: 2005-06-07, 22:51
Witam!
Darth Stalinie:
Po to się podaje autora, tytuł, rok wydania i stronę, żeby kto inny mógł sprawdzić, czy nie łżę.
I złapać na kłamstwie - bo przecież nie ma znaczenia czy "rozmijam się z prawdą nie bez udziału świadomości", czy też "rozmijam się z prawdą z powodu pośpiechu".
Można sobie to jednak sprawdzić - dzięki temu, że podalem opis bibliograficzny - i nie oskarżac mnie o manipulacje - książka jest dość często spotykana - tylko o niechlujstwo.***
Co do liczb podawanych przez Rawskiego w w/w tabelce - są to liczby etatowe; liczby, które zamierzano osiągnąć - tzn. powinniśmy brać pod uwagę naszych 48 planowanych pepanców. Wystarczy spojrzeć na dywizję niemiecką - to nie jest przeciętna dywizja niemiecka, tylko dywizja niemiecka pierwszej fali - pozostałe siedem fal zmobilizowanych do wiosny 1940 roku mialo naprawdę dziwne uzbrojenie.
Podobnie z Armia Czerwoną przygotowującą się do wojny z Polską. Mobilizowały się jedynie okręgi nadgraniczne - więc oczywiste jest, że pościągali sprzęt skąd tylko mogli - tak jak GO Sląśk podczas wyzwalania Zaolzia. Nie zapominaj też, że okręgi nadgraniczne to okręgi "specjalne" a więc lepiej uzbrojone i wyposażone.
Podałem jednak kilka źródeł mojej informacji - dokumenty Dwójki i Taką ładny Album "Krasnaja Armija".
Natomiast Marek Tempe podaje wiadomość, ktorej w żaden sposób nie można zweyfikować. Dlaczego?
Otóż w CAW jest mniej więcej 10 000 teczek z lat II RP.
Część teczek jest uporządkowana, część nie.
Jak wygląda uporządkowanie?
Mamy dwa katalogi:
-książkowy
-kartkowy
W kartkowym mamy tytuły 3-4 dokumentów w teczce oraz daty otwarcia i zamknięcia teczki (np,. 1921-1939)
W książkowym mamy tytuły 1-2 dokumentów i lata otwarcia i zamknięcia teczki.
W teczce może być nawet i 100 dokumentów.
10 000 * 100 = 1 000 000
Jak się szuka?
Bierze się zamawia 10 teczek i się je "przewala".
Czasem się coś znajdzie - czasem nie.
Dowcip polegoa na tym, że archiwum WP nie zostało uporządkowane przed 1939 rokiem (niby kiedy? między 27 a 28 września?) więc różnego rodzaju dokumenty są porozrzucane po różnych zespołach. Nastenie dokumenty WP odwiedziły niemieckie archiwum wojskowe w Oliwie, a potem sowieckie w Moskwie, potem były praktycznie rzecz biorąc zamknięte aż do wejścia Polski do NATO.
W latach 1970-1980 "uporządkowano" archiwum, zmieniając prowizoryczne sygantury typu SG t. 134 na "II 303.3.45" zapomnieli jednak zrobić konkordancję, więc szukaj wiatru w polu. Stąd rteż moje poprzednie prośby o aktualne sygnatury.
Gdybym chciał poszukiwać dokumentu Marka znając jedynie tytuł - mogłoby zająć mi to lata.
Nawet znając sygnaturę mógłbym straciuć caly dzień - niektóre teczki są grube na 10 cm, i mają po 500-600 stron)
Tak więc jeśli ktoś podaje tylko tytuł dokumentu bez podania zespołu i sygnatury teczki - jest hochsztaplerem.
I będę pisał:
Marek Tempe wyssał swoje argumenty z palca - nadal czekam na żródło Twoich danych: tytuł, archiwum, sygnatura.
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. Cieszę się, że Darth Stalin napisał, że ofensywa francuska miał jednak się rozpocząć - nawet podajesz dokładną datę - ja o te kilka dni nie będą się bił.
X
(***Cholera - nawet się zastanawiałem jak rozdzielili pomiędzy trzy pułki te 14 armat)
A jak już znajdziesz, to warto by było przeprosić za pomówienie
X
Darth Stalinie:
Po to się podaje autora, tytuł, rok wydania i stronę, żeby kto inny mógł sprawdzić, czy nie łżę.
