Forum Okrętów Wojennych

Emden ale z kim tam czymś takim walczyć.

NIech mi ktoś jeszcze powie ilu trzeba by było dadać marynarzy na Gdynię?

Emden pisze:
Krzysiek - A jak byś zmiescił te działa w osi symetrii?

Inaczej bym zaprojektował okręt

tak czy owak parametry ma on naprawdę imponujące!

Baronie - lepiej spytał kto chciał by z czymś takim walczyć?
A swoją droga z zanurzeniem niecałych 3m to mogła by i w niektóre rzeki wchodzić myśle.
Tylko ze pewnie na morzu troche kołysalo ...

gen. baron Piotr Wrangel pisze:Ja tam nie rozumiem co to ma wspólnego z Gdynią.
Widziałem jak kiedys Mitoko zmyslnie manipulował zdjeciami, może byś się mógł pobawić z tym zdjeciem Gdyni?

Już już (nawet nie dadzą strzeźwieć )

Emden, no własnie chyba nikt.
Mitoko piękne brak mi słów.
No i ciut lepiej ustawiłes działo i nkm na dziobie.

Mam też pytanie czy te 4 x II nkm (może styknie 2 x II?) by się zmiesciły?
No i ile tej załogi do tego.

Panowie brawoo.

No i wersja kolonialna

Przegiąłeś pałe.

gen. baron Piotr Wrangel pisze:Przegiąłeś pałe.

Ktoś tam chciałmieć wodnosamolot zamienny z samochodem pancernym -ciesz się, że nie wsadziłem moździerzy

Kurde no ludzie a zastanowiliscie sie wogole czy statecznosc Gdyni pozwala jej wogóle wypłynąć na otwarte wody Przeca ona by się gibła już bez tych charmatek na Północnym, a z tymi żelastwem to pewnie i by fiknela w Puckiej

crolick pisze:Kurde no ludzie a zastanowiliscie sie wogole czy statecznosc Gdyni pozwala jej wogóle wypłynąć na otwarte wody Przeca ona by się gibła już bez tych charmatek na Północnym, a z tymi żelastwem to pewnie i by fiknela w Puckiej

Chciał to dostał

Crolick ty to do Ludzi mówięłeś
ja tam jestem Białogwardzistą

Oczywiście stateczność Gdynia to i w naturze miała do dupy, ale co poradzić, jakoś dopłynie (na holu Błyskawicy).

Są jakieś pomysły zaradzenia temu?
Ja widze tylko problem dopłynięcia do Liberii, tam już sobie da rade, tylko jak dopłynąć....

gen. baron Piotr Wrangel pisze:Są jakieś pomysły zaradzenia temu?
Ja widze tylko problem dopłynięcia do Liberii, tam już sobie da rade, tylko jak dopłynąć....

Jak to jak - wynajmujesz okręt-platformę (czy jak to tam zwą - coś takiego na czym wieźli Clarka z Zatoki) i masz sprawę z głowy

Reasumując (jesli się utrzyma na wodzie);
- załoga ???
- prędkość 8 w (zredukowane z 11)
- działo 75 mm
- dwa Boforsy 40 mm plot
- cztery nkmy (optowałbym za tym anieżeli ośmioma)
- jakieś ckmiki
Cudo

gen. baron Piotr Wrangel pisze:Reasumując (jesli się utrzyma na wodzie);
- załoga ???
- prędkość 8 w (zredukowane z 11)
- działo 75 mm
- dwa Boforsy 40 mm plot
- cztery nkmy (optowałbym za tym anieżeli ośmioma)
- jakieś ckmiki
Cudo

Albo 1x75, 2xIIx13,2 i ... Karaś Hydro

Mitoko, czegos sie nawąchał.
MOże zrezygnować z Boforsów, sam nie wiem.