Strona 3 z 3
					
				
				: 2004-01-13, 10:48
				autor: Zulu Gula
				To zależy od charakteru takiego komentarza.
			 
			
					
				
				: 2004-01-13, 11:32
				autor: shigure
				... dlatego zaznaczyłem że czasami lepiej aby go brakło niż miałby się pojawiać na poczaku książki i przed jej lekturą ...
			 
			
					
				
				: 2004-01-13, 12:45
				autor: karol
				ja widzę, że należy zrobić zatrzezenie autorskie, żadnych komentaży, ani wstepów!!
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 10:22
				autor: shigure
				... wszystko jest dozwolone , ale to trochę jak z pijaństwem - wiedzieć gdzie , kiedy ile i z kim i po co ...
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 14:14
				autor: MacGregor
				Mam już za sobą lekturę książki "Dowódca Niszczyciela". Czytało się znakomicie i ja osobiście ubolewam tylko nad jedny, że nie mogłem tej ksiązki przeczytać ze dwadzieścia kilka lat wcześniej. Długo musimy czekać na tłumaczenia wartościowych pozycji literatury wojennomorskiej świata. Ale czasem warto. Nie oceniajmy tej książki jako wkładu historycznego. To wspomnienia dowódcy kilku japońskich okrętów, któremu dane było uczestniczyć w kilku ważnych bitwach na Pacyfiku. Opisał je tak, jak je widział. Nie mam zamiaru go krytykować za to, że w zamieszaniu bitwy zobaczył krążownik-widmo USS "San Francisco" zupełnie pozbawiony dział (sic), co jest jak wiadomo nieprawdą. Wystarczy obejrzeć serię zdjęć tego krążownika, kiedy w grudniu 1942 roku wpływa do San Francisco po bitwie - ma wszystkie działa na swoim miejscu...
To chyba najbardziej jaskrawy przykład - ale odpuśćmy takim przekłamaniom. Tak to widział człowiek znajdujący się w stresie, w stanie, jakiego żaden z nas forumowiczów się chyba nie znalazł i miejmy nadzieję - nie znajdzie.
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 14:38
				autor: MiKo
				Cześć MacGregor! w końcu się skusiłeś na nasze forum 

 
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 14:56
				autor: MacGregor
				Hehe, Miko - bo widząc kto na nim jest stwierdzam, że to porządne forum.
Pozdrawiam!
Grzegorz Nowak
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 15:08
				autor: Mitoko
				A kto był dla Ciebie wyznacznikiem jakości ??  

 
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 15:54
				autor: Gość
				na pewno uśmieszki  :-P 
karol k.
			 
			
					
				
				: 2004-01-15, 19:21
				autor: Zulu Gula
				Zulus, bo tłumaczy hieroglify Karola.
			 
			
					
				
				: 2004-01-16, 07:22
				autor: MacGregor
				Raczej kto JEST...
Co najmniej trzy osoby, do których wiedzy mam pełne zaufanie, których szanuję i podziwiam.
			 
			
					
				
				: 2004-01-16, 12:58
				autor: karol
				hmm, ciekawe grzegorz, ciekawe, to świadczy, że przyjmujesz jakieś kryteria w życiu, czyli masz charakter. No miło poznać, miło... 

 
			 
			
					
				
				: 2004-01-16, 13:00
				autor: karol
				zulus nie pochlebiaj sobie, karola ani przetłumaczyć, ani obliczyć się nie da...to jak łapanie wiatru  

 
			 
			
					
				
				: 2004-01-16, 14:42
				autor: MacGregor
				Szkoda, że nick "karol" nic mi nie mówi, ale dziękuję za miłe słowa.
Szkoda, że tylko nieliczni przyznają się do swoich personaliów...
A tak na marginesie, może mniej głupotek a więcej konkretów w tym wątku? 
Czy ktoś może dysponuje planami niszczyciela "SHIGURE", którym dowodził kmdr HARA na Pacyfiku? Nie interesuje mnie żaden z okrętów bliźniaczych, ani prototypowy "Shiratsuyu" - wyłącznie "Shigure" i wszelkie informacje na temat ewentualnych różnic pomiędzy nim, a jednostką prototypową. Bardzo chciałbym opracować do wydania model kartonowy tego okrętu, sądzę, że byłaby to niezła ciekawostka, ale bez tych informacji szkoda zaczynać...