Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4576
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: pothkan »

tom pisze: ale wydaje mi się, że w krytycznej sytuacji (np. napaści Putina i konieczności zastosowania art. 5) mogą zostawić nas na lodzie, a nawet ową sytuację wykorzystać. Wyślą nam pomoc wojskową do walki o granice? Co najwyżej weszliby jakimiś siłami na tereny Polski zachodniej, które uważali niegdyś za "swoje", by je ewentualnie (jak to powiedzą) "zabezpieczyć".
Kompletna bzdura. No, chyba że do władzy dojdzie samodzielnie AfD, ale nawet wtedy taki krok byłby mocno wątpliwy, nie wspominając o reperkusjach międzynarodowych - dla Berlina.
tom pisze: Raczej mało w to wierzę, by chcieli się angażować choćby o metr za linią Wisły.
A mają czym? Czy ty sobie zdajesz sprawę, w jakiejś zapaści jest Bundeswehra?
tom
Posty: 857
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

pothkan pisze: Kompletna bzdura. No, chyba że do władzy dojdzie samodzielnie AfD, ale nawet wtedy taki krok byłby mocno wątpliwy, nie wspominając o reperkusjach międzynarodowych - dla Berlina.
Nie mówię, że coś zrobią na własną rękę. Na zasadzie ustaleń z naszymi wojskowymi - Wy walczcie na wschodzie, a my zabezpieczymy wasze tyły.
pothkan pisze: A mają czym? Czy ty sobie zdajesz sprawę, w jakiejś zapaści jest Bundeswehra?
Na górę
Szybka odpowiedź
Teraz tak, ale ponoć wzięli się ostro za nadrabianie zaległości - w obawie o własny (Niemiec) los. Za jakiś czas to może inaczej wyglądać.
Napoleon
Posty: 4687
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Gdzie chwaliłem to działanie?
Takie wrażenie można odnieść po przeczytaniu tych postów. Sam fakt, że gdy piszesz: "To z tego, że od ponad półtora roku istnieje niesymetryczna sytuacja na granicy z obcym państwem przypominająca relacje suweren-wasal" oznacza, że oczekujesz reakcji rządu na działania niemieckie. I to działania "symetryczne" - kontrole zaś w tym pojęciu się mieszczą.
Jesteś niekonsekwentny w swych opiniach (wstydzisz się ich?). Starasz się je ukrywać by potem pytać "a gdzie ja coś takiego pisałem?". Wydźwięk twych wypowiedzi jest jednak jednoznaczny.
Dowód proszę, że taki ruch był planowany.
Jeśli poczytasz sobie informacje z jesieni 2024 o wprowadzeniu przez Niemcy kontroli, to w większości z nich, przynajmniej w tych, które odnoszą się także do reakcji polskich władz, przeczytasz o krytyce takiego działania i konieczności reakcji. Kiedy i jak - tego nie przeczytasz, ale to naturalne, bo wtedy nie było wiadomo jakie skutki przyniosą działania dyplomatyczne. One zaś mają to do siebie, że są dyskretne. Resztą to twoje przypuszczenia, które na pewno nie są bardziej wiarygodne on moich wyjaśnień. Bo też nie będziesz miał "dowodów" na to, że Bąkiewicz i inne kreatury zmusiły rząd do tego czy owego.
A teraz dochodzi jeszcze sprawa domniemanej próby szantażu wywieranego na Hołowni. Przynajmniej tak antysystemowa Interia twierdzi.
:?: Nic nie wiem o "szantażu" Hołowni poza ewentualnie tym, że Hołownia sam chciał poszantażować swych koalicjantów. Natomiast wiem, że nagle PiS przestał mówić o Hołowni jako o "sezonowym marszałku" itp. i zaczął się o nim wyrażać w bardzo pochlebnych słowach. Praktycznie z dnia na dzień. Jak sądzę, przejąłeś błyskawicznie tę narrację. Co znaczy, że pisowcy mają jednak dobrych propagandystów, którzy wiedzą co robić by "ciemny lud to kupił" ("kupił" - co w danym momencie trzeba). Mnie sposób rozumowania takich osób jak Ty jest obcy, więc ja tego nie rozumiem (pewno i dlatego propagandystą byłbym marnym), ale oni rozumieją.
Dziękuję za słowa uznania.
Dziwne rzeczy dzieją się na tym świecie. Słowa tracą swe pierwotne znaczenie. Prezydentem zostaje kłamca, oszust, kibol i kupler/sutener (co samo w sobie jeszcze nie musiałoby nic znaczyć, te przywary w dawnym znaczeniu, w nowym stają się jednak jego atutem i zaletami!!!) a za słowa które oznaczają osobę mówiącą/piszącą nieprawdę (czyli potencjalnego kłamcę, choć tu 100 % pewności mieć nie można gdyż ktoś może pisać nieprawdę w swej naiwności - wtedy ewentualnie można by raczej o głupocie pisać albo o naprawdę wielkiej naiwności z głupotą graniczącej) otrzymuję słowa podziękowania! Świat staje na głowie!

Tomie, jeśli Polska ma z Niemcami jakiś naprawdę poważny problem to ten, że Niemcy mają słabą armię i w razie czego bardzo ograniczone możliwości wsparcia nas (i nie tylko nas) w ramach łączącego nas sojuszu. To jest problem! Więc daj Boże, by Niemcy się zbroili i to jak najbardziej!
Swoją drogą, narzekam na "nasze czasy" ale trzeba przyznać, że momentami są one na swój sposób piękne. Bo "piękne" jest to, iż takie problemy mamy! Że problemem jest to iż Niemcy się nie zbroją lub zbroją zbyt wolno i zbyt małym zakresie. I nie traktujemy tego jako zagrożenia - a wprost przeciwnie - za zagrożenie uważamy ich słabość! Jakich to czasów doczekaliśmy! :wink:
ODPOWIEDZ