SmokEustachy pisze: Drogi Radarro, gdzie Ty tu widzisz jakąś rywalizację? Shocked Shocked Shocked
No masz chyba jakąś tendencję do ignorowania rzeczywistości.
Obawiam się, że z kolei Ty masz problemy z mania prześladowczą. Kto tu z kim rywalizuje , bo na pewno nie ja z Tobą. Zrobiłem Ci przysługę i pokazałem jak wiele głupot piszesz i jak mało wiesz o fundamentalnych sprawach. Zanim zabierzesz się za szczebel strategiczny czy operacyjny (choć jestem pewien, że nie wiesz o co w tym chodzi) to trzeba zacząć od podstaw.
Przypuszczenia o rywalizacji z Tobą co najwyżej śmieszne. Już nawet nie chce mi się przypominać starojapońskiegho przysłowia.
SmokEustachy pisze:Na tym polega planowanie na skale operacyjną, że na dużym stopniu ogólności musisz działać.
Niestety Ty działasz tylko na dużym stopniu ogólności i takie są tego efekty.
SmokEustachy pisze:190 szumonamierników może być w 190 miejscach na raz, 9 w 9.
Na tym polega elementarna wiedza, by takie przypuszczenia uznawać za niezasadne.
SmokEustachy pisze:Ciekawe jakie to uwarunkowania są.
To już sobie wyjaśniliśmy Watsonie. Kartografia, hydrometeorologia, fizyka itd.
SmokEustachy pisze:Marmik pisze:SmokEustachy pisze:
My też nie mieliśmy 9

A 3 Wilki + 2 Orły +3 Orły mod to jest 8

.
Po prawdzie 3 jezeli przyjmiemy czasookres analizy.
Czasookres to jest aż do wykończenia 3 nowych Orłów mod.
Panie, po jaką cholerę brałeś tą pigułkę co zostawiła Cię w Matrixie! Obudź się chłopie, zacznij czytać i podawać fakty, a nie imaginacje Twojego usmysłu o dużym stopniu ogólności.
SmokEustachy pisze:A wiesz, co ścigacze mogą zrobić OP? Odsyłam do Morza 1938 z artykułem stosownym.
Kto jak kto, ale ja wiem i nie muszę w tym celu sięgać do publicystyki. Ty jak zwykle nie wiesz i snujesz jakieś domysły.
SmokEustachy pisze:10 lat za późno. Zamówienie złożono, jak się okazało, że ryzyko wojny ogromne.
Ciekawe. Zobaczmy co PMW miała 10 lat wcześniej czyli w 1925 roku (4 lata po zakończeniu wojny z jednym z sąsiadów). Na lądzie? Nic. Baterie? Nic. Na morzu? Jakieś "graty" z demobilu. Wówczas PMW walczyła o być albo nie być. Owszem można było zamówić ścigacze, ale skoro Polska nie była liderem to przypomnij mi w którym roku Niemcy, Anglicy, Francuzi i Amerykanie zaczęli seryjnie budować ścigacze? Teoria dyfuzji innowacji się kłania.
Co do 6-letniego to ŻADNE główne przedsięwzięcie nie zostało zrealizowane do 1939 roku. Kasa była, ale chwilami... teoretycznie.
SmokEustachy pisze: Żenujące ad personam.
Niestety jedynie w promilu oddaje to w jak żenujący sposób podchodzisz do rzeczywistości. Proponuję forum s-f lub fantasy.
SmokEustachy pisze:Raczej sytuacja jest taka, że KMW rozgrywała partie nie patrząc na to, co się dzieje po przeciwnej stronie szachownicy.
Nie przeczę, że gra była chwilami nieprzytomna, głównie w początkowym okresie, gdy kreowana była tożasmość PMW jako takiej w ogóle. Wystrczy popatrzeć na plan DSM z grudnia 1919 roku (co ciekawe są tam 54 kutry torpedowe).
SmokEustachy pisze: Podaję 10 do potęgi 134
Oglądałeś Forresta Gumpa? Twoją wypowiedź można skwitować tylko słynnym powiedzonkiem jakie mama nauczyła Forresta w dzieciństwie. Oczywiście to tak w dużym stopniu ogólności. W szachach albo się wygrywa, albo przegrywa albo jest remis (może być jeszcze partia nierozegrana). To jest własnie Twoje 10 do potęgi 134 (BTW wiesz w ogóle jak wielka to liczba?).
Już pan Kazimierz Górski powiedział: "Albo wygramy, albo przegramy, albo będzie remis".