Jak widzisz podałem wszystko - żeby można było mnie sprawdzić.Moje dane pochodzą z relacji Dwójki z 1938 roku, oraz z takiej ruskiej knigi "Krasnaja Armija", oraz z doskonałej ksiązki Tadeusza Rawskiego "Piechota II wojny światowej" Warszawa 1984. Na stronie 110 jest wielce ciekawa tabelka. Etat z kwietnia 1941 roku przewidywał 54 armaty ppanc. a z czerwca 1941 roku - 14. Tak więc faktyczna ilość armat ppanc. w armii sowieckiej balansowała gdzieś pomiedzy tymi wartościami - podejrzewam, że bliżej jednak liczby 14.
I złapać na kłamstwie - bo przecież nie ma znaczenia czy "rozmijam się z prawdą nie bez udziału świadomości", czy też "rozmijam się z prawdą z powodu pośpiechu".
Można sobie to jednak sprawdzić - dzięki temu, że podalem opis bibliograficzny - i nie oskarżac mnie o manipulacje - książka jest dość często spotykana - tylko o niechlujstwo.***
Co do liczb podawanych przez Rawskiego w w/w tabelce - są to liczby etatowe; liczby, które zamierzano osiągnąć - tzn. powinniśmy brać pod uwagę naszych 48 planowanych pepanców. Wystarczy spojrzeć na dywizję niemiecką - to nie jest przeciętna dywizja niemiecka, tylko dywizja niemiecka pierwszej fali - pozostałe siedem fal zmobilizowanych do wiosny 1940 roku mialo naprawdę dziwne uzbrojenie.
Podobnie z Armia Czerwoną przygotowującą się do wojny z Polską. Mobilizowały się jedynie okręgi nadgraniczne - więc oczywiste jest, że pościągali sprzęt skąd tylko mogli - tak jak GO Sląśk podczas wyzwalania Zaolzia. Nie zapominaj też, że okręgi nadgraniczne to okręgi "specjalne" a więc lepiej uzbrojone i wyposażone.
Podałem jednak kilka źródeł mojej informacji - dokumenty Dwójki i Taką ładny Album "Krasnaja Armija".
Natomiast Marek Tempe podaje wiadomość, ktorej w żaden sposób nie można zweyfikować. Dlaczego?
Otóż w CAW jest mniej więcej 10 000 teczek z lat II RP.
Część teczek jest uporządkowana, część nie.
Jak wygląda uporządkowanie?
Mamy dwa katalogi:
-książkowy
-kartkowy
W kartkowym mamy tytuły 3-4 dokumentów w teczce oraz daty otwarcia i zamknięcia teczki (np,. 1921-1939)
W książkowym mamy tytuły 1-2 dokumentów i lata otwarcia i zamknięcia teczki.
W teczce może być nawet i 100 dokumentów.
10 000 * 100 = 1 000 000
Jak się szuka?
Bierze się zamawia 10 teczek i się je "przewala".
Czasem się coś znajdzie - czasem nie.
Dowcip polegoa na tym, że archiwum WP nie zostało uporządkowane przed 1939 rokiem (niby kiedy? między 27 a 28 września?) więc różnego rodzaju dokumenty są porozrzucane po różnych zespołach. Nastenie dokumenty WP odwiedziły niemieckie archiwum wojskowe w Oliwie, a potem sowieckie w Moskwie, potem były praktycznie rzecz biorąc zamknięte aż do wejścia Polski do NATO.
W latach 1970-1980 "uporządkowano" archiwum, zmieniając prowizoryczne sygantury typu SG t. 134 na "II 303.3.45" zapomnieli jednak zrobić konkordancję, więc szukaj wiatru w polu. Stąd rteż moje poprzednie prośby o aktualne sygnatury.
Gdybym chciał poszukiwać dokumentu Marka znając jedynie tytuł - mogłoby zająć mi to lata.
Nawet znając sygnaturę mógłbym straciuć caly dzień - niektóre teczki są grube na 10 cm, i mają po 500-600 stron)
Tak więc jeśli ktoś podaje tylko tytuł dokumentu bez podania zespołu i sygnatury teczki - jest hochsztaplerem.
I będę pisał:
Marek Tempe wyssał swoje argumenty z palca - nadal czekam na żródło Twoich danych: tytuł, archiwum, sygnatura.
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. Cieszę się, że Darth Stalin napisał, że ofensywa francuska miał jednak się rozpocząć - nawet podajesz dokładną datę - ja o te kilka dni nie będą się bił.
X
(***Cholera - nawet się zastanawiałem jak rozdzielili pomiędzy trzy pułki te 14 armat)
Na pewno? - sprawdź sobie posty - do każdej wątpliwości podawałem albo tytuł książki, albo adres archiwalny dokumentu.Darth Stalin pisze:Cóż, jak na razie to Marek podawał sygnatury - może i dawne, ale jednak jakies podawał.
U Ksenofonta niczego takiego nie zauważyłem...
A jak już znajdziesz, to warto by było przeprosić za pomówienie

X