Re: Grom jak Borowiak
: 2018-11-22, 07:01
Wszystkiego Dobrego i takiej samej werwy i zadziorności

Nie wiem kim Pan jest, i w sumie mam to w głębokim poważaniu, czyt - mało mnie to obchodzi,U1 pisze:"bełkot" - wg fdt całkowicie neutralne emocjonalnie i znaczeniowo słowo oznaczające poglądy wypowiadane przez dyskutantów kwestionujacych wolę walki i odwagę Kłoczkowskiego?fdt pisze:A jaki jest cel prowadzenia dyskusji na temat bomb głębinowych? Znowu wracamy do bełkotu o tym że Kłoczkowski był patologicznym tchórzem?
"patologiczny tchórz" - wg. fdt to oficer uciekający z wyznaczonego sektora przez nieistniejacymi bombami (w odróżnieniu od "bezprzymiotnikowego", zwykłego tchórze, który ucieka przed realnym bombardowaniem)?
"Musi" być zrehabilitowany?Grom pisze:... skrzywdzili tego człowieka, właśnie dlatego Kłoczkowski musi być zrehabilitwany,
Są. Stare wystarczająco - winy nie udowodniono.m_k pisze: 2019-05-03, 22:48"Musi" być zrehabilitowany?Grom pisze:... skrzywdzili tego człowieka, właśnie dlatego Kłoczkowski musi być zrehabilitwany,
A są jakieś nowe fakty i powody by wszcząć ten proces rehabilitacji? Czy tylko dlatego, że "musi"
Też to przerabialiśmy - słabo to wygląda kiedy oficer marynarki nie potrafi rozróżnić nazwę portu macierzystego od nazwy statku! Ba mało tego myli się czy to jest Bremen czy Bergen - zalatuje zmyślaniem! Tym bardziej, skoro jeden patrzył przez peryskop to w jaki sposób drugi oficer wie co tam jest? No i kwestia prawa międzynarodowego oraz bezpośredniej bliskości niemieckich samolotów!tom pisze: 2021-01-03, 14:52 Widzę GROM, ze nie jesteś na bieżąco. Dawno podawano (także tu) że on nie musiał nosić takiej nazwy. Ten zauważony napis to mogła być nazwa portu macierzystego,
Dokładnie tak by zrobili - jak Rio de Janeiro! Tylko lotnisko było o rzut beretem, a nie jak w okolicach Norwegii bardzo daleko od miejsca atakutom pisze: 2021-01-03, 14:52 Do tego sądzisz, że te Stukasy poderwaliby i zjawiłyby się nad Orłem w kilka minut? Najpierw musieliby odebrać sygnał alarmowy, pod warunkiem, że Niemcy by go wysłali i zostałby odebrany
To miałby samoloty na karku w przeciągu godziny!tom pisze: 2021-01-03, 14:52 (przecież gdyby okręt się wynurzył z wycelowanym działem w burtę statku i zakazał transmisji radiowej -
Damy radę! Przyrzekłem dzieciom Kłocza, że doprowadzę tą sprawę do końca! Mimo, że nie mam czasu się tym wszystkim zajmować!
To wystarczająco dużo by zapędzić okręt podwodny w zanurzenie i trzymać go tam tak długo, aż nadejdą posiłki - a i to zakładając, że wyszkoleni niemieccy piloci nie zamieniliby Orła na wrak już w pierwszym atakutom pisze: 2021-01-03, 15:10 Godzina to aż nadto, by wykonać atak. Pod Norwegią Orzeł dał załodze RdJ kwadrans czasu. Ale nie musiał aż tyle.
Drogi Panie - wschodnia granica sektora Orła - Bursterorttom pisze: 2021-01-03, 15:23 Tak, ale po jakim czasie? Nie od razu znaleźliby się nad nim, i nie od razu przybyłyby okręty. Już godzina po zanurzeniu alarmowym wystarczy, by mocno zmienić położenie, a okręt nie musi się wynurzać wiele godzin. Pod Norwegią niemieckie jednostki nawodne i samoloty próbowały upolować Orła będąc od razu na miejscu i co? - nie dostały go.