Francuskie okręty spod żagla i pary (5)
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Tarn – zbudowany w Tulonie, zwodowany 10.12.1863 (lub 10.10.1863). W latach 1865-67 uczestniczył w ekspedycji meksykańskiej, w okresie 1868-73 pływał do Sajgonu i uczestniczył w kampanii w Kochinchinie. Skreślony z listy floty w 1889, w latach 1890-96 koszary w Tulonie. Od 1897 do 1900 szpital, 1901-1905 koszary.
Cher – zbudowany w Cherbourgu, zwodowany 25.05.1865. W okresie 1866-67 służył u wybrzeży Afryki Zach., w 1867 uczestniczył w ekspedycji meksykańskiej, w 1867-68 u wybrzeży Afryki Zach., w 1876 u Nowej Kaledonii, w 1878 na Oceanie Indyjskim. Stracony na cyplu wyspy Contrariété w obszarze Nowej Kaledonii 10.01.1885.
Dives – zbudowany w Breście, zwodowany 23.07.1870. W latach 1878-1884 służył na Dalekim Wschodzie, w 1886 u Nowej Kaledonii, w lutym 1887 był w Sydney, wrócił do Cherbourga w 1889. Skreślony z listy floty w 1890. W latach 1891-95 hulk koszarowy w Rochefort. Sprzedany tam na rozbiórkę w 1914.
Seudre – zbudowany w Rochefort, zwodowany 20.07.1872. W latach 1876-78 stacjonował na Nowej Kaledonii i uczestniczył w tłumieniu powstania Kanaków w 1878. W 1885 uszkodzony podczas cyklonu na redzie Tamatave. Skreślony z listy floty w 1891. W okresie 1892-98 hulk cumowniczy w Rochefort. W 1899 sprzedany tam na rozbiórkę.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Cher – zbudowany w Cherbourgu, zwodowany 25.05.1865. W okresie 1866-67 służył u wybrzeży Afryki Zach., w 1867 uczestniczył w ekspedycji meksykańskiej, w 1867-68 u wybrzeży Afryki Zach., w 1876 u Nowej Kaledonii, w 1878 na Oceanie Indyjskim. Stracony na cyplu wyspy Contrariété w obszarze Nowej Kaledonii 10.01.1885.
Dives – zbudowany w Breście, zwodowany 23.07.1870. W latach 1878-1884 służył na Dalekim Wschodzie, w 1886 u Nowej Kaledonii, w lutym 1887 był w Sydney, wrócił do Cherbourga w 1889. Skreślony z listy floty w 1890. W latach 1891-95 hulk koszarowy w Rochefort. Sprzedany tam na rozbiórkę w 1914.
Seudre – zbudowany w Rochefort, zwodowany 20.07.1872. W latach 1876-78 stacjonował na Nowej Kaledonii i uczestniczył w tłumieniu powstania Kanaków w 1878. W 1885 uszkodzony podczas cyklonu na redzie Tamatave. Skreślony z listy floty w 1891. W okresie 1892-98 hulk cumowniczy w Rochefort. W 1899 sprzedany tam na rozbiórkę.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Zawsze mnie to dziwiKrzysztof Gerlach pisze:Impudent (czasami NIEWŁAŚCIWIE nazywany Imprudent) – brander zbudowany w Tulonie, zwodowany w 1692. Uzbrojenie: 20-32 dział. W listopadzie 1698 sprzedany kampanii Saint-Domingue.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
albo brander albo OW
Czy brandery w XVII w nie byly takie jak w XIX w (jedyne ktorymi sie zajmowalem)
Rozumiem czy statek handlowy iczy OW byl prystosowana jako brander
ale jesli z zalozenia budowano brander, to nie po to, aly sluzyl za kilka lat
jako statek handlowy, chyba ze po kompletnej przebudowie.
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Akurat Impudent nie jest dobrym punktem wyjścia do takich rozważań, ponieważ to okręt o niezbyt jasnym pochodzeniu. Z jednej strony miał to być brander typu Fantasque, projektowany w 1691, a z drugiej strony mówi się, że może chodziło o znacznie większy żaglowiec tej samej nazwy, budowany w innym celu.
