Strona 16 z 34

: 2010-08-31, 08:05
autor: Maciej3
Dalszy ciąg przeróbek Nelsona.
Mimo likwidacji artylerii średniej i jej komór amunicyjnych, nijak nie udawało mi się zmieścić trzech śrub ( i odpowiednio większej kotłowni ).
Przez chwilę myślałem nad wydłużaniem kadłuba, ale uznałem że to bez sensu.
W efekcie zabrałem się za przesuwanie artylerii głównej do przodu. Na razie wieża A o 6 metrów reszta o 8 metrów. W końcu trzeba wykorzystać fakt mniejszej objętości komory amunicyjnej wieży A.
Chyba jeszcze przesunę całość o dwa metry.
Wbrew pozorom to nie takie proste. Trzeba poprzesuwać grodzie, pancerz, ochronę przeciwtorpedową itd. Zajmuje to nieco czasu.

Obrazek

: 2010-09-01, 23:42
autor: de Villars
Jedną z wad Nelsonów było to, że za dużo ciężkich dział było zgrupowanych na małej przestrzeni. W takim wypadku ta wada jeszcze się spotęguje. Czy program uwzględnia takie detale? Jeśli nie to ok, ale moim zdaniem może warto by było jednak wydłużyć kadłub o parę metrów, mamy przecież trochę rezerwy do limitu 35000 ton, a smuklejszy kadłub będzie korzystniejszy z punktu widzenia osiągania większych prędkości.. A może w ogóle pójśc na całego i zrobić mu rufę jak na Vanguardzie? Ciekawe czy wtedy już ktoś o tym myślał i czy zdawano sobie sprawę z cech takiej rufy?

: 2010-09-02, 09:46
autor: Marek-1969
czy ktoś próbował symulacji taniego "mini Nelsona" ?
mam na mysli 25-27 kts oraz 6x406 ( 2x3 lub 3x2 ) i nascie sred. kal.

: 2010-09-02, 11:50
autor: de Villars
A w jakiej wyporności? Jak mini to rozumiem, że zredukowanej, tylko o ile?

: 2010-09-02, 12:24
autor: Marek-1969
25000-27000 ts

: 2010-09-02, 15:45
autor: Maciej3
Jedną z wad Nelsonów było to, że za dużo ciężkich dział było zgrupowanych na małej przestrzeni. W takim wypadku ta wada jeszcze się spotęguje. Czy program uwzględnia takie detale?
Owszem uwzględnia. Nie liczy obciążeń, ale rozkład masy ma znaczenie dla zachowania się jednostki na fali, trymu itd.
Ale dlaczego takie przesunięcie miałoby być gorsze od pierwotnego? Przecież wieże lądują bliżej dziobu.
A tak swoją drogą to przesunąłem je jeszcze dalej, jak widać na załączonym obrazku.

Obrazek
Spowodowane to było chęcią umieszczenia jeszcze mocniejszej siłowni. Pierwotne przesunięcie pozwoliło ( chyba bo nie skończyłem, ale pewnie by się udało ) na umieszczenie 1,5 oryginalnej siłowni Nelsona. Czyli zamiast 45 tys KM miałby 67,5 tys KM. Ale przecież nie dość, że Nelson był ponad tysiąc ton lżejszy niż miał być to jeszcze mam trochę ponad 1600 ton oszczędności z likwidacji artylerii 6 calowej oraz rezygnacji z jednego działa 16 cali. W efekcie postanowiłem mu wsadzić 3/4 siłowni z G3. Wtedy będzie miał moc 120 tys KM, lepiej jak KGV, coś jak Lion :) Przy lekko zmienionym kadłubie powinien swobodnie robić z 29-30 w jak nie lepiej.
A może w ogóle pójśc na całego i zrobić mu rufę jak na Vanguardzie? Ciekawe czy wtedy już ktoś o tym myślał i czy zdawano sobie sprawę z cech takiej rufy?
Dobra myśl. Zrobię taką rufę. Penie, że wcześniej myślano o takiej rufie. G3 oraz N3 miały mieć takie rufy. Dlaczego z nich zrezygnowano na Nelsonach a potem KGV to ciężko mi powiedzieć. Pewnie jakieś uzasadnienie było, ale jakoś mnie nie przekonuje.
czy ktoś próbował symulacji taniego "mini Nelsona" ?
mam na mysli 25-27 kts oraz 6x406 ( 2x3 lub 3x2 ) i nascie sred. kal.
Ja próbowałem. Ale nie tyle tanią wersję, co lepiej opancerzoną. Trochę wzorowany na Furashita, zrobiłem okręt bazujący na kadłubie Nelsona, ale tylko z dwoma wieżami 3 lufowymi, jedna na dziobie druga na rufie. Siłownia Nelsona ( oczywiście inaczej rozlokowana ) a oszczędności ciężarowe poszły na ekstra pancerz. W sumie w większości przypadków przegrywa z Nelsonem. Przyrost pancerza nie był aż taki ekstra.

: 2010-09-02, 16:16
autor: Bartłomiej Batkowski
Ja bym mu chlasnął jedną lufę ale z drugiej wieży :D

Co do artylerii plot to proponuję 5 x II 102mm - będzie miejsce na drobnicę :)

Mieści się w 35000 ts?

