Forum Okrętów Wojennych

Może zdjęcie stąd http://gdynia-grabowek.mojeosiedle.pl/v ... ca2629d892 pomoże?

nie wygląda to już na okres pasażerskiego użytkowania tego statku

*******************************
Hm, a czy odpowiedzi na pytanie Chemika nie należałoby szukać w tym, że obecna nazwa nabrzeża w Basenie Jachtowym to Nabrzeże Beniowskiego? Ale tam jest i było na początku lat 1950. chyba zbyt płytko, żeby ten statek zacumować, nawet jako częściowo wybebeszony hulk?

No to panowie, w końcu gdzie?
Szczecin czy Gdynia?
Czy po rozwiązaniu PCWM i likwidacji Szkoły Jungów w Szczecinie został przeholowany do Gdyni i oddany Technikum Morskiemu Mechanicznemu?

Bez wątpnienia - Gdynia. Szkoła Jungów od początku do końca działała w ramach PCWM w Gdyni, a nie w Szczecinie. http://www.am.gdynia.pl/historia-psm-powoj
U Danielewicza "Szczecin" oznacza chyba rejestrowy port macierzysty statku. Może nie został przerejestrowany na Gdynię po przekazaniu go do PCWM?

a to aby czasem z nich nie powstała PSM w Szczecinie?

Nie. PSM w Szczecinie powstała oddzielnie, poczym została podporządkowana PCWM http://www.am.szczecin.pl/uczelnia/historia. Szkoła Jungów od początku do końca była w PCWM w Gdyni.

Sprawdziłem na niemieckiej Wiki, statek KAISER (nasz późniejszy BENIOWSKI) miał maksymalne zanurzenie 4,1 m. Na zdjęciu powyżej widać, że KLW wystaje parędziesiąt cm ponad poziom wody (statek jest więc zanurzony nie głębiej niż 3,5 m). Czyli jednak na upartego mogli go postawić w Basenie Jachtowym (najprawdopodobniej tam zrobiono to zdjęcie) i stąd też wzięło się w nim Nabrzeże Beniowskiego? Coś mi się kołacze po głowie, że stojący tam Beniowski był wykorzystywany nie tylko jako internat dla uczniów, ale i jako "kotłownia" do ogrzewania szkoły. Dopóki kolejna poważna awaria nie przekwalifikowała go do złomowania.

Natomiast złomowanie w 1954 r. przeprowadzono chyba jednak w Szczecinie. Być może było ono poprzedzone ostatnią próbą jego reanimacji w macierzystej stoczni (Vulcan)?

Przed chwilą dowiedziałem się od absolwenta PSM, że BENIOWSKI jako internat stał przy nabrzeżu Kutrowym, bliżej nabrzeża Prezydenta.
Zwracam uwagę, że przy nabrzeżu Kutrowym były niegdyś drewniane mola.
O ile wiem, to czasami go przeholowywali - na przykład widziałem fotkę z BENIOWSKI (i KASTOREM) stojącym przy nabrzeżu Pomorskim, mniej więcej naprzeciwko obecnego Wydziału Nawigacji.

Co do kotłowni - to jak z tymi dzwonnicami.
Owszem, BENIOWSKI miał związek z wytwórnią pary. Ale to BENIOWSKI dostawał parę - z trawlera KASTOR, który utrzymywano właśnie w tym celu.

Co do rewitalizacji w Szczecinie - myślę, że wątpię. Zresztą ze stoczni Vulcan to chyba wtedy został tylko teren i pochylnia?

Marek T pisze:Przed chwilą dowiedziałem się od absolwenta PSM, że BENIOWSKI jako internat stał przy nabrzeżu Kutrowym, bliżej nabrzeża Prezydenta.

Chodzi Ci o ten narożnik przy obecnych "Sea Towers" ?

Zwracam uwagę, że przy nabrzeżu Kutrowym były niegdyś drewniane mola.

Ale mnie te deskowanie na zdjęciu nie wygląda na molo, tylko na jakiś krótki roboczy pomost. On sięga chyba tylko do napisu BENIOWSKI?
Z pewnością na prawej krawędzi zdjęcia widać jakieś solidne, stałe nabrzeże lub pirs, na które podane są cumy ze statku. Jest tam też tyczka podtrzymująca przewód elektryczny podany na statek. Pomiędzy tym nabrzeżem (pirsem?) a lewą burtą statku są jeszcze jakieś poprzeczne elementy konstrukcyjne?

Co ciekawe - przed dziobem BENIOWSKIEGO cumuje obok niego jakaś jednostka, widać: rufę z banderą (za skrzynkami a przed kotwicą) i bom masztu ze sklarowanym żaglem. Do prawej burty BENIOWSKIEGO cumuje chyba jakiś dwumasztowy żaglowiec (widać dwa wysokie maszty) - ZEW MORZA? JANEK KRASICKI? Z tyłu, za BENIOWSKIM (przy jego kominie) też jakby maszty żaglowca? (z rejami? DAR POMORZA?)
- tyle udało mi się dostrzeć na moim kiepskim monitorze

Co do kotłowni - to jak z tymi dzwonnicami.
Owszem, BENIOWSKI miał związek z wytwórnią pary. Ale to BENIOWSKI dostawał parę - z trawlera KASTOR, który utrzymywano właśnie w tym celu.