Tym niemniej brandery były ogólnie kategorią o niebywałej złożoności, zarówno pod względem zróżnicowania typów, rozmaitości wyposażenia, jak rozległości zastosowań, daleko wykraczających poza popularne rozumienie tej kategorii czy hasła w Wikipedii. Jednostki XVII-wieczne różniły się od późniejszych (i wcześniejszych!) przede wszystkim taktyką użycia. To nie były żaglowce przygotowane specjalnie do jednego, konkretnego wykorzystania – spalenia przeciwnika stojącego gdzieś w porcie, na rzece, czy innym akwenie utrudniającym manewrowanie. Eskadry z XVII stulecia pływały z całą gromadą branderów w swoim składzie, tak jak potem z fregatami czy korwetami, i używały ich także w regularnych bitwach toczących się na pełnym morzu. Jeśli dany zespół znajdował się po nawietrznej, mógł podpalić swoje brandery i wysłać je na przeciwnika. Lecz ci, którzy byli po zawietrznej, reagowali na to wysyłając swoje brandery do osłony przed tymi wrogimi – w celu zepchnięcia ich z kursu, zatopienia itp. Zatem musiały to być pełnosprawne żaglowce bojowe, o dużej manewrowości i często dość silnie uzbrojone. Okazja do ich użycia w charakterze pochodni mogła nie nadarzyć się przez lata. Ponieważ taki okręt – poza (bardzo ciekawymi skądinąd) szczegółami wyposażenia, które można było dość łatwo i tanio zmienić – niczym się nie różnił od innych, mógł po zakończeniu kariery bojowej bez problemów pełnić odmienne role, np. statku handlowego.
Zresztą brandery z przełomu XVIII/XIX wieku, chociaż nie wykorzystywane już ani zbiorowo, ani indywidualnie w wielkich bitwach morskich na otwartych wodach, też na ogół po kilka i kilkanaście lat służyły jako zwykłe slupy, na ogół nigdy nie występując w swojej zasadniczej funkcji. Budowano je specjalnie jako brandery, co oznaczało, że można je było szybko i bez problemów przystosować do takiej roli, jeśli zaszła potrzeba. Jednak doświadczenie mówiło, że to marnotrawstwo, aby taki okręt nie nadawał się do niczego innego i przez kilkanaście lat gnił w porcie bez pożytku. Zatem konstruowano je zarazem w taki sposób, by na co dzień były sprawnymi slupami (korwetami) – zdecydowana większość z nich tylko takie zadania pełniła do końca swojego istnienia.
Oczywiście nic tu nie mówię o rozmaitych jednostkach doraźnie przystosowywanych do roli branderów, z potrzeby chwili – tu rozmaitość konstrukcji była ogromna.
Od dość dawna przygotowuję artykuł o branderach, a ponieważ wygląda na to, że jeśli go nawet skończę, to nie będę miał gdzie opublikować – być może zamieszczę właśnie na FOW. Znajdą się tam nawet takie ciekawe przypadki jak użycie branderów w ich głównej roli – podpalenia przeciwnika – w których wrogi okręt spalał się doszczętnie, a na podpalającym go branderze nie zapaliła się żadna drzazga. Wiem, że to brzmi niewiarygodnie, lecz ja nie zajmuję się opisywaniem fantazji – mógłbym to łatwo wyjaśnić, lecz wtedy spaliłbym (nomen omen
) artykuł – więc proszę o cierpliwość.
Krzysztof Gerlach
Tym niemniej brandery były ogólnie kategorią o niebywałej złożoności, zarówno pod względem zróżnicowania typów, rozmaitości wyposażenia, jak rozległości zastosowań, daleko wykraczających poza popularne rozumienie tej kategorii czy hasła w Wikipedii. Jednostki XVII-wieczne różniły się od późniejszych (i wcześniejszych!) przede wszystkim taktyką użycia. To nie były żaglowce przygotowane specjalnie do jednego, konkretnego wykorzystania – spalenia przeciwnika stojącego gdzieś w porcie, na rzece, czy innym akwenie utrudniającym manewrowanie. Eskadry z XVII stulecia pływały z całą gromadą branderów w swoim składzie, tak jak potem z fregatami czy korwetami, i używały ich także w regularnych bitwach toczących się na pełnym morzu. Jeśli dany zespół znajdował się po nawietrznej, mógł podpalić swoje brandery i wysłać je na przeciwnika. Lecz ci, którzy byli po zawietrznej, reagowali na to wysyłając swoje brandery do osłony przed tymi wrogimi – w celu zepchnięcia ich z kursu, zatopienia itp. Zatem musiały to być pełnosprawne żaglowce bojowe, o dużej manewrowości i często dość silnie uzbrojone. Okazja do ich użycia w charakterze pochodni mogła nie nadarzyć się przez lata. Ponieważ taki okręt – poza (bardzo ciekawymi skądinąd) szczegółami wyposażenia, które można było dość łatwo i tanio zmienić – niczym się nie różnił od innych, mógł po zakończeniu kariery bojowej bez problemów pełnić odmienne role, np. statku handlowego.
