcze inaczej). A to dlatego, że... przymiotnik radziecki nie był używany ani formalnie, ani powszechnie przed 1931 roku (wcześniej pojawiał się sporadycznie i notuje się pojedyncze użycia w latach 1924, czy 1925), kiedy to polscy komuniści zaczęli go używać w różnego rodzaju opracowaniach, zwłaszcza tych "walczących o Polskę Radziecką / Polską Republikę Rad". No i ta forma zaczęła ostatecznie dominować w latach 30. (a ZSRR jeśli być precyzyjnym to było skrótem do formy: Związek Socjalistycznych Republik Rad - i akurat "Rad" to w zasadzie oficjalnie używano już na początku lat 20. aż do zakończenia DWS), ale nie ma to kompletnie, ale kompletnie żadnego znaczenia dla ustalenia pierwotności przymiotnika sowiecki/sowieckich (nawet pomimo pierwszego zagranicznego użycia datowanego na 1919 rok w kijowskim "Komuniście Polskim", później promowane już po włączeniu do RP przez "Sierp", "Sztandar Pioniera" etc). To jedynie rywalizacja pomiędzy nacechowaniem pejoratywnym, a melioratywnym (a przynajmniej rozwód z wydźwiękiem pejoratywnym). Starania rzeczonych komunistów (kto wie, może i części językoznawców) zwieńczone zostały podchwyceniem zagadnienia i definitywnie pożegnano się z sowieckością już po wojnie. I ile by tu jeszcze nie napisać to nic się nie zmieni. Przynajmniej językoznawcy etymolodzy nic nowego jeszcze nie odkryli. Zatem ZSRR - tak (sam tę formę preferuję), ale do 1945 roku na pewno nie jako rozwinięcie w formie Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-21, 12:40
autor: SmokEustachy
Duży plus
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-21, 15:22
autor: Napoleon
Rzecz nie jest ani o krztynkę bardziej skomplikowana, bowiem nie ma znaczenia, w którym roku doszło do zmiany nazwy z potocznie określnej Rosji Sowieckiej na...
Nie masz racji. Przy czym akurat mogę się zgodzić, że wspomniany problem (powstanie ZSRR pod koniec 1922 roku - czyli wejście w użytek takiej a nie innej nazwy tego państwa dopiero od tego momentu) to kwestia w tym sporze drugorzędna. Pierwszorzędna, w moim odczuciu, jest ta kwestia o której wspomniałem na początku - że mamy swoją nazwę. Sparafrazuję to, znanym zapewne wszystkim, cytatem: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". Resztą jest podrzędne do tego (tu mogę się zgodzić ).
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
Tak, wiem, rację zawsze masz Ty .
Mirosław Bańko w prostych słowach wytłumaczył dlaczego tak jest pewnie każdemu tylko nie Tobie. Szkoda Twoich erystycznych wygibasów, by znów "dowodzić" swojego (a że potrafisz długo i bardzo namiętnie to powszechnie wiadomo). To zwykłe stwierdzenie faktu. Szkoda mi czasu na tak błahe zagadnienie, bo jest jeszcze jedno zaległe, gdzie przerwaliśmy gdy wiłeś się jak kobieta-wąż w cyrku. Do tego wrócimy.
Kłaniam się nisko.
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-22, 14:57
autor: Gregski
Eeeee
ZSRR czy ZSRS
Jedna swołocz.
(też rusycyzm)
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-22, 16:38
autor: Napoleon
Szkoda Twoich erystycznych wygibasów, by znów "dowodzić" swojego...
Akurat nie czyniłem żadnych "erystycznych wygibasów" a jedynie zacytowałem Mikołaja Reja. Który dość jasno wyraża o co tu chodzi.
I dokładnie z tego powodu jak i on uważam tego typu wyrażenia jako pretensjonalne i zdecydowanie niewskazane.
