Nasze fantazje okrętowe
Re: Nasze fantazje okrętowe
Teoretycznie 4(x152mm) lufy na burtę to trochę mało by obronić się przed niszczycielem z drugiej strony zagęszczają ogień dział 280mm.
W zasadzie gdyby podmienić te działa na dodatkowe 105/88mm ogień byłby jeszcze gęstszy, a równocześnie obrona plot byłaby nieco lepsza.
W zasadzie gdyby podmienić te działa na dodatkowe 105/88mm ogień byłby jeszcze gęstszy, a równocześnie obrona plot byłaby nieco lepsza.
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Nasze fantazje okrętowe
Masa pocisku 150mm to 45kg, masa pocisku 105mm to 15kg, masa pocisku 88mm to 9kg.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Na stronie 126 Kpt.G przedstawił dane dla ciężkiego rajdera typu PR 2 i krążownika typu PKR 2.
Zaintrygowany tym PKR-em, wygniotłem cztery wersje okrętu. Nie będę ukrywał, że różnica między pierwszymi dwoma jest minimalna. A głównie sprowadza sie do uzyskania miejsca dla trzeciego wodnosamolotu.
Dla doprecyzowania, jeszcze jedna uwaga. Wszystkie są opracowane z rzutami pokładów, a pierwsze trzy mają przewidziane cztery tory na około 120-140 min. Z danych przedstawionych przez pomysłodawcę, nie wszystko zostało wstawione. Dla przykładu NKM-y zastąpiłem zdwojonymi zestawami Oerlikona, a wyrzutnie torped są trzyrurowe.
Pominąłem na rysunkach radary i hydrofony. A z powodu poglądowego charakteru rysunków brakuje takich detali, jak drzwi i bulaje. Oczywiście nie ma również wyposażenia pokładu i innej drobnicy.
Mam nadzieję, że poniższe wizualizacje zostaną litościwie przyjęte.
I na koniec prośba. Gdyby któryś z Kolegów Forumowiczów miał ochotę przeliczyć podane dane, to byłbym wdzięczny za dwóch. I jeszcze uprzedzając krytykę.
W wersji 4 PKR-a jest wodnosamolot pływakowy Kawanishi E 15 Ki Shiun. Wiem, że prototyp był oblatany podczas wojny, ale nie mogłem sie oprzeć pokusie wstawienia tego samolotu. Dla mnie jest po prostu fajny i zasługuje na wstawienie do hangaru rajdera.
Na pozostałych jest francuski Loire 130.
Zaintrygowany tym PKR-em, wygniotłem cztery wersje okrętu. Nie będę ukrywał, że różnica między pierwszymi dwoma jest minimalna. A głównie sprowadza sie do uzyskania miejsca dla trzeciego wodnosamolotu.
Dla doprecyzowania, jeszcze jedna uwaga. Wszystkie są opracowane z rzutami pokładów, a pierwsze trzy mają przewidziane cztery tory na około 120-140 min. Z danych przedstawionych przez pomysłodawcę, nie wszystko zostało wstawione. Dla przykładu NKM-y zastąpiłem zdwojonymi zestawami Oerlikona, a wyrzutnie torped są trzyrurowe.
Pominąłem na rysunkach radary i hydrofony. A z powodu poglądowego charakteru rysunków brakuje takich detali, jak drzwi i bulaje. Oczywiście nie ma również wyposażenia pokładu i innej drobnicy.
Mam nadzieję, że poniższe wizualizacje zostaną litościwie przyjęte.
I na koniec prośba. Gdyby któryś z Kolegów Forumowiczów miał ochotę przeliczyć podane dane, to byłbym wdzięczny za dwóch. I jeszcze uprzedzając krytykę.
W wersji 4 PKR-a jest wodnosamolot pływakowy Kawanishi E 15 Ki Shiun. Wiem, że prototyp był oblatany podczas wojny, ale nie mogłem sie oprzeć pokusie wstawienia tego samolotu. Dla mnie jest po prostu fajny i zasługuje na wstawienie do hangaru rajdera.
Na pozostałych jest francuski Loire 130.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ten jednopływakiec przeciwbieżny uratował CIę przed krytyką. 
Ładny był. To nic, że do kitu.
No, to teraz jeszcze dorób ładny okręt!
Pozdrawiam,
Maciej
Ładny był. To nic, że do kitu.
No, to teraz jeszcze dorób ładny okręt!
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
A czego chcesz od tych ślicznotek ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Teutońskie..
Pozdrawiam,
Maciej

Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
A co Ty masz z tymi Teutonami ?
Najczyściejsza na świecie zbieranina, a czepiasz się armat. Mam Ci zrobić wyliczankę, co jest skąd ?
Najczyściejsza na świecie zbieranina, a czepiasz się armat. Mam Ci zrobić wyliczankę, co jest skąd ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Jak to co mam?
Słowiańską alergię genetyczną, kurdę!
Pozdrawiam,
Maciej
Słowiańską alergię genetyczną, kurdę!

Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
Wychodzi na to, że po wymianie wież AG na "bardziej akceptowalne" okręt przestanie być Teutoński.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Koniecznie! Proszę.
Przyznam, że nie chwytam samej idei bardzo ciężkiego krążownika minowego.
Stawianie odległych (Zatoka Fińska) zapór minowych - bo chyba tylko o takie akcje mogłoby chodzić - przez bardzo silny artyleryjsko i bardzo duży okręt jest niespójne. Jego uzbrojenie wskazuje na chęć rozprawienia się z prawie każdym ciężkim rosyjskim okrętem.
Broń podwodna, na chęć unikania takich spotkań i zamknięcie bałtijskiewo fłotta w jego własnym grajdołku.
Minowanie, które odbywałoby się z prędkością ok. 6-7 węzłów, narażałoby tak wielki i drogi okręt na ogromne ryzyko (OP, samoloty lub KT - których ruskie mieli zatrzęsienie w tym rejonie Morza Bałtyckiego). Trzeba, zatem zapewnić mu eskortę pozostałej części polskiej floty ale wówczas, taką ilość min zabrałyby same niszczyciele. Przy czym, zagroda złożona ze 120-150 min u wejscia do Zatoki Fińskie byłaby dość skromna. Gryf mógł postawić dwu a nawet trzykrotnie większą. Do tego pełnił funkcje szkoleniowe, do których był doskonale przysztosowany. Różnica w cenie będzie wielokrotna. I to raczej, prawie 10-krotna.
W kwestii torów minowych (60-70 min każdy);
Czy są to wenętrzkadłubowe tory zamykane furtami w pawęży rufowej?
Którędy je prowadzisz? Czy one się kończą przed fundamentami wyrzutni torped?
Pozdrawiam,
Maciej
Przyznam, że nie chwytam samej idei bardzo ciężkiego krążownika minowego.
Stawianie odległych (Zatoka Fińska) zapór minowych - bo chyba tylko o takie akcje mogłoby chodzić - przez bardzo silny artyleryjsko i bardzo duży okręt jest niespójne. Jego uzbrojenie wskazuje na chęć rozprawienia się z prawie każdym ciężkim rosyjskim okrętem.
Broń podwodna, na chęć unikania takich spotkań i zamknięcie bałtijskiewo fłotta w jego własnym grajdołku.
Minowanie, które odbywałoby się z prędkością ok. 6-7 węzłów, narażałoby tak wielki i drogi okręt na ogromne ryzyko (OP, samoloty lub KT - których ruskie mieli zatrzęsienie w tym rejonie Morza Bałtyckiego). Trzeba, zatem zapewnić mu eskortę pozostałej części polskiej floty ale wówczas, taką ilość min zabrałyby same niszczyciele. Przy czym, zagroda złożona ze 120-150 min u wejscia do Zatoki Fińskie byłaby dość skromna. Gryf mógł postawić dwu a nawet trzykrotnie większą. Do tego pełnił funkcje szkoleniowe, do których był doskonale przysztosowany. Różnica w cenie będzie wielokrotna. I to raczej, prawie 10-krotna.
W kwestii torów minowych (60-70 min każdy);
Czy są to wenętrzkadłubowe tory zamykane furtami w pawęży rufowej?
Którędy je prowadzisz? Czy one się kończą przed fundamentami wyrzutni torped?
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
No i wychodzi, że nie czytałeś moich "zabezpieczeń" nad rysunkami.
Tam napisałem, że torów minowych jest cztery. Kończą się one między barbetami rufowych wież.
Na stronie 126 Kpt.G wpisał długą listę danych. W korespondencji wyjaśnił mi, że skrót PKR to Projekt Krążownika Rajdera. Miny miały służyć do akcji dywersyjnej na odległych akwenach. Piszę dywersyjnej, bo czymże innym jest postawienie kilkudziesięciu min na podejściach np. Władywostoku - trzymając się Twoich uwag o Sowietach. Ponieważ ma być rajder, to i wieże teutońskie jakoś tak nieźle pasują. A swoją drogą - według mnie - całkiem nieźle wyglądają w takim układzie.

Tam napisałem, że torów minowych jest cztery. Kończą się one między barbetami rufowych wież.
Na stronie 126 Kpt.G wpisał długą listę danych. W korespondencji wyjaśnił mi, że skrót PKR to Projekt Krążownika Rajdera. Miny miały służyć do akcji dywersyjnej na odległych akwenach. Piszę dywersyjnej, bo czymże innym jest postawienie kilkudziesięciu min na podejściach np. Władywostoku - trzymając się Twoich uwag o Sowietach. Ponieważ ma być rajder, to i wieże teutońskie jakoś tak nieźle pasują. A swoją drogą - według mnie - całkiem nieźle wyglądają w takim układzie.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Tekst na rysunkach jest nieczytelny, Panie.. 
Cztery tory minowe?
Czyli, będzie miał rufę jak RO-ROwiec?!
To, jeszcze ładniej niż Hippery ze swymi łyżeczkami..
Co to znaczy akcja dywersyjna na dalekich akwenach?
Takie, poletko minowe, szybciej i skryciej postawią OP.
Sam pomysł wielkiego krążownika uzbrojonego po zęby do zadań dywersyjnych jest co najmniej.. ciekawy.
Pamiętaj też, że z ładunkiem min, będzie unikał jakiegokolwie starcia, w tym nawet z dużo słabszym przeciwnikiem.
Pozdrawiam,
Maciej
Cztery tory minowe?
Czyli, będzie miał rufę jak RO-ROwiec?!
To, jeszcze ładniej niż Hippery ze swymi łyżeczkami..

