Granice

czyli sprawy związane z administracją i działaniem forum...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4569
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Marmik pisze:Sprawa jest dość prosta, tzn. są trzy wyjścia.

1. Wprowadzić tu coś na wzór DWS, co lobbują Koledzy związani z tym forum. Niemniej, rozwiązanie takie nie odpowiada części userów w tym i mojej skromnej osobie (tu dodam, absolutnie nie odpowiada).
Jeśli o mnie chodzi, to za kopiowaniem zasad DWS nie lobbuję. Np. tamtejsza restrykcyjność co do pisowni tutaj nie pasuje.
Marmik pisze:Właśnie po to, wbrew sugestiom Zelinta, temat jeszcze powinien zostać otwarty. Miko sobie poczyta i może weźmie do serca.
Popieram.
Zelint pisze:Tak przy okazji. Czy Ksenofont sam zrezygnował z moderacji na forum FOW czy też został po cichu odwołany?
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=101653#101653

Regulamin sensu stricte nie jest potrzebny, ale - skoro już został złamany consensus (IMHO z dzisiejszego punktu widzenia leżący u sedna obecnej afery) "niebanowania", to trzeba ustalić: a) sposoby karania b) za co kary i jakie c) uprawnienia i obowiązki moderatorów

Aha, ja na DWS zostałem zaproszony w momencie, gdy na FOW miałem już kilkaset postów. Moderatorem też byłem wcześniej tutaj.
Ostatnio zmieniony 2009-06-23, 13:49 przez pothkan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4126
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Marmik pisze:1. Wprowadzić tu coś na wzór DWS, co lobbują Koledzy związani z tym forum. Niemniej, rozwiązanie takie nie odpowiada części userów w tym i mojej skromnej osobie (tu dodam, absolutnie nie odpowiada).
IMO wprowadzanie zasad DWS na FOW to głębokie nieporozumienie. Struktura demograficzna użytkowników jest zupełnie różna na obu forach, a co za tym idzie służy innym celom (jedno jest dla specjalistów, drugie dla ludzi chcących czegoś się dowiedzieć na temat WWII) więc porównywanie zasad obowiązujących na FOW i DWS jest zupełnie niecelowe...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Zelint pisze: Tak przy okazji. Czy Ksenofont sam zrezygnował z moderacji na forum FOW czy też został po cichu odwołany?
Nie, ja zdjąłem z moderki, czy po cichu to nie wiem.
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 800
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

Przepraszam za to pytanie bo nie doczytałem, że Tymoteusz sam zrezygnował...
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Zarzewie obecnego konfliktu wystąpiło znacznie wcześniejsze. I wbrew opinii wielu uczestników, nie obwiniam tutaj Ksenofonta.
Zasadniczym problem stał się utrata "sens of direction" (co wolno i co nie wolno), jaki wystąpił między Moderatorami.
Znamienna jest wypowiedź Miko i reakcję Zelinta
Wypowiedzi sugerujące, że jesteś agantem, cenzorem, frustratem? - tak są dopuszczalne. Dopuszczalene są również sugestie typu "chyba spadłeś z ksiażyca", "ale bigos!" "wydaje mi się, że jesteś czpionem KGB", "wszyscy się na mnie uwzieli - to chyba jakiś spisek, a na jego czele stoi Tadeusz Klimczyk", a nawet "MiKo to głupi KO-wiec".
MiKo
Wobec ustawienia granicy w ten, a nie inny sposób czuję się zmuszony do złożenia rezygnacji z funkcji moderatora we wszystkich pozostałych działach.
Zelint
Jak pisałem wcześniej, brak regulaminu FOW nie oznacza, że nie obowiązują żadne normy. Wręcz przeciwnie, obowiązują i nadrzędną zasadą jest, że podejmując dyskusję lub wymianę poglądów na forum nie obrażamy i oczekujemy, że nie bedziemy obrażani przez innych. Przy braku pisemnych zasad Zelint stosował, tak jak to czuł. Pamiętam jego wystąpienie na b. krytyczny post na temat Crolicka i JB ( a może jednego z nich). Było słuszne i prawe.