Dzięki za sprostowanie. Ale jednak zapamiętałem, że jakieś podawanie gorącej wody/pary tam zachodziło

Co do rewitalizacji w Szczecinie - myślę, że wątpię. Zresztą ze stoczni Vulcan to chyba wtedy został tylko teren i pochylnia?

A to już taki luźny pomysł rzuciłem. Bo trochę dziwne, że ciągnęli go złomować aż do Szczecina - mało to było stoczni w Trójmieście?

Jacek Pytkowski pisze:

Marek T pisze:Przed chwilą dowiedziałem się od absolwenta PSM, że BENIOWSKI jako internat stał przy nabrzeżu Kutrowym, bliżej nabrzeża Prezydenta.

Chodzi Ci o ten narożnik przy obecnych "Sea Towers" ?

Tak.

Co do drewnianego mola: jak zwał, tak zwał. Po prostu tam na pewnym etapie (już po wojnie) były drewniane konstrukcje, prostopadłe do betonowego nabrzeża, które z czasem usunięto.

Dzięki za wyjaśnienie sprawy miejsca kotwiczenia

Bosman Popiel uściślił, że BENIOWSKI stał przy Nabrzeżu Prezydenta - tam, gdzie teraz są dwa pomosty/mola (do wyboru): Urzędu Morskiego i MW.
Nie wiem, kiedy te pomosty zbudowano - być może stał nieco dalej w kierunku Dalmoru, czyli na wysokości mniej więcej dzisiejszych Mariotta i Niebiańskich Wież.

Chemik pisze:Dzięki za wyjaśnienie sprawy miejsca kotwiczenia

Chemiku, wstydź się. Na tym forum nie wypada robić takich błędów: BENIOWSKI tam cumował a nie kotwiczył. Na zdjęciu widać, że kotwica podniesiona do kluzy kotwicznej a cumy i szpringi podane na brzeg.

Marek T pisze:Bosman Popiel uściślił, że BENIOWSKI stał przy Nabrzeżu Prezydenta - tam, gdzie teraz są dwa pomosty/mola (do wyboru): Urzędu Morskiego i MW.
Nie wiem, kiedy te pomosty zbudowano - być może stał nieco dalej w kierunku Dalmoru, czyli na wysokości mniej więcej dzisiejszych Mariotta i Niebiańskich Wież.

Może i tak jest na tym zdjęciu - BENIOWSKI lewą burtą stoi do obecnych Sea Tawers. Przed dziobem ma jeszcze coś żaglowo-rybackiego (może H.RUTKOWSKI?) czyli tak przynajmniej z 10 metrów od krawędzi nabrzeża Dalmoru (Nab.Kutrowego). Długość statku prawie 100 metrów, czyli rufa na zdjęciu jest faktycznie w okolicy dzisiejszego pirsu UM.

A czy pan Popiel pamięta może jeszcze skąd się wzięła nazwa Nabrzeże Beniowskiego w Basenie Jachtowym? Czy BENIOWSKI tam stawał czy tylko chciano w ten sposób upamiętnić ten statek?

Jacek Pytkowski pisze:

Chemik pisze:Dzięki za wyjaśnienie sprawy miejsca kotwiczenia

Chemiku, wstydź się. Na tym forum nie wypada robić takich błędów: BENIOWSKI tam cumował a nie kotwiczył. Na zdjęciu widać, że kotwica podniesiona do kluzy kotwicznej a cumy i szpringi podane na brzeg.

jakoś tak samo się napisało w trakcie gmerania w losach kutrów B-368

Jacek Pytkowski pisze:A czy pan Popiel pamięta może jeszcze skąd się wzięła nazwa Nabrzeże Beniowskiego w Basenie Jachtowym? Czy BENIOWSKI tam stawał czy tylko chciano w ten sposób upamiętnić ten statek?

P. Popiel miał wówczas 15 lat.

Myślę, też, że wiązanie nazwy nabrzeża w Basenie Żeglarskim ze statkiem BENIOWSKI jest nadinterpretacją. W dodatku wątpię, czy BENIOWSKIEGO można było tam postawić. Jeżeli, to chyba tylko przy falochronie - ale ten był poprzerywany.

A czy można ustalić datę, kiedy nadano nazwę "Nabrzeże Beniowskiego", przed wojną czy po wojnie? Na tej mapie z 1935 r. http://www.mapy.eksploracja.pl/pomorze/gdynia_1935.jpg obecny Basen Jachtowy i jego nabrzeża są niestety bezimienne.
Jeśli przed wojną, to z pewnością odnosi się do hr. Maurycego Beniowskiego (to wówczas rzucono hasło o polskiej kolonii na Madagaskarze).
Jeżeli natomiast nazwę nabrzeżu nadano po wojnie, to jest cokolwiek zagadkowe: hr. Beniowski bynajmniej nie pasował do wizerunku przodownika pracy socjalistycznej
- miał jaśniepańskie pochodzenie,
- wysługiwał się zachodnim imperialistom
- krwawo tłumił ruchy narodowo-wyzwoleńcze ludu madagaskarskiego.

Marek T pisze:...BENIOWSKI stał przy Nabrzeżu Prezydenta...

Dalsze uściślenia.
BENIOWSKI stał przy Nabrzeżu Prezydenta za czasów PCWM. Po likwidacji PCWM przeholowano go na Indyjskie, gdzieś na przełomie lat 1950/51. Jak mi dziś oświadczono: na Indyjskim stał DAR POMORZA, a za nim BENIOWSKI.