Zresztą brandery z przełomu XVIII/XIX wieku, chociaż nie wykorzystywane już ani zbiorowo, ani indywidualnie w wielkich bitwach morskich na otwartych wodach, też na ogół po kilka i kilkanaście lat służyły jako zwykłe slupy, na ogół nigdy nie występując w swojej zasadniczej funkcji. Budowano je specjalnie jako brandery, co oznaczało, że można je było szybko i bez problemów przystosować do takiej roli, jeśli zaszła potrzeba. Jednak doświadczenie mówiło, że to marnotrawstwo, aby taki okręt nie nadawał się do niczego innego i przez kilkanaście lat gnił w porcie bez pożytku. Zatem konstruowano je zarazem w taki sposób, by na co dzień były sprawnymi slupami (korwetami) – zdecydowana większość z nich tylko takie zadania pełniła do końca swojego istnienia.
Oczywiście nic tu nie mówię o rozmaitych jednostkach doraźnie przystosowywanych do roli branderów, z potrzeby chwili – tu rozmaitość konstrukcji była ogromna.
Od dość dawna przygotowuję artykuł o branderach, a ponieważ wygląda na to, że jeśli go nawet skończę, to nie będę miał gdzie opublikować – być może zamieszczę właśnie na FOW. Znajdą się tam nawet takie ciekawe przypadki jak użycie branderów w ich głównej roli – podpalenia przeciwnika – w których wrogi okręt spalał się doszczętnie, a na podpalającym go branderze nie zapaliła się żadna drzazga. Wiem, że to brzmi niewiarygodnie, lecz ja nie zajmuję się opisywaniem fantazji – mógłbym to łatwo wyjaśnić, lecz wtedy spaliłbym (nomen omen
Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Isère – transportowiec śrubowy zbudowany w Lorient, zwodowany 25.04.1865 (wg Roche’a). Wyporność 2040 ton, wymiary: 62,2 (lub 67,2) x 9,43 m. Takielunek trójmasztowego barku. Silnik 3-cylindrowy o mocy 140 lub 160 koni nominalnych pozwalał na rozwijanie prędkości około 10 węzłów. Załoga: 69. Uzbrojenie pierwotne: 2 działa haubiczne 16 cm. W 1884 pływał do Tonkinu. W maju/czerwcu 1885 transportował Statuę Wolności z Rouen do Nowego Jorku. W 1904 modernizowany (z wymianą silnika). Skreślony z listy floty w 1911. Odtąd hulk węglowy w Rochefort, potem hulk w Lorient. Sprzedany na rozbiórkę w Lorient w 1940, czego jednak nie zrealizowano jeszcze w 1943.
Rance – transportowiec śrubowy (transportowiec-awizo) zbudowany w Lorient. Tonaż 943 tony. Wymiary: 61 (lub 63,8) x 9,4 (lub 10,3) m. Silnik o mocy 150 koni nominalnych pozwalał na rozwijanie prędkości 10 węzłów. Załoga: 85. Uzbrojenie pierwotne: 6 dział 14 cm. W okresie 1870-1880 pływał do Nowej Kaledonii, na Ocean Indyjski, do Indochin. Skreślony z listy floty w 1881. Rozebrany w 1882 w Rochefort.
Vire – transportowiec śrubowy (transportowiec-awizo) zbudowany w Lorient, tego samego typu co Rance. Od 1873 pływał do Nowej Kaledonii, Nowej Zelandii, Australii i na Tahiti, pomagał w stłumieniu powstania Kanaków w 1878. Skreślony z listy floty i rozebrany w 1892.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Rance – transportowiec śrubowy (transportowiec-awizo) zbudowany w Lorient. Tonaż 943 tony. Wymiary: 61 (lub 63,8) x 9,4 (lub 10,3) m. Silnik o mocy 150 koni nominalnych pozwalał na rozwijanie prędkości 10 węzłów. Załoga: 85. Uzbrojenie pierwotne: 6 dział 14 cm. W okresie 1870-1880 pływał do Nowej Kaledonii, na Ocean Indyjski, do Indochin. Skreślony z listy floty w 1881. Rozebrany w 1882 w Rochefort.
