No to policzmy sobie. Przyjmując dane z navweaps, wyjdzie nam, że średnio Graf Spee może wystrzelić salwę minutową o wadze 4500 kg, a przeciętny brytyjski krążownik z 8-calówkami - prawie 4200 kg. Owszem, przewaga jest, ale bynajmniej nie druzgocąca. Oczywiście przebijalność pojedynczego pocisku etc. A z drugiej strony, trzeba jeszcze trafić, a jak się ma 8 luf to jest to nieco łatwiejsze, a pocisk 8-calówki na opancerzenie tego pożal się boże "pancernika" spokojnie starczy. A jakby co, zawsze można skorzystać z przewagi prędkości..
Znowu bezsensowne liczenie salwy minutowej które nic nie oznacza. No skoro już to chyba zapomniałeś doliczyć „krążownikowe” 150-tki które przecież były na pokładzie
Grafa.
No może trochę się zapędziłem z tym potencjałem, po prostu przed oczami miałem akcję u ujścia LaPlata – bardzo ładny pokaz potencjału – a ta wskazuje że jeden
Panzerschiff co najmniej dorównywał czy raczej przewyższał potencjałem 3 krążowniki. Dlaczego tak było wystarczy zerknąć na ciężar pocisków głównego kalibru, mówiący o wiele więcej niż minutowy ciężar salwy. Tamta bitwa wydaje się doskonale to potwierdzać.
Jakby tu powiedzieć, ta przewaga "w realu" manifestowała się jakoś słabo.
W bitwie u ujścia La Platy AGS starł się z 2 lekkimi krążownikami i jednym takim lekkim ciężkim i jakie były skutki? Wszyscy wiemy, kto wylądował na dnie.
Mylisz sukces taktyczny ze strategicznym. A kto w końcowych minutach bitwy był bliższy znalezienia się na dnie?
Panzerschiff tak jak i inne niemieckie ciężkie (i nie tylko ciężkie) okręty już w momencie wdania się w walkę stał w zasadzie na straconej pozycji. Taka sytuacja nie miałaby miejsca gdyby walczyły floty o porównywalnym potencjale, wtedy nikt nie zarzucałby tym jednostkom
lądowania na dnie.
W bitwie na Morzu Barentsa Lutzow i Admiral Hipper zostały przegonione przez 2 krążowniki z działami 152 mm.
To co by było po spotkaniu z Renownem...?
Przede wszystkim to co by było gdyby Niemcy posiadali porównywalne stacje radiolokacyjne. Wiadomo kto wygrał na Morzu Barentsa, był to wynalazek zwany Radarem (przewaga technologiczna). I to nie było jego jedyne zwycięstwo.
ALF pisze:A może zamiast wyważać otwarte drzwi przyjmijmy za Niemcami, że były to panzerschiffy, a po 1940 ciężkie krążowniki...lub...po angielsku, pancerniki kieszonkowe dla całego okresu ich istnienia
Od początku przecież to powtarzam.
A każda klasyfikacja jesz sztuczna i umowna, równie dobrze mógłbym się upierać że Graf Spee to fregata pancerna zgodnie z wypracowanym przez dziesięciolecia sposobem klasyfikowania okrętów.