Tym bardziej, że ZSRS to mieszanie słów polskich i rosyjskich w jednej nazwie, z czego wychodzi prawdziwy "potworek".
rację zawsze masz Ty
A miałeś jakieś wątpliwości?
Aczkolwiek w tej sprawie nie chodzi o rację tylko o coś co bym nazwał "dobrym smakiem" w wysławianiu się. Makaronizmy nie muszą oznaczać, że ktoś popełnia jakiś błąd. Ich zastosowanie może natomiast oznaczać wyrażane się w sposób... nazwijmy to "niestosowny", pretensjonalny itd. Co chyba dość jasno wyjaśniłem. Aczkolwiek Rej zrobił to lepiej. Więc jeśli chcesz Marmik, to dalej polemizuj z Rejem
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-22, 20:48
autor: Marmik
Napoleon pisze: ↑2025-09-22, 16:38A miałeś jakieś wątpliwości?
Ani trochę . Są trzy typy niereformowalnych ludzi. To tacy, którzy:
a) zawsze mają rację;
b) uważają, że są niezastąpieni;
c) no akurat właśnie zapomnieli coś... czego nigdy się się nie nauczyli.
Napoleon pisze: ↑Więc jeśli chcesz Marmik, to dalej polemizuj z Rejem
A Ty dalej polemizuj z faktami. Z obserwacji wiem, że uwielbiasz, więc jaki temat to nie ważne . Tak to już jest, że dla besserwisserów to zbiór nieskończony.
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-23, 10:47
autor: Napoleon
A Ty dalej polemizuj z faktami
Zastanów się co piszesz Marmik. FAKTEM jest to, że słowo "sowieci/sowiecki" to rusycyzm (makaronizm). Takowe są dopuszczalne i bywają stosowane, ale istnieją tu pewne ograniczenia po przekroczeniu których ich stosowanie staje się nieodpowiednie - pretensjonalne, prowadzące do wad. Otóż nazwa, w której część jej treści przedstawiona została w j. polskim a część jest pochodzenia rosyjskiego, jest taką "nieprawidłowością" (na dodatek mocno pretensjonalną) i może budzić kontrowersje. To, że się ją stosuje nie ma tu znaczenia. Stąd cytat Reja jest tu jak najbardziej na miejscu. Nie widzę bowiem powodu, dlaczego nazwa państwa (wszystko jedno jakiego) tłumaczona na język polski ma zawierać makaronizmy/rusycyzmy. To maniera.
Przypomnę, że ten wątek pojawił się, gdy zadałem Smokowi pytanie: "Zastanawiam się, dlaczego z takim upodobaniem używamy rusycyzmów?" W zasadzie nie dostałem na nią odpowiedzi, gdyż ta którą dostałem odebrałem jako swego rodzaju żart. Więc jeśli chcesz dalej kontynuować tą dyskusją Marmik (choć nie za bardzo wiem po co, ale w końcu to Ty ten wątek ciągniesz), to odpowiedz mi dlaczego zaczęto w pewnym momencie z upodobaniem stosować mieszaną nazwę państwa, skoro funkcjonowała (i funkcjonuje) nazwa polska? I skoro "Polacy nie gęsi i swój język mają"? Cytat Reja jest tu jak najbardziej na miejscu. I tu nie o żadną "rację" chodzi tylko o kwestie związane z zastosowaniem języka polskiego.
Ja tylko wyraziłem swą opinię, że jest to pretensjonalna maniera kalecząca język polski. Więc po co ją używać?