Nie ma problemu, kiedy padają jednoznacznie negatywne określenia, lub wyzwiska. Problem zaczyna się kiedy określenia są dwuznaczne.
MiKo i Nicpoń nie widzieli nic negatywnego w określeniu "oficer prowadzacy". Ale nie wszyscy tak odczuli. Znamienna była reakcja JB, K. Gerlacha. Dlaczego ?
Obawiam się, że tutaj odgrywają różnice wieku i doświadczenia życiowego. Klarownie to ujął p. Gerlach, wskazując co to dla niego oznacza jako byłego doroslego mieszkańca PRL-u. Ujawniane informacje o współpracownikach UB dotknęło właśnie nasze pokolenie (pochodzę z pokolenia, które było świadkiem paździenika 56 r.) i na ujawnianych listach znajdujemy znajomych, krewnych też. Dla pokolenia, które wczesne dzieciństwo przypadło na ten okres jest to tylko odlegla historia.

Wierzę, że Ksenio nie miał zamiaru obrazić nikogo, ale określenie jakie użył było bardzo niefortunne i zostało odebrane jako obraźliwe.
Pragnę wskazać przy tym, jak różnice środowiskowe wpływają na perspektywę. Ponieważ jestem blisko 30 lat poza Polską temin "oficer prowadzący" dla mnie nic nie znaczy. Dlatego, że w ówczesnym słownictwie taki termin nie występował, a sprawy, ktore moje pokolenie w Polsce teraz żyje, mnie nie dotyczą.

Powoli krystalizuje się konsensus wsród uczestników forum odnośnie relulaminu i roli moderatorów.
Regulamin sensu stricte nie jest potrzebny, ale - skoro już został złamany consensus (IMHO z dzisiejszego punktu widzenia leżący u sedna obecnej afery) "niebanowania", to trzeba ustalić: a) sposoby karania b) za co kary i jakie c) uprawnienia i obowiązki moderatorów
Pothkan
Żadne regulaminy nie są potrzebne....Problem leży w czynniku ludzkim, czyli userach i modach oraz adminie.
NIE MOŻNA przechodzić do porządku dziennego w przypadku gdy coś jest nie tak. Nie ma znaczenia czy ktoś o kimś napisał per "głupi gówniarzu" , czy per "niezbyt doświadczony młody człowieku z problemami psychicznymi i intelektualnymi".
Jeżeli będziecie piętnować jedno, a tolerować drugie to wracacie do punktu wyjścia, czyli na drogę prosto donikąd.
Marmik
Uparcie powtórzę, że regulamin sam z siebie niczego nie rozwiąże.
Jeżeli nie potrafię utrzymać emocji pod kontrolą i używam wobec innych osób określeń obraźliwych, to administrator/moderator powinien mi publicznie zwrócić uwagę i zalecić ostrożniejszy dobór słów. .
Jacek Biernacki

Wszyscy wyżej cytowani podkreślają WIODĄCĄ rolę moderatora.
Zgadzam się z wyżej wymienionymi i już wcześniej (przed konfliktem) pisałem na ten temat.
Patrz:
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=5708
gdzie podkreślałem o pewnych zasadach jakimi sie powinni oni kierować. Moderator to nie specjalistą z danej dziedziny, to coś jak Speaker of the House w parlamentach krajów anglosaskich.

Panowie, jak chcecie zobaczyć dobry cyrk to warto czasami pooglądać debatę w parlamencie kanadyjskim. Dlaczego ? Bo system ten oparty jest na konfrontacji między grupą, która ma władzę a grupą, która jest w opozycji i szuka dziury w całym, by tą władzę zdobyć. Speaker of the House jest moderatorem, który przyjmując tą funkcję przysięga, że będzie starał się działać bezstronnie zgodnie ze swoim sumieniem, a nie celami partii, z której się wywodzi.

Przychylam się do poglądu, że rola moderatora musi na FOW być wzmocniona i pownni mieć większy zakres swobody, a przy tym jasność celów i swoich uprawnień. Jestem jednak za tym, żeby nie była to rola policjanta, jak by sugerował Smok, a raczej forma, którą proponuje Marmik:
Kiedy ostatnio widział ktoś wtrącenie moderatora pomiędzy posty dyskusji? Mam na myśli wtrącenie kolorem czerwonym o mniej więcej takiej treści:
Panowie, proszę o spokój i merytoryczną dyskusję.
Może od tego trzeba zacząć zanim zacznie się wycinać to i owo, przenosić, kasować, ostrzegać, banować?
A przecież na FOW upomnieć wolno. Nikt tego nie broni.
Marmik
Prosze tylko o zrezygnowania z koloru czerwonego na wytluszczoną czerń – mój dopisek.

inny ciekawy cytat:
MiKo pisze:Oczywiście chodzi o pełne uprawnienia moderatorskie jednak problem pozostanie ten sam - czyli jednosobowa odpowiedzialność w decydowaniu co jest merytoryczne, obraźliwe a co nie. ш/quote]
Zatem trzeba pójść w kierunku kolegialności i podziału obowiązków. Np. w gestii moderatorów pozostaje nadawanie ostrzeżeń (że trzeba je wprowadzić, to chyba oczywiste), a adminów - banowanie (czasowe lub ostateczne). Przy czym o przyznanie ostrzeżenia mogliby wnioskować (via PM) sami userzy.
Pothkan
Pothkan w ostanim zdaniu zwrócił uwagę na inny sposób oddziaływania: członków forum (przepraszam, ale nie mogę się przyzwyczaić do słowa –user-). Członkowie forum tworzą opinię publiczną i jest to potężna siła. Myślę, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego faktu. Niemniej, kilka sporów zostało zażegnanych przez udział samych członków forum, a nie moderatorów, patrz "Prośba Karola o zbanowanie jednego z uczestników".
Wystąpienie członka forum, który nie uczestnicząć w dyskusji, czuje się w obowiązku wejść i wystąpić w sprawie czegoś co uważa za niesprawiedliwe, działa uspokajajaco.

Jefe

Ps. Myślę, że rola moderatorów nie powinna skupiać się na korekcie błędów ortograficznych. Każdemu zdarzają się (nawet Wichrowi), rownież moderatorom i nawet wyższej instancji. A kto ośmieli się poprawiać MiKo. Poza tym czytając Domka, pocieszam sie, że moja ortografia nie jest jeszcze taka zła. :wink:
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

Zelint pisze: Awantury na tym forum, na większą skalę, zaczęły się po tym jak jeden z użytkowników uznał, że dobrą metodą protestu jest przypinanie łatek moderatorom jako odwet za podjęte przez nich decyzje. Brak poważnej reakcji administratora (pewnie były ostrzeżenia na PW) spowodował że ja zrezygnowałem z moderacji w działach lądowym i lotniczym, ale nie załatwiło to sprawy...
ze wzgledu na wrodzona delikatnosc i poczucie tzw taktu
nie chcialem drazyc tego zagadnienia
ale skoro sam, Zelincie, podnosisz temat
to pozwol, ze sprobuje w sposob w miare klarowny, w punktach
zaryswoac tu pewien... delikatny problem

otoz pamietajmy, ze:

1.osia konflitku, ktory wstrzasnal forum jest artykul napisany w biuletynie DWS
2.jestes Zelincie wymieniony przez autora tego artykulu jako jeden ze (szukam odpowiedniego slowa) wspolautorow/konsultantow/pomocnikow
3.jestes (a raczej byles) Zelincie moderatorem forum FOW na ktorym toczy sie polemika z Ksenofontem
4.bycie moderatorem wymaga oczywistej bezstronnosci w rozwiazywaniu sytuacji konfliktowych

czy czujesz na czym polega problem?


Panowie
zauwazylem tu pojawiajace sie wprost lub miedzy wierszami sugestie
ze administracja (niektorych) nie widzi, (niektorym) pozwala, (w stosunku do niektorych) nie podejmuje dzialan, ze toleruje swiete krowy, etc
ergo administrachja jest stronnicza
(ja sie tlumaczylem, MiKo sie tlumaczyl...)

ale

jakos nikt nie zauwazyl dotad problemu zarysowanego ww czterech punktach

od razu wyjasniam
absolutnie nie kwestionuje tu walorow moralnych Zelinta
jego uczciwosci czy poczucia bezstronnosci, etc...
ale
z formalnego punktu widzenia sprawa wyglada jak wyglada
otoz
fakt zaangazowania po jednej ze stron formalnie tworzy klopotliwa sytuacje
bycia sedzia we wlasnej sprawie
innymi slowy dzialania moderatorskie podjete w stosunku do usera Ksenofonta
moga jawic sie jako dzialania obarczone stygmatem stronniczosci
szczegolnie z punktu widzenia ww usera
stawiajac go malo komfortowej i frustrujacej sytuacji
prawda?


zapewniam Was Koledzy
ze administracja widzi i dostrzega bardzo duzo

czuwaj :-D
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

nicpon pisze:1.osia konflitku, ktory wstrzasnal forum jest artykul napisany w biuletynie DWS
To raczej jak zamach w Sarajewie, a nie oś konfliktu.
nicpon pisze:zapewniam Was Koledzy
ze administracja widzi i dostrzega bardzo duzo
Więc, żeby mieć ogląd sytuacji trzeba spojrzeć dalej niż do Sarajewa.

Pozdrawiam,
Marmik


OT
jefe de la maquina pisze:członków forum (przepraszam, ale nie mogę się przyzwyczaić do słowa –user-).
Okazuje się, że potrzeba człowieka, który od lat jest poza Polską, by tych w miejscu uczyć, iż nie warto stosować makaronizmów. Dziękuję. To było naprawdę pouczające :piwko: .
EOT
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

Marmik pisze:
nicpon pisze:1.osia konflitku, ktory wstrzasnal forum jest artykul napisany w biuletynie DWS
To raczej jak zamach w Sarajewie, a nie oś konfliktu.
nicpon pisze:zapewniam Was Koledzy
ze administracja widzi i dostrzega bardzo duzo
Więc, żeby mieć ogląd sytuacji trzeba spojrzeć dalej niż do Sarajewa.

Pozdrawiam,
Marmik
EOT
masz racje
konflikt byl juz wczesniej
zintensyfikowal sie po artykule Ksenofonta
a artykul w Biuletynie DWS byl jego ostatnim akordem
pozdro
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Zelint nie był w czasie ostatniej awantury moderatorem w dziale lotniczym.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4569
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

nicpon pisze:z formalnego punktu widzenia sprawa wyglada jak wyglada
otoz fakt zaangazowania po jednej ze stron formalnie tworzy klopotliwa sytuacje bycia sedzia we wlasnej sprawie innymi slowy dzialania moderatorskie podjete w stosunku do usera Ksenofonta
Dobra panowie, zejdźmy już z Ksenofonta. Bo nie on jest sednem problemu, a tylko jego - wybitnie jaskrawą - emanacją. Porównanie z Sarajewem jak najbardziej słuszne.

Trzeba przeprowadzić reformę, a po niej dla wszystkich carte blanche. Jeśli pan X. chce, to będzie miał okazję zapracować na ban. Lub (oby) z tego nie skorzysta.
miko pisze:Zelint nie był w czasie ostatniej awantury moderatorem w dziale lotniczym.
PS. Ja również. To tak dla zaznaczenia.
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

Marmik pisze:
jefe de la maquina pisze:członków forum (przepraszam, ale nie mogę się przyzwyczaić do słowa –user-).
Okazuje się, że potrzeba człowieka, który od lat jest poza Polską, by tych w miejscu uczyć, iż nie warto stosować makaronizmów. Dziękuję. To było naprawdę pouczające :piwko: .
EOT
hehe
na swoje usprawiedliwienie
moge tylko dodac, ze piszac swoj post nie czytalem jeszcze postu Jefe
a szkoda bo widze, ze podobny aspekt porusza co moj post;
(szczegolnie w tym linku prowadzacym do postu z 31 marca)
wiec nie pisalbym, ze "nikt nie zauwazyl problemu"

:)

PS
moze "uzytkownik" bedzie tu lepsze
bo jest prawdopodobne, ze "czlonek" moze niektorym kolegom tez nie.. lezec ;)
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

nicpon pisze:moze "uzytkownik" bedzie tu lepsze
A moze po prostu "forumowicz"?
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4569
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Darth Stalin pisze:
nicpon pisze:moze "uzytkownik" bedzie tu lepsze
A moze po prostu "forumowicz"?
Słyszałem również sformułowanie "fowianin" :wink:

Ale wróćmy do meritum.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Darth Stalin pisze:
nicpon pisze:moze "uzytkownik" bedzie tu lepsze
A moze po prostu "forumowicz"?
użyszkodnik
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

pothkan pisze:...Dobra panowie, zejdźmy już z Ksenofonta. Bo nie on jest sednem problemu, a tylko jego - wybitnie jaskrawą - emanacją. Porównanie z Sarajewem jak najbardziej słuszne...
Nie zgadzam się, uważam że problem związany jest wyłącznie z jednym użytkownikiem forum.
JB
Gość

Post autor: Gość »

Zaczynam miec niejasne przeczucia ze idzie o wladze :shock:

pozdrawiam

Mam pytanie co to jest ''oficer prowadzacy''?
Dlaczego ludzie na ulicach zamiast krzyczec UB I SB krzycza gestapo?

No tak dwa pytania :lol:

Ale i tak pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