Peperonie, zapewniam, że mnie się podoba.

Co prawda, ta kategoria wagowa, w której rzeźbisz jest trochę poza moimi zainteresowaniami.
Francuskie i brytyjskie batleshipy stanowią tu wyjątek.
Marku, pierwotnie wstawiłem mu same 40-stki Boforsa.
Ale wydaje mnie się, że w "przedwojniu" byłaby to niezła ekstrawagancja.
Zatem zmiana - ale też same Boforsy, których nie lubię..
Lotnictwo to więcej niż uzbrojenie lotniskowca.
To powód, dla którego w ogóle warto było (i jest..) je budować.
Nie da się oderwać od rodzaju maszyn. Ich typ determinuje też skład grupy lotniczej.
Hermes nie ma dużych możliwości jeśli chodzi o pojemność hangarów. I to, wg mnie, wymusza maszyny uniwersalne.
Chyba, że godzimy się z wyłącznie uderzeniowym lub obronnym charakterem jednostki.
Cały czas się zastanawiam, czy ograniczenie jego grupy lotniczej do 15-stu maszyn miało związek z wielkością tobołków.
Czy też był inny powód..
Pozdrawiam,
Maciej