: 2010-09-02, 16:59
autor: Maciej3
Co do chlaśnięcia lufy z wieży B to już tłumaczyłem, czemu właśnie w wieży A - chodzi o umieszczenie mniejszej komory amunicyjnej w węższym miejscu kadłuba - by nie rezygnować z odporności na torpedy.

Nie wiem czy się mieści w 35 tys ton, jeszcze jest nie skończony ( jak widać )

A artyleria będzie się składała z dział 4,7" i pom pomów jak w oryginale, tyle że liczniejszych. Oczywiście brak wyrzutni torped, bo i po co one? Żeby Bismarcka torpedować? :-D

: 2010-09-03, 11:30
autor: Bartłomiej Batkowski
Z wieżą B chodziło mi o to, że oszczędności ciężarowe byłyby cokolwiek większe. Ale w sumie ma Pan rację.

Siłownia 67 000 czy 120 000 KM?

: 2010-09-03, 22:49
autor: Maciej3
Z wieżą B chodziło mi o to, że oszczędności ciężarowe byłyby cokolwiek większe.
To też - w końcu wyższa barbeta - ale też większa stabilność. No ale akurat Nelsony były zbyt stabilne, więc to nie problem.
W każdym razie jest następny etap przeróbki ( oczywiście całość jeszcze nie skończona ). Okręt na tle Nelsona żeby było dobrze widać różnice.

Obrazek

Nadbudówki oczywiście zostaną przebudowane, dojdzie więcej dział 120 mm, może dodatkowe pom pomy, zobaczymy. Puki co kadłub już gotowy.
Siłownia 67 000 czy 120 000 KM?
120. :) Okazało się że jest miejsce. Prędkość 30 w. Teoretycznie powinien robić więcej przy tej wyporności, ale duża moc na jedną turbinę daje gorsze przeniesienie napędu do wody. W efekcie napęd mniej wydajny niż jakby te 120 tys przenosić czterema a nie trzema śrubami. No, ale tu oszczędzam na masie ( względem 4 śrub )
Ale w sumie kadłub chyba nie gotowy, będę jeszcze musiał posiedzieć nad pancerzem.
W tej chwili nie dokończony okręt jest jakieś 400 ton cięższy od oryginalnego Nelsona, czyli jeszcze mam z 800 ton zapasu do 35 tys na dodatki. Obawiam się, że to będzie za mało. A grubszy pancerz na razie sięga trochę za daleko w stronę rufy i jeszcze obejmuje turbiny. Pewnie to chlasnę, ale zobaczymy.

No i oczywiście rufa z G3 coby zadowolić de Villarsa :D

: 2010-09-03, 23:16
autor: SmokEustachy
Marek-1969 pisze:25000-27000 ts
Eeee 35000 musi być żeby miało to sens. i cała artyleria główna na dziobie

: 2010-09-04, 10:52
autor: Maciej3
Dobra, prawie skończony. Może coś tam jeszcze pogrzebię w nadbudówce, bo zostały podcięcia po 6 calowych wieżach, ale maniej więcej tak to wygląda.
Wyporność 34960 ton :)

Obrazek


A kiedyś tam zrobię przebudowę w latach 40-tych z działami 4,5", samolotem itd. :)

EDIT:
No i jest. Jeszcze z oryginalnym kadłubem. Potem dorobią nowy pancerz itd.

Obrazek

: 2010-09-06, 08:15
autor: Bartłomiej Batkowski
Czyli reasumując - jak się popieści, to się (trzecia) turbina zmieści :D

No ładne cacko!

: 2010-09-06, 09:55
autor: Maciej3
I owszem i to potężna. Każda z tej nowej trójki to ~40 tys KM, a cały stary napęd miał ~45 tys KM. Jest tylko kilka problemów. Anglicy musieliby wiedzieć, ze im Nelsony wychodzą za lekkie, zgodzić się na likwidacje 6 calówek i zdecydować się na 3 wały a tego nie lubili...
I do tego w układzie "włoskim" - najpierw turbiny, potem kotły potem znowu turbina...

: 2010-09-06, 13:48
autor: de Villars
Ale dlaczego takie przesunięcie miałoby być gorsze od pierwotnego? Przecież wieże lądują bliżej dziobu.
Chodzi mi o to, że zgrupowanie 9 dział na małej przestrzeni powodowało ponoć duże zniszczenia na pokładzie, wśród osprzętu, czytałem chyba nawet o jakichś odkształceniach pokładu (?) Stąd wnioskuje, że jeśli jeszcze bardziej „zagęścimy” wieże, to będzie jeszcze gorzej?
ps. rufa fajna :-)

: 2010-09-06, 16:35
autor: Maciej3
Chodzi mi o to, że zgrupowanie 9 dział na małej przestrzeni powodowało ponoć duże zniszczenia na pokładzie, wśród osprzętu, czytałem chyba nawet o jakichś odkształceniach pokładu (?)
Te zniszczenia to nie od masy wież, tylko podmuchu 9 dział zgromadzonych blisko siebie. W stanie statycznym nic takiego się nie działo. To znaczy rozłaziły się łożyska wież artylerii głównej, ale to dlatego że pojedyncza wieża była za ciężka.
jeśli jeszcze bardziej „zagęścimy” wieże, to będzie jeszcze gorzej?
Być może. Ale ścieśnione są tylko A oraz B. C jest tak samo daleko. Dla odmiany wieża A ma jedno działo mniej. Czy ten brak działa równoważy 2 metry mniejszą odległość, to nie wiem.