Vire – transportowiec śrubowy (transportowiec-awizo) zbudowany w Lorient, tego samego typu co Rance. Od 1873 pływał do Nowej Kaledonii, Nowej Zelandii, Australii i na Tahiti, pomagał w stłumieniu powstania Kanaków w 1878. Skreślony z listy floty i rozebrany w 1892.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Utile – żelazny holownik bocznokołowy, zbudowany w La Seyne-sur-Mer przez firmę Forges et Chantiers de la Méditerranée. Wyporność 720 ton. W latach 1865-92 pomocnicza jednostka portowa w Tulonie. Skreślony z listy floty w 1892 i sprzedany w tym samym roku na rozbiórkę.
Vienne – transportowiec śrubowy zbudowany w La Seyne-sur-Mer przez firmę Forges et Chantiers de la Méditerranée. Wyporność 1600-1700 ton, tonaż 1116 ton, silnik o mocy 150 koni nominalnych. Wymiary: 63,7 x 9,43 m. Załoga: 48. Prędkość 10 węzłów. Uzbrojenie pierwotne: 2 x 12 cm. Otaklowany jako bark trójmasztowy. Wyszedł 10.12.1903 z Rochefort w rejs do Oranu i Tulonu (dowódca por. Barbier) i w nocy z 11 na 12. zaginął z całą załogą na wodach Zatoki Biskajskiej.
Eure – drewniany transportowiec zbudowany w Hawrze przez stocznię Augustin Normand, zwodowany 5.04.1886. Wyporność 1600 ton, silnik o mocy 650 koni. Wymiary: 64 x 10,5 m. Otaklowany jako bark trójmasztowy. Prędkość 12 węzłów. Załoga: 107. Uzbrojenie: 6 x 14 cm, 2 x 9 cm, 4 działka rewolwerowe 37 mm. W okresie 1891-1897 na Oceanie Indyjskim, od 1898 na Pacyfiku. Skreślony z listy floty w 1901, odtąd hulk na Nouméa. Rozebrany w 1911.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Vienne – transportowiec śrubowy zbudowany w La Seyne-sur-Mer przez firmę Forges et Chantiers de la Méditerranée. Wyporność 1600-1700 ton, tonaż 1116 ton, silnik o mocy 150 koni nominalnych. Wymiary: 63,7 x 9,43 m. Załoga: 48. Prędkość 10 węzłów. Uzbrojenie pierwotne: 2 x 12 cm. Otaklowany jako bark trójmasztowy. Wyszedł 10.12.1903 z Rochefort w rejs do Oranu i Tulonu (dowódca por. Barbier) i w nocy z 11 na 12. zaginął z całą załogą na wodach Zatoki Biskajskiej.
Eure – drewniany transportowiec zbudowany w Hawrze przez stocznię Augustin Normand, zwodowany 5.04.1886. Wyporność 1600 ton, silnik o mocy 650 koni. Wymiary: 64 x 10,5 m. Otaklowany jako bark trójmasztowy. Prędkość 12 węzłów. Załoga: 107. Uzbrojenie: 6 x 14 cm, 2 x 9 cm, 4 działka rewolwerowe 37 mm. W okresie 1891-1897 na Oceanie Indyjskim, od 1898 na Pacyfiku. Skreślony z listy floty w 1901, odtąd hulk na Nouméa. Rozebrany w 1911.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Witam, Panie Krzysztofie, rzeczywiście okręt Diamant z 1687 był już omawiany, ale był to dwupokładowiec III klasy. Natomiast okręt, o który chciałbym się dowiedzieć to najprawdopodobniej brander, prawdopodobnie od 1690 zwany Boutefeu. Być może są jakieś pomyłki w informacjach w sieci.
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
-
- Posty: 4485
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Diamant – statek cywilny, zbudowany chyba w Marsylii w 1677. Tonaż 250 ton. Kupiony przez marynarkę królewską w kwietniu 1689 i wyposażony jako brander 6-działowy. Przemianowany na Boutefeu 21.05.1689. Pod dowództwem d’Estienne’a brał udział w bitwie pod Bévézier. Służył aktywnie (dowódca Moreau) w okresie czerwiec-sierpień 1691. Skreślony z listy floty w 1697.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa