Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW
: 2012-04-04, 09:43
Bo wszyscy poza służbą idą do domu a przed fajrantem trzeba pozbierać sprzęt.
Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
Cieszę się Piotrze, że w końcu jasno przedstawiono sprawę, którą wcześniej już wielokrotnie sygnalizowałem, ale nie czułem się osobą kompetentną, by w sposób jasny i łopatologioczny napisać to co wiem.Adamus pisze:We wcześniejszym poście jeden z Panów przytoczył osobę mojego szefa Bartka Zajdy, jednak on i jego komórka absolutnie nie odpowiada w Marynarce Wojennej za promocję. Jesteśmy zobligowani naszym zakresem zadań tylko do kontaktów z przedstawicielami mediów i działań informacyjnych wewnątrz MW. Dlatego też, jeżeli w jakimś stopniu staramy się prowadzić akcje promocyjne obejmujące pokazy, to wchodzimy w obszar odpowiedzialności innej komórki, która to też nie decyduje bezpośrednio o organizacji danego przedsięwzięcia promocyjnego. Jak widać, sytuacja nie jest prosta, jak mogłaby się wydawać.
Mylisz się. Jest różnica pomiędzy zakulisową korespondencją, a publicznym pytaniem, które będzie dostępne dla wszystkich do zapoznania. Nie dość, że powiększa wizerunek otwartości to jeszcze sprawia, że nie trzeba sto razy pisać tego samego. Poza tym trzeba się bardziej przyłożyć, bo babole w prywatnej korespondencji mogą być niedostrzeżone przez adresata, ale publicznie zostaną wyłuskane natychmiast. Proszę przejrzyj jak działają tego typu serwisy na stronach gmin/miast. Tu niejako potwierdzeniem jest, że włodarze często nie są w stanie sprostać poziomowi komunikacji z wykorzystaniem internetu.Adamus pisze:Jeżeli ktoś chce podzielić się z nami swoimi uwagami, to zachęcamy również do wysłania maila na adres rzecznika bądź jego zastępcy, które są powszechnie dostępne na stronie internetowej MW. Dostępne tam są także numery telefonów bezpośrednio do nas, więc tak jak sugerował Marcin stworzenie zakładki „zadaj pytanie rzecznikowi” będzie tylko powieleniem już dostępnych kontaktów. Proszę zauważyć, że obok naszych adresów i telefonów, nie ma żadnego sformułowania, iż mogą z nich korzystać tylko osoby związane z mediami.
Dyskusja (np. o koncepcji) jest tylko zwieńczeniem pewnego procesu, którego w zasadzie w ogóle nie przeprowadzono.Adamus pisze:Zdaniem niektórych z Panów dyskusja rozpoczęła się zdecydowanie za późno.
Nie ma znaczenia kto płacił, tylko w kogo uderzały informacje w mediach i bzdury wypisywane na forach i portalach. DpZ MON mógł to mieć gdzieś, MW nie powinna. Tu nie mówimy biurokracji, lecz o budowaniu wizerunku. Mam więc proste pytanie: Komu ma najbardziej zależeć na wizerunku MW?Adamus pisze:Pozostają przy sformułowaniu „cywilna kontrola” chciałbym także wyjaśnić Marcinowi kwestie dotyczącą nie zamieszczenia informacji dotyczących budowy korwety Gawron na stronach MW. Chodzi oczywiście o koszty budowy, które od początku oscylowały w granicach 1,5 mld zł i nie było mowy o kwocie 300 mln za okręt. Marcin doskonale zdajesz sobie sprawę, że to nie MW budowała okręt, chociaż był on dla niej i nie MW płaciła faktury za wykonaną pracę. Chyba tyle wystarczy. Dodam tylko, że w rozmowach z dziennikarzami zawsze staraliśmy się prostować tą informację.
Adamus pisze: Ja osobiście nie będę z tym polemizował, ale proszę pamiętać, że w Polsce mamy cywilną kontrolę nad armią, w tym też nad MW. Również doskonale Panowie wiedzą, że to nie MW dokonuje zakupów i prowadzi modernizację, więc nie powinna sama prowadzić na ten temat dyskusji (patrz zdanie wyżej).
Jedno pytanie.Chodzi oczywiście o koszty budowy, które od początku oscylowały w granicach 1,5 mld zł i nie było mowy o kwocie 300 mln za okręt.