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-23, 11:19
autor: karol
Literatura okresu 1918-1939 w języku polskim (na przykład Flota Narodowa ze stycznia roku 1932, Przeglądy Morskie etc etc) konsekwentnie używa słowa sowiety, sowiecki, państwo sowieckie bez pisania akronimów. Tradycja pretensjonalności zatem jest długa, ale w myśl myśli sowieckiej, która każdy niekorzystny dla sobie wydźwięk spycha do strefy śmiechu i drwiny, bo to pretensjonalność. A sowiecki jest bardzo i ściśle związany ze stosownym sowieckim stanem umysłu m. in. Dlatego radziecki, to słowo klucz, zastępujący tamten niekorzystny w odbiorze wydźwięk, choć z drugiej strony świadczący o tym, że sami Rosjanie wstydzą się swego "pretensjonalizmu", bo u nich sowietujem, to zupełnie miłe i realne słówko codzienne o na przykłąd w tym CCCP. A, że Polacy są bardziej katoliccy od papieża, to Marmik wiadomo od zawsze i zejdź z Napoleona, bo to tradycyjne, jak radziecki (zresztą imć Radziecki to tu jest nawet członkiem forum).
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
Zastanów się co piszesz Marmik. FAKTEM jest to, że słowo "sowieci/sowiecki" to rusycyzm (makaronizm). Takowe są dopuszczalne i bywają stosowane, ale istnieją tu pewne ograniczenia po przekroczeniu których ich stosowanie staje się nieodpowiednie - pretensjonalne, prowadzące do wad. Otóż nazwa, w której część jej treści przedstawiona została w j. polskim a część jest pochodzenia rosyjskiego, jest taką "nieprawidłowością" (na dodatek mocno pretensjonalną) i może budzić kontrowersje. To, że się ją stosuje nie ma tu znaczenia. Stąd cytat Reja jest tu jak najbardziej na miejscu. Nie widzę bowiem powodu, dlaczego nazwa państwa (wszystko jedno jakiego) tłumaczona na język polski ma zawierać makaronizmy/rusycyzmy. To maniera.
Przypomnę, że ten wątek pojawił się, gdy zadałem Smokowi pytanie: "Zastanawiam się, dlaczego z takim upodobaniem używamy rusycyzmów?" W zasadzie nie dostałem na nią odpowiedzi, gdyż ta którą dostałem odebrałem jako swego rodzaju żart. Więc jeśli chcesz dalej kontynuować tą dyskusją Marmik (choć nie za bardzo wiem po co, ale w końcu to Ty ten wątek ciągniesz), to odpowiedz mi dlaczego zaczęto w pewnym momencie z upodobaniem stosować mieszaną nazwę państwa, skoro funkcjonowała (i funkcjonuje) nazwa polska? I skoro "Polacy nie gęsi i swój język mają"? Cytat Reja jest tu jak najbardziej na miejscu. I tu nie o żadną "rację" chodzi tylko o kwestie związane z zastosowaniem języka polskiego.
Ja tylko wyraziłem swą opinię, że jest to pretensjonalna maniera kalecząca język polski. Więc po co ją używać?
No a teraz po tej, bardzo krótkiej jak na Ciebie tyradzie... weź dwa głębokie oddechy, przeczytaj co ja wcześniej napisałem i do czego się odnosiłem. Jeśli to pomoże to np. odwróć monitor i stań na głowie. Może będzie Ci łatwiej. Głupio znowu robić rozbiór zdań, bo jak wcześniej przy takowym nic nie mogłeś zrozumieć, to i teraz nie dasz rady. Ale ten typ tak ma, że zawsze musi nie przeczytać czegoś, wymyślić sobie swoją alternatywną wersję wpisów i bez końca uprawić swoją magiczną walkę z cieniem, bo choćby nie wiem jak sprawa była prosta to Ty musisz zawsze dodać jakieś "ale" (wrz 20, 2025 22:51... i to jeszcze wcześniej po prostu, najzwyczajniej myląc fakty co było pierwsze) i ględzić na temat, który nie podlegał dyskusji. Musisz mieć bardzo nudne życie spędzając tyle czasu w Psycholach .