Co to znaczy akcja dywersyjna na dalekich akwenach?
Takie, poletko minowe, szybciej i skryciej postawią OP.
Sam pomysł wielkiego krążownika uzbrojonego po zęby do zadań dywersyjnych jest co najmniej.. ciekawy.
Pamiętaj też, że z ładunkiem min, będzie unikał jakiegokolwie starcia, w tym nawet z dużo słabszym przeciwnikiem.
Pozdrawiam,
Maciej
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ja mogę spróbowaćI na koniec prośba. Gdyby któryś z Kolegów Forumowiczów miał ochotę przeliczyć podane dane, to byłbym wdzięczny za dwóch.
- kiedy z grubsza okręt ma być wodowany,
- długość 186 m jest całkowita czy na lw?
- dla jakiej floty okręt ma być niemieckiej (ze względu na wieże i uzbrojenie art.), czy jakiejś innej (wodnosamoloty z Francji i Japonii), z kolei nadbudówki wyglądają na "przycięte" amerykańskie. Wt tu są 533 mm, ale Kpt. G pisał o 550 mm (francuskie?).
- jeśli okręt jest dla Kriegsmarine (jak się domyślam), to mam założyć użycie dział z Bluchera 210 L/45 czy zastosować jakiś hipotetyczny nowy model?
- projekt Kpt. G przewiduje kuter torpedowy na pokładzie. czy tutaj też jest? A jeśli tak to jaką ma wyporność?
- z doświadczenia wiem, że założone na początku charakterystyki rzadko udaje się w 100% zrealizować, najczęściej trzeba coś przycinać. Stąd pytanie, gdyby to się okazało konieczne, to co ciąć w pierwszej kolejności (prędkość, zasięg, pancerz, miny?)
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
ps. teraz doczytałem, że ja się już wstępnie do tego projektu przymierzałem i wyszło, że na założone parametry potrzeba jakieś circa 16.000 ton std. czyli albo idziemy ostro do góry z wypornością, albo tniemy równo parametry. Biuro konstrukcyjne czeka na stanowisko panów decydentów 
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
Myślałem o tekście, który zaczyna się od słów "Na stronie 126..."Maciej pisze:Tekst na rysunkach jest nieczytelny, Panie.....

Rajdery z założenia nie strzelają si ę z przeciwnikiem, ale polują. Zresztą o ile mnie pamięć nie myli, to niemieckie rajdery stawiały miny.
Akcja dywersyjna w postaci pólka minowego to raczej dodatek albo bardziej wstęp do rajdu. Skrycie stawiamy poletko, a później jazda na polowanie.
- z grubsza budowany w połowie lat 30-stychde Villars pisze:Ja mogę spróbować...
- długość całkowita
- powiedzmy niech będzie polska, bo poza artylerią główną reszta to Bofors;
- a da się zrobić 210 mm armaty, jako przeróbkę osmiocalówek Hippera ?
- bez kutra, bo za mało miejsca na hangar dla niego; ewentualnie jeśli ktoś ma inną koncepcję niż ja, to chętnie zobaczę
- ja bym przyciął miny i/lub prędkość o dwa węzły - na początek
I jeszcze do ps-a

Pisząc o wyporności ostro w górę, to ile by tego musiało być ?
Rozumiem, że przy takim podejściu 34 węzły są nie do utrzymania.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
OK, zobaczymy co się da zrobić
Z tego co sobie przypominam, to dało się osiągnąć z grubsza zakładane parametry przy ok 16.000 ton std, czyli przyrost wynosi 1.000 ton. Ale to co swego czasu robiłem to była tylko zgrubna przymiarka i równie dobrze może to być więcej.
Jeżeli natomiast limit wynosi sztywno 15.000, wtedy musimy iść na kompromisy.
Co do dział - teoretycznie na papierze 8-calówki pewnie da się przerobić na kal. 210 mm, ale jest to, powiedziałbym, politycznie mało realne. To już chyba lepiej będzie założyć opracowanie modelu działa specjalnie dla tego okrętu. Albo przerobienie 8-calówki z USA/Francji/W. Brytanii?
Jeżeli natomiast limit wynosi sztywno 15.000, wtedy musimy iść na kompromisy.
Co do dział - teoretycznie na papierze 8-calówki pewnie da się przerobić na kal. 210 mm, ale jest to, powiedziałbym, politycznie mało realne. To już chyba lepiej będzie założyć opracowanie modelu działa specjalnie dla tego okrętu. Albo przerobienie 8-calówki z USA/Francji/W. Brytanii?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/