: 2005-06-20, 19:47
Adamo, a dlaczego zakładasz od razu sojusz Zachodu z Sowietami?
Sojusz z Polską był dla AH sposobem na zabezpieczenie sobie tyłów przed atakiem na Francję; dlatego wtedy mógłby na Francuzów uderzac spokojny o to, że mu Polacy od tyłu nie wjadą...
Mussolini to się w kurzył w 1936 roku; w 1938 nie miał nic przeciwko - stąd słynne słowa AH "Duce, nigdy tego Panu nie zapomnę".
Stalin potrzebował długotrwałej wojny, która wyniszczyłaby walczące państwa europejskie i przygotowała mu grunt pod "marsz wyzwoleńczy Armii Czerwonej". AH był w tej materii wielce użytecznym narzędziem do rozwalenia całego "ładu powersalskiego", dlatego Wujek Joe zaproponował mu układ i dostarczał materiały wojenne przez półtora roku.
Myslisz, że dlaczego Stalin zaopatrywał Niemców? Ze strachu?? Dla kaprysu?
Przecież jakby chciał, to nie tylko nie dawałby mu ropy, ale jeszcze wiosną 1940 roku poszedł w głąb Rumunii, zajął Ploesti i byloby po ptokach. Ale jemu chodziło o rozpalenie wojny na całego; bo tylko wtedy powstałaby wśród ludności Europy "sytuacja rewolucyjna", umożliwiająca skuteczne wkroczenie "Armii-wyzwolicielki".
Sojusz tych wzystkich 4 państw oznaczałby zduszenie Niemiec w ciągu najdalej pół roku, a potem pokój, czyli cos wprost przeciwnego od tego, co chciał osiągnąć Stalin.
Sojusz z Polską był dla AH sposobem na zabezpieczenie sobie tyłów przed atakiem na Francję; dlatego wtedy mógłby na Francuzów uderzac spokojny o to, że mu Polacy od tyłu nie wjadą...
Mussolini to się w kurzył w 1936 roku; w 1938 nie miał nic przeciwko - stąd słynne słowa AH "Duce, nigdy tego Panu nie zapomnę".
Stalin potrzebował długotrwałej wojny, która wyniszczyłaby walczące państwa europejskie i przygotowała mu grunt pod "marsz wyzwoleńczy Armii Czerwonej". AH był w tej materii wielce użytecznym narzędziem do rozwalenia całego "ładu powersalskiego", dlatego Wujek Joe zaproponował mu układ i dostarczał materiały wojenne przez półtora roku.
Myslisz, że dlaczego Stalin zaopatrywał Niemców? Ze strachu?? Dla kaprysu?
Przecież jakby chciał, to nie tylko nie dawałby mu ropy, ale jeszcze wiosną 1940 roku poszedł w głąb Rumunii, zajął Ploesti i byloby po ptokach. Ale jemu chodziło o rozpalenie wojny na całego; bo tylko wtedy powstałaby wśród ludności Europy "sytuacja rewolucyjna", umożliwiająca skuteczne wkroczenie "Armii-wyzwolicielki".
Sojusz tych wzystkich 4 państw oznaczałby zduszenie Niemiec w ciągu najdalej pół roku, a potem pokój, czyli cos wprost przeciwnego od tego, co chciał osiągnąć Stalin.