Dodano po 3 minutach 35 sekundach:
karol pisze: ↑zresztą imć Radziecki to tu jest nawet członkiem forum
Radeckij (nie logował się od 3 lat)
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-24, 01:36
autor: pothkan
karol pisze: ↑Literatura okresu 1918-1939 w języku polskim (na przykład Flota Narodowa ze stycznia roku 1932, Przeglądy Morskie etc etc) konsekwentnie używa słowa sowiety, sowiecki, państwo sowieckie bez pisania akronimów.
Oficjalna nazwa w okresie II RP to "Związek Socjalistycznych Republik Rad" (skrót Z.S.R.R.).
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-24, 13:23
autor: karol
...i przymiotnik "radziecki" nie istniał. Dzięki pothkan za wyjaśnienie, bo to akurat fakt historyczny. Sowiecki w nazwach i publikacjach występuje od roku 1917, gdy bolszewicy zdobyli władzę.
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-26, 10:14
autor: Dobra Zmiana
Ten wątek wiąże się z RT, a RT wiąże się z niedawną awanturą o zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie, dlatego wrzucę ten cytat ze Sroczyńskiego tutaj:
"Cała debata z winy PO toczyła się na poziomie obsikanego warszawskiego chodnika. Tymczasem typowy przedstawiciel tej partii zachowuje się tak, jakby wzlatywał na moralne wyżyny, był Mojżeszem, który otwiera ludowi bożemu przejście przed pisowskie Morze Czerwone. Charakterystyczny dla polityków PO jest ciągły ton moralnej wyższości, kiwanie palcem z wyżyn, że oto nam więcej wolno, bo jesteśmy "demokratami", ratujemy kraj i ciebie, głupi wyborco, nawet jeśli o tym nie wiesz. Donald Tusk cytujący na starcie swoich rządów manifest "szarego człowieka" i opowiadający o przełomie tak wielkim, jak ten w 1989 roku, to najlepszy przykład tej wyższościowej tromtadracji, która jest funta kłaków warta, co po dwóch latach widać w realu i w sondażach. I właśnie ten rozziew - między moralizowaniem, pouczaniem, powiastkami o "przywracaniu demokracji", "przywracaniu elementarnej uczciwości", a marną praktyką platformianych rządów, czy to w kraju, czy w Warszawie - właśnie to staje się dla wielu wyborców nie do zniesienia. Nazywanie obecnie rządzących "demokratami" powinno być zakwalifikowane jako fejk i za każdym razem opatrywane przez AI stosownym komentarzem, a może filmikiem z podsiadania krzeseł przez partyjnych funkcjonariuszy w warszawskiej sali obrad.
A na koniec - szanowni Polacy - zastanówmy się, czy państwo, które nie radzi sobie z baronami alkoholowymi, poradzi sobie z Putinem? Czy państwo, gdzie prostych antyalkoholowych regulacji politycy nie są w stanie wprowadzić, nawet usunąć wódy ze stacji benzynowych, będzie w stanie zapewnić sobie coś tak skomplikowanego jak sprawny system antydronowy? Otóż nie wiem, jak wy, ale ja mam wątpliwości."
Wytłuszczenie moje. Ja nie mam wątpliwości - 2 x "nie".
Jest Nawrocki - co konkretnego po miesiącu w Pałacu?
: 2025-09-26, 11:38
autor: karol
Bardzo ponure masz spojrzenie, ale aż tak źle nie jest!
Osiem lat w opozycji, gdy można było sobie podłubać w nosie tylko, trzeba odreagować, to raz.
Dwa, alkohole, czy ktoś w ogóle oganiał, jak ich ograniczenie wpłynie na turystykę alkoholową? Zauważ, że ku stolycy to aniołkowie nie ciążą! Ograniczenie im możliwości zakupu sikaczy w kartonikach byłoby skierowaniem ich gdzie indziej, a do tego Rafau nie może dopuścić, bo to byłby upadek miasta!
Dodano po 50 sekundach:
Zabroń jeszcze smusa i Nawrocki przeniesie Pałac w miejsce, gdzie będzie go miał.