Logicznie myśląc dochodzi się do jednego wniosku, iż aby impreza była bardziej spopularyzowana należy zaplanować ją w dzień wolny od pracy, umożliwiając tym samym uczestnictwo w niej większemu gronu zainteresowanych, bądź nawet przypadkowym osobom (w tym miejscu nie wchodzę w żaden sposób w aspekty związane z miejscem przeprowadzenia danej imprezy). Taka sytuacja ma miejsce w większości przypadków, jednakże są wyjątki. I tutaj takim wyjątkiem był Kaszubski Piknik Lotniczy we wrześniu ubiegłego roku (bo chyba o tej imprezie mówimy). O wyborze piątku jako dnia imprezy zadecydowały dwa względy. Po pierwsze impreza była skierowana przede wszystkim do dzieci i młodzieży celem propagowania idei lotnictwa morskiego, a dla tego grona osób oraz ich opiekunów odpowiednim dniem jest dzień nauki (zdecydowanie prostsza organizacja wycieczki), czego finalny efektem był przyjazd kilkudziesięciu autokarów z dziećmi i młodzieżą do Siemirowic. Drugim elementem, który zadecydował o organizacji Pikniku w piątek był udział w nim statków powietrznych z Sił Powietrznych. I tutaj już nie muszę tłumaczyć, że aby taki udział miał miejsce wszystkie loty powinny się odbyć zgodnie z programem szkolenia, więc takie wydarzenie trzeba było ująć w tych programach w jednostkach Sił Powietrznych. Nie mówię, że nie ma absolutnie możliwości realizacji i koordynacji tych lotów w dni wolne, ale jest to w znacznym stopniu utrudnione i czasami dopasowanie programów szkolenia do programu imprezy graniczy z niemożliwością.szafran pisze:Kwestia imprez w środku tygodnia jest problematyczna. W Siemirowicach jest organizowany również Dzień Otwarty ale w piątek. Może w tym roku uda się to zmienić bo to jedyna duża impreza z udziałem BLMW.
PS mimo niechęci konto założone i trochę się powypowiadam do końca akcji.
Jak tylko wrócę do pracy to się od razu skontaktuję, a żeby nikt nie zarzucił, że temat postu niezgodny z wątkiem, to będziemy dyskutować oczywiście o tym jak wypromować zainteresowanie sprawami MWMarmik pisze:Na tym chyba zakończę naszą wymianę informacji tu na forum, bo znacznie lepiej mi się gada przy kawie (ja stawiam).
Sprawa własności wybudowanej części „Gawrona” rzeczywiście budziła wiele wątpliwości i kontrowersji, ale ostatecznie to sąd zadecydował na początku ubiegłego roku, że jedynym właścicielem „Gawrona” jest Ministerstwo Obrony Narodowej (wspomniał o tym fakcie minister ON na konferencji prasowej 29 marca). W kwestii dotyczącej instalacji w kadłubie urządzeń to jest ich sporo, nie znam dokładnie wszystkich zamontowanych (-instalowanych) urządzeń, ale na pewno jest tam cały system napędowym począwszy do silników, poprzez wały, agregaty, itp. Są także instalacje typowe „bytowe” tzn. chociażby klimatyzacja, są także urządzenia demagnetyzacyjne, windy kotwiczne i wiele innych, które nie mają jakby bezpośredniego zastosowania „bojowego”, ale wpływają oczywiście na żywotność okrętu i jego zdolność bojową.dessire_62 pisze: Dużo się mówi o wydanych-straconych do tej pory 400 mln i kwocie miliarda potrzebnej do zakończenia projektu.
Jaki jest stan prawny tych 400 mln, czyli kadłuba Gawrona +części? Kto jest ich właścicielem, MW nie, MON? rzad? państwo polskie? czy syndyk?
Jeżeli syndyk, a jak trochę życie znam pewnie tak jest, to aby zakończyć budowę trzeba by najpierw kupić kadłub+ części u syndyka. Czyli zapłacić następne 400. Pewnie trochę mniej, 1/4 oszacowanej wartości.
Upokorzenie dla zamawiającego. Pewnie stad bierze się tak potężna niechęć do finalizowania budowy. Wstyd płacić dwa razy za to samo.
Drugie pytanie dotyczące kasy.
Czy były, a na pewno były, ale czy są jawne, symulacje kosztów ukończenia budowy w zubożonej wersji z wykorzystanie uzbrojenia zdjętego np z OHP czy Tarantul? Opinie publiczną "straszy" się miliardem potrzebnym do zakończenia budowy, a nie podaje się alternatyw. Czysta manipulacja.
Dokończenie tego projektu powinno być punktem honoru tak MW jak i Rządu RP, bez oglądania się na koszty. Jak to wygląda w oczach światowej opinii publicznej? innych sojuszniczych MW? Wstyd Panowie.
Tak jak napisałem post wyżej "na chwilę obecną jest jednoznaczna"Wicher pisze:Z Gawronem to sprawa chyba jeszcze nie do końca zamknięta. Ostatnio Pan minister na swoim Twitterze odpowiedział komuś, że czeka na pomysły jak wykorzystać to co już powstało i że pierwsze pomysły są.
Rozwiązanie jedyne możliwe ze względów technicznych, czy też jedyne możliwe, aby MON tę dyskusję przeczytał?Adamus pisze:W kwestii dotyczącej dyskusji na temat przyszłości MW. Rozumiem, że niektórym z Państwa nie podoba się rozpoczęcie takowej na FB (lub jak kto woli na MK), jednakże zapewniam, że w tej chwili jest to jedyne możliwe rozwiązanie.
I to jest dowód na to, że MarWoj ma przerośnietą strukturę.Adamus pisze: Jak widać, sytuacja nie jest prosta, jak mogłaby